Świat

Izraelscy prawicowi osadnicy kwestionują dostarczanie pomocy Gazańczykom, działacze pokojowi opowiadają się za przejazdem ciężarówek z pomocą

  • 15 czerwca, 2024
  • 5 min read
Izraelscy prawicowi osadnicy kwestionują dostarczanie pomocy Gazańczykom, działacze pokojowi opowiadają się za przejazdem ciężarówek z pomocą


Palestyński kierowca ciężarówki wrócił na drogę dostarczając mąkę, cukier i sól do Gazy po tym, jak w zeszłym miesiącu został zaatakowany przez prawicowych izraelskich osadników.

Tamer Muhtaseb i jego partnerzy próbowali dostarczyć bardzo potrzebne towary na punkcie kontrolnym Tarqumiya między Zachodnim Brzegiem a Izraelem, kiedy według Muhtaseba zostali zaatakowani przez izraelskich osadników, którzy, jego zdaniem, sabotowali jego ciężarówkę, wyrzucając worki z mąką na drogę .

„Zmuszali nas do wyjścia z samochodu, zaczęli rzucać pomocami, a jeśli zbliżyłem się do samochodu, uderzyli mnie” – powiedział Muhtaseb. „Jeśli powiesz jakiekolwiek słowo, pobiją cię, skują mnie kajdankami”.

Izraelskie Siły Obronne powiedziały ABC News, że potępiają ataki na kierowców ciężarówek.

Zanim pomoc dotrze do Gazy, wielokrotnie zmienia ona właścicieli. Muhtaseb i inni palestyńscy kierowcy ustawiają swoje pojazdy w kolejce na ostatnim punkcie kontrolnym na Zachodnim Brzegu, po czym przeładowują towary na izraelskie ciężarówki w celu transportu przez Izrael.

Warto przeczytać!  Wysiedleni Palestyńczycy opuszczają jeden z głównych szpitali w Gazie po tygodniach izolacji spowodowanej walkami

Ciężarówki mają dotrzeć do jednego z pięciu przejść granicznych z Izraela do Gazy, ale nawet wtedy spotykają się z kolejnymi protestami.

ABC News miało okazję porozmawiać z osadniczką na punkcie kontrolnym Tarqumiya, która powiedziała, że ​​próbuje uniemożliwić pomoc przed trafieniem w ręce Hamasu.

„Ludzie, którzy otrzymują tę żywność, zgwałcili i zamordowali nasze dzieci, a my nie powinniśmy dawać im jedzenia” – powiedziała niezidentyfikowana kobieta. „Te pieniądze finansują dziś Hamas w Gazie”.

Powiedziała też: „To nie jest nienawiść i osadnicy ich nie nienawidzą. Wręcz przeciwnie. Osadnicy chcą żyć w pokoju”.

Wielu Izraelczyków uważa, że ​​część pomocy otrzymywanej przez Gazańczyków jest kradziona przez Hamas, czemu grupy pomocowe zaprzeczają.

Od początku wojny kwestia pomocy budziła głębokie podziały i była wysoce upolityczniona. Grupy pomocowe twierdzą, że Izrael mógłby zrobić znacznie więcej, aby zapewnić dotarcie rozpaczliwie potrzebnej pomocy do Gazy. Izraelski działacz pokojowy Alon Lee Green opowiada się za dostarczeniem pomocy.

„Byliśmy tutaj świadkami tak wielu nasilających się ataków” – powiedział Green. „Widzieliśmy, jak prawica atakuje ciężarówki. Nawet podpalają ciężarówki. Wysłali dwóch palestyńskich kierowców do szpitala. To walka o duszę naszego własnego społeczeństwa”.

Warto przeczytać!  Trump i inni republikanie wyczarowują znanego wroga, atakując Demokratów jako „komunistów”

Agencje ONZ biją na alarm w związku z wysokim poziomem głodu, szczególnie w północnej części pasa.

Światowy Program Żywnościowy ONZ wstrzymał dystrybucję pomocy humanitarnej ze zbudowanego w Ameryce molo w pobliżu Gazy ze względów bezpieczeństwa po jednym z najbardziej śmiercionośnych dni wojny. To ostatnia porażka wartego 300 milionów dolarów molo, które dopiero co wróciło do użytku po uszkodzeniu przez wzburzone morze.

Izrael upiera się jednak, że zatwierdzono do dostarczenia wystarczającą ilość pomocy oraz że to grupy pomocowe stwarzają wyzwania logistyczne, które skutkują wąskim gardłem.

„Pracuję w Palestynie od pięciu lat” – powiedziała Andrea de Domenico, szefowa Biura Pomocy Humanitarnej ONZ. „Przeżyłem trzy wojny w Gazie oraz ciągłe problemy i sytuacje na Zachodnim Brzegu. I dowiedziałem się, że tutaj wszystko jest upolitycznione. Jestem prawie przekonany, że istnieje zamiar nastawienia nas na porażkę.”

Niektóre grupy pomocowe argumentują, że najskuteczniejszym sposobem dostarczania pomocy są drogi lądowe. Chociaż zakłócenia działalności osadników mogą nie mieć znaczącego wpływu na dostarczanie pomocy do Gazy, działacze pokojowi, tacy jak Green, patrolują ten obszar, aby upewnić się, że pomoc napotka na drodze do mieszkańców Gazy o jedną przeszkodę mniej.

Warto przeczytać!  Awaria reaktora jądrowego pozbawia miliony Rosjan prądu

Greena zapytano, czy ma wrażenie, jakby krzyczeli w próżnię.

„W pierwszych tygodniach i miesiącach wojny, ponieważ czuliśmy się bardzo odizolowani, bardzo samotni i atakowani ze wszystkich stron” – powiedział Green. „Ale coraz więcej sił przyłącza się do nas w wezwaniu do zawieszenia broni i wezwaniu do uczłowieczenia wszystkich ludzi, którzy tu mieszkają”.

„Ludzie, którzy zginęli w Gazie, nie zapewniają nam większego bezpieczeństwa” – powiedział Green. „A widok ludzi głodujących w Gazie to po prostu coś, co spowoduje więcej przemocy, za którą zapłacą nie tylko Palestyńczycy, ale także Izraelczycy ucierpią. Mam na myśli, że w jakiś sposób będziemy musieli żyć razem na tej ziemi”.

Sekretarz stanu USA Antony Blinken oświadczył, że mediatorzy będą nadal pracować nad sfinalizowaniem porozumienia o zawieszeniu broni po tym, jak Hamas zaproponował zmiany w planie wspieranym przez USA. Niektóre proponowane zmiany uznano za „wykonalne”, inne nie.


Źródło