Świat

Izraelski atak na Iran: ograniczony atak, ale potencjalnie duży sygnał

  • 20 kwietnia, 2024
  • 6 min read
Izraelski atak na Iran: ograniczony atak, ale potencjalnie duży sygnał


Przez ponad dekadę Izrael raz po raz ćwiczył kampanie bombowe i rakietowe, które pozbawiłyby Iran możliwości produkcji broni nuklearnej, z których większość znajdowała się wokół miasta Isfahan i kompleksu wzbogacania broni jądrowej Natanz, 75 mil na północ.

Nie tak zdecydował się gabinet wojenny premiera Benjamina Netanjahu zrobić w piątkowe przedpołudnie, a w wywiadach analitycy i eksperci nuklearni stwierdzili, że ta decyzja jest wymowna.

Podobnie jak cisza, która po nim nastąpiła. Izrael nie powiedział prawie nic na temat ograniczonego strajku, który wydawał się wyrządzić niewielkie szkody w Iranie. Urzędnicy amerykańscy zauważyli, że irańska decyzja o bagatelizowaniu eksplozji w Isfahanie – oraz sugestie irańskich urzędników, że Izrael mógł nie być odpowiedzialny – były wyraźnym wysiłkiem Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej mającym na celu uniknięcie kolejnej rundy eskalacji.

W Białym Domu urzędnicy zwrócili się do Pentagonu, Departamentu Stanu i agencji wywiadowczych o zachowanie milczenia na temat operacji, mając nadzieję, że złagodzą wysiłki Iranu mające na celu uspokojenie napięć w regionie.

Jednak w wywiadach urzędnicy szybko dodali, że martwią się, że stosunki między Izraelem a Iranem znajdują się obecnie w zupełnie innym miejscu niż zaledwie tydzień temu. Tabu dotyczące bezpośrednich ataków na terytorium drugiej strony zniknęło. Jeśli dojdzie do kolejnej rundy – konfliktu w związku z postępem nuklearnym Iranu lub kolejnego ataku Izraela na irańskich oficerów wojskowych – obie strony będą mogły czuć się swobodniej, rzucając się bezpośrednio na drugą.

Warto przeczytać!  Wybory w Iranie: Pierwsze sondaże odbyły się od ogólnokrajowych protestów w 2022 roku

Netanjahu znajdował się pod konkurencyjną presją: prezydent Biden nalegał, aby „odniósł zwycięstwo” po w dużej mierze nieskutecznym ostrzale powietrznym rozpoczętym przez Iran w zeszłym tygodniu, podczas gdy twardogłowi w Izraelu namawiali go do zdecydowanego kontrataku w celu przywrócenia działania odstraszającego po była to pierwsza bezpośrednia próba uderzenia Izraela z terytorium Iranu od 45 lat od irańskiej rewolucji.

Amerykańscy urzędnicy twierdzą, że szybko zrozumieli, że nie mogą odwieść Netanjahu od jakiejkolwiek widocznej reakcji.

Dlatego Biały Dom i Pentagon zaapelowały o coś, co jeden z wyższych urzędników amerykańskich nazwał „sygnałem, a nie uderzeniem” przy minimalnym ryzyku ofiar. Chociaż była to opcja minimalistyczna, jej długoterminowe skutki dla Gwardii Rewolucyjnej i zespołów naukowców pracujących nad irańskim programem nuklearnym mogą być znaczące. Mogłyby przyspieszyć ruch mający na celu umieszczenie większej liczby obiektów nuklearnych głęboko pod ziemią lub ich rozbudowę, aby inspektorom nuklearnym jeszcze trudniej było zrozumieć, gdzie Iran wykonuje swoją najbardziej delikatną pracę.

A amerykańscy urzędnicy obawiają się, że może to przyspieszyć konfrontację dotyczącą samego programu nuklearnego, który w ciągu ostatnich dwóch lat stawał się coraz bardziej nieprzejrzysty dla inspektorów.

Sygnał wysłany przez decyzję o uderzeniu w konwencjonalny cel wojskowy w Isfahanie był jasny: Izrael pokazał, że może przebić się przez warstwy obrony powietrznej Isfahanu, z których wiele rozmieszczono wokół kluczowych miejsc, takich jak zakład konwersji uranu w Isfahanie.

