Izraelska policja poinformowała, że w ataku na Wzgórzach Golan zginęły dwie osoby
Jalaa Marey/AFP/Getty Images
Izraelska policja zabezpiecza drogę, gdy 9 lipca 2024 r. z południowego Libanu wystrzelono rakiety na zaanektowanych przez Izrael Wzgórzach Golan, pośród trwających starć transgranicznych między wojskami izraelskimi a bojownikami Hezbollahu.
Jerozolima
CNN
—
Przywódca Rady Regionalnej Golan wezwał rząd Izraela do zaatakowania Hezbollahu „siłą” i przeniesienia ofensywy na libańską stronę granicy we wtorek po tym, jak w ataku rakietowym Hezbollahu zginęły dwie osoby.
Według izraelskiej policji kobieta i mężczyzna „zginęli na miejscu” na Wzgórzach Golan, gdy pocisk bezpośrednio trafił w ich pojazd.
„Zidentyfikowano kilka pocisków spadających w tym rejonie” – dodały Siły Obronne Izraela (IDF) w oświadczeniu wydanym po usłyszeniu syren na Wzgórzach Golan.
„Dziś wieczorem wydarzyło się to, o czym ostrzegaliśmy i o czym mówiliśmy przez trzy miesiące; straciliśmy życie mieszkańców społeczności Golan” – powiedział w oświadczeniu Ori Kallner, szef Rady Regionalnej Golan. „Wzywamy rząd Izraela i Siły Obronne Izraela w ten trudny wieczór do ochrony mieszkańców Golan, do zaprzestania polityki powściągliwości, do zaatakowania naszych wrogów siłą i przywrócenia bezpieczeństwa mieszkańcom północy i Golan”.
„Nie pozwolimy, aby Wzgórza Golan stały się strefą bezpieczeństwa Izraela. Ofensywa musi zostać przeniesiona na drugą stronę granicy, na terytorium wroga” – dodał Kallner.
Minister finansów Izraela Bezalel Smotrich, który pełni również funkcję w Ministerstwie Obrony kraju, również wezwał izraelskie wojsko do „bezlitosnego ataku na Hezbollah i Liban”.
Wzgórza Golan znajdują się pod kontrolą rządu Izraela i są uważane przez społeczność międzynarodową za terytorium okupowane.
Wcześniej ratownicy medyczni z Magen David Adom opisali reakcję na „trudną” sytuację na miejscu wypadku drogowego.
„Widzieliśmy pojazd, który został bezpośrednio uderzony, a w jego przedniej części znajdowali się nieprzytomny mężczyzna i kobieta, którzy zostali ciężko ranni. Podczas udzielania pomocy medycznej uruchomiono dodatkowe syreny” – powiedzieli medycy w oświadczeniu.
„Pobiegliśmy, aby się chronić i poradziliśmy sobie z incydentem, gdy zawyły syreny. Na miejscu zdarzenia pomagali żołnierze”.
Strażacy poinformowali, że gasili co najmniej osiem pożarów, do których doszło po trafieniu pociskiem.
W oświadczeniu Hezbollah poinformował, że wystrzelił dziesiątki rakiet Katiusza w kierunku Wzgórz Golan „w odpowiedzi” na rzekomy izraelski atak w Syrii wymierzony we wtorek w kluczowego członka Hezbollahu.
Członek Hezbollahu Jaser Nemr Qranbish zginął w ataku na niego, do którego doszło na zachód od stolicy, Damaszku, na starej drodze Damaszek-Bejrut – dodała grupa, nie podając jednak dalszych szczegółów.
Żadna grupa nie przyznała się jeszcze do przeprowadzenia strajku.
Izraelskie wojsko poinformowało we wtorek w oświadczeniu, że izraelskie siły powietrzne „zaatakowały infrastrukturę terrorystyczną Hezbollahu w rejonie Qabrikha, z której wystrzelono pociski w kierunku Wzgórz Golan”.
„Ponadto izraelskie siły powietrzne zaatakowały obiekty wojskowe Hezbollahu w rejonie Kfarkela w południowym Libanie” – dodano w oświadczeniu Sił Obronnych Izraela.
Transgraniczne ostrzały między Izraelem a wspieranym przez Iran Hezbollahem zdarzają się niemal codziennie od początku wojny w Gazie. Jednak stopniowo się nasilają, budząc obawy, że mogą przerodzić się w pełnowymiarowy konflikt.
Hezbollah jest jedną z najpotężniejszych sił paramilitarnych na Bliskim Wschodzie, dysponującą dziesiątkami tysięcy bojowników i ogromnym arsenałem rakietowym.
Grupa oświadczyła, że celem jej obecnych walk z Izraelem jest wsparcie Palestyńczyków w Strefie Gazy.
Smotrich złożył kondolencje rodzinom zabitych i powiedział, że izraelskie wojsko i rząd powinny „przywrócić bezpieczeństwo” mieszkańcom Wzgórz Golan.
„Nadszedł czas na odwagę i męstwo również ze strony przywódców Sił Obronnych Izraela i państwa Izrael, a także na to, czego od dawna domagałem się, aby bezlitośnie uderzyć w Hezbollah i Liban i przywrócić bezpieczeństwo mieszkańcom Północy” – powiedział Smotrich, który zajmuje również stanowisko w Ministerstwie Obrony, w oświadczeniu wydanym we wtorek wieczorem.
Były członek izraelskiego gabinetu wojennego Benny Gantz również skomentował atak, mówiąc, że był to „kolejny trudny i smutny wieczór”.
„Wysiłek operacyjny powinien zostać przeniesiony na Północ w marcu, tak jak żądaliśmy. Premier Netanjahu wahał się i odmówił dodania powrotu mieszkańców północy do ich domów do 1 września do celów wojny – i płacimy za to cenę. A ta cena jest wysoka” – powiedział Gantz, który zrezygnował z rządu Netanjahu w czerwcu.
Jest to rozwijająca się historia, która będzie aktualizowana.