Warto przeczytać!  São Paulo: Dziesiątki zabitych, gdy śmiercionośne burze nawiedziły brazylijskie wybrzeże

Ten 25-letni zakład, stosunkowo narażony na strajk, jest główną linią produkcyjną Iranu służącą do przekształcania dużych zapasów uranu naturalnego w gaz – zwany UF6 – który można wprowadzić do wirówek w celu wytworzenia paliwa jądrowego do celów produkcji energii lub bronie nuklearne.

Podczas ataku izraelskie samoloty bojowe również wystrzeliły rakiety w kierunku Iranu, co sugeruje, że w atak zaangażowano większą siłę ognia, niż wskazywały początkowe raporty.

Nie było od razu jasne, jakiego rodzaju rakiety użyto, skąd zostały wystrzelone, czy którekolwiek zostały przechwycone przez obronę Iranu i gdzie wylądowały. Ale tak jak drony wystrzelone spod nosa Iranu wysłały wiadomość o możliwościach Izraela, tak samo rakiety kierowane z izraelskich samolotów bojowych.

Wyższy rangą urzędnik amerykański, który pod warunkiem zachowania anonimowości ma na celu omówienie ocen wrażliwych danych wywiadowczych, powiedział w piątek, że Izrael powiadomił Stany Zjednoczone wieloma kanałami na krótko przed atakiem. Jednak w przeciwieństwie do ostrzeżenia, jakie Izrael przekazał administracji na chwilę przed uderzeniem jego samolotów bojowych w kompleks ambasady Iranu w Damaszku 1 kwietnia, urzędnik stwierdził, że ten ostatni atak nie był nieoczekiwany, biorąc pod uwagę wszystkie ostrzeżenia wydane przez Izrael w ciągu tygodnia.

„Chociaż nie podano oficjalnego oświadczenia o odpowiedzialności za nocny atak na bazę wojskową w Isfahanie, przesłanie jest jasne: próba Iranu jednostronnego przesunięcia celów wojny w regionie nie spotka się z ciszą i bezczynnością” – powiedział. Dana Stroul, była najwyższa urzędniczka Pentagonu ds. polityki bliskowschodniej, obecnie pracuje w Waszyngtońskim Instytucie Polityki Bliskowschodniej. „Atak państwa na państwo z udziałem dronów i rakiet spotka się z odpowiedzią”.

Warto przeczytać!  Sudan na skraju głodu „nie do wyobrażenia”, mówi odchodzący szef pomocy ONZ | Wiadomości ze świata

„Jednak wczorajszy strajk był precyzyjny i ograniczony” – dodała pani Stroul. „Przesłanie jest takie, że irańska obrona powietrzna jest całkowicie nie do przebicia, a jej siły nie są w stanie chronić swoich baz wojskowych przed atakiem z zewnątrz. Ale szkody były ograniczone. Jeśli irańscy przywódcy uznają, że dalsza eskalacja nie jest warta ryzyka znacznie bardziej śmiercionośnego i kosztownego ataku na ich własnym terytorium, cykl eskalacji może się zamknąć”.

Trudniej przewidzieć skutki długoterminowe. Vali Nasr, ekspert ds. Iranu i były dziekan Szkoły Zaawansowanych Studiów Międzynarodowych im. Johnsa Hopkinsa zauważył niedawno, że Iran prawdopodobnie będzie teraz zdeterminowany, aby przenieść swoją broń „bliżej Izraela” i może stanąć w obliczu nowej presji we własnym kraju, aby otwarcie szukać broni nuklearnej odstraszający.

Iran zabronił niektórym, ale nie wszystkim, inspektorom Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, światowego organu nadzorującego energię jądrową. Wzbogacił uran do 60 procent czystości, co oznacza, że ​​zaledwie kilka dni lub tygodni dzieli go od jakości bombowej. A w ubiegły weekend w szczytowym momencie konfliktu z Izraelem niektórzy wyżsi dowódcy mówili publicznie, że Iran ponownie rozważy swoje oficjalne stanowisko, zgodnie z którym nigdy nie będzie szukał broni.

Juliana E. Barnesa raportowanie wniesione.


Źródło