Świat

Izraelski minister ponawia wezwanie Palestyńczyków do opuszczenia Gazy, robiąc miejsce dla osadników

  • 1 stycznia, 2024
  • 5 min read
Izraelski minister ponawia wezwanie Palestyńczyków do opuszczenia Gazy, robiąc miejsce dla osadników


Jedna z czołowych osobistości prawicowej koalicji premiera Izraela Benjamina Netanjahu wezwała palestyńskich mieszkańców Gazy do opuszczenia oblężonej enklawy, robiąc miejsce Izraelczykom, którzy mogliby „sprawić, że pustynia zakwitnie”.

Komentarze ministra finansów Bezalela Smotricha, który został wykluczony z gabinetu wojennego, oraz dyskusje na temat ustaleń w Gazie „dzień po”, wydają się podkreślać obawy większości świata arabskiego, że Izrael chce wypędzić Palestyńczyków z terenów, na których chcą budować przyszłego państwa, powtarzając masowe wywłaszczenie Palestyńczyków, kiedy w 1948 r. tworzono Izrael.

„To, co należy zrobić w Strefie Gazy, to zachęcać do emigracji” – Smotrich powiedział w niedzielę Army Radio. „Jeśli w Gazie będzie 100 000 lub 200 000 Arabów, a nie 2 miliony Arabów, cała dyskusja następnego dnia będzie zupełnie inna”.

Powiedział, że gdyby nie było już 2,3 miliona ludności, która „dorastała w dążeniu do zniszczenia państwa Izrael”, Gaza byłaby postrzegana w Izraelu inaczej.

„Większość izraelskiego społeczeństwa powie: «Czemu nie, to miłe miejsce, sprawmy, żeby pustynia zakwitła, nie dzieje się to niczyim kosztem»”.

Smotrich, którego skrajnie prawicowa partia Religijny Syjonizm cieszy się poparciem społeczności izraelskich osadników, wypowiadał się w przeszłości w podobny sposób, popadając w konflikt z najważniejszym sojusznikiem Izraela, Stanami Zjednoczonymi.

Warto przeczytać!  Putin gratuluje rosyjskim żołnierzom, Wagnerowi „schwytania Bachmuta” | Wiadomości z wojny rosyjsko-ukraińskiej

Wojna Izrael-Gaza w 2024 r.: oznaki większej dewastacji, otwarta okupacja

Jednak jego poglądy nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska rządu, że Gazańczycy będą mogli wrócić do swoich domów po wojnie z islamistycznym ruchem Hamasem kontrolującym Gazę, która trwa obecnie już czwarty miesiąc.

„Wbrew fałszywym zarzutom Izrael nie dąży do wysiedlenia ludności w Gazie” – powiedział urzędnik w gabinecie premiera w oświadczeniu dla Associated Press w niedzielę. „Z zastrzeżeniem kontroli bezpieczeństwa, polityka Izraela polega na umożliwieniu tego osobom, które chcą opuścić ten kraj”.

Partia Smotricha, która niemal dokładnie rok temu pomogła Netanjahu zapewnić sobie większość potrzebną do objęcia po raz szósty stanowiska premiera, od początku konfliktu notuje spadek poparcia.

Sondaże opinii publicznej wskazują również, że większość Izraelczyków nie popiera powrotu izraelskich osiedli do Gazy po ich przeniesieniu w 2005 r., kiedy armia wycofała się, kończąc 38-letnią okupację.

Organizacja Narodów Zjednoczonych nadal postrzega Strefę Gazy jako terytorium okupowane przez Izrael, ponieważ kontroluje wszystkie przejścia graniczne z wyjątkiem jednego.

Palestyńczycy i przywódcy krajów arabskich oskarżają Izrael o poszukiwanie nowej „Nakby” (katastrofy), jak nazwano wysiedlenie setek tysięcy Palestyńczyków, którzy uciekli lub zostali wypędzeni ze swoich domów w następstwie wojny 1948 r., która towarzyszyła powstania państwa Izrael.

Wysiedleni Palestyńczycy schronili się w obozie namiotowym w Rafah w południowej Strefie Gazy. Foto: Reuters

Większość trafiła do sąsiednich państw arabskich, a przywódcy arabscy ​​powiedzieli, że jakiekolwiek późniejsze posunięcie mające na celu wysiedlenie Palestyńczyków byłoby nie do przyjęcia.

Warto przeczytać!  Potężny cyklon Freddy dotarł na ląd na Madagaskarze

W niedzielnym przemówieniu palestyński prezydent Mahmoud Abbas odrzucił wszelkie działania mające na celu zmuszenie Palestyńczyków do opuszczenia domów. „Nie pozwolimy na wysiedlenia, czy to ze Strefy Gazy, czy z Zachodniego Brzegu” – powiedział.

Hamas potępił komentarze Smotricha jako „ohydną kpinę i zbrodnię wojenną”.

Gazańczycy „będą niezłomni i niezachwiani w obliczu wszelkich prób wysiedlenia ich z ich ziemi i domów” – stwierdziła grupa w oświadczeniu.

Deklarowanym celem izraelskiej armii jest wyeliminowanie Hamasu, palestyńskiej grupy bojowników, która 7 października przeprowadziła niespodziewany transgraniczny atak na izraelskie miasta, zabijając 1200 osób, głównie cywilów, i chwytając 240 zakładników.

Izraelskie wojsko wyraża ubolewanie z powodu ataku powietrznego na obóz uchodźców w Gazie

Według władz sanitarnych w kontrolowanej przez Hamas Strefie Gazy w wyniku izraelskiego bombardowania powietrznego i artyleryjskiego w wyniku izraelskiego bombardowania powietrznego i artyleryjskiego zginęło ponad 21 800 osób, a o wiele więcej zginęło pod gruzami, a prawie wszystkich 2,3 miliona ludzi wypchnęło z domów.

Dane palestyńskiego ministerstwa zdrowia dotyczące ofiar nie rozróżniają bojowników i cywilów, ale ministerstwo twierdzi, że 70 procent ofiar śmiertelnych w Gazie to kobiety i osoby poniżej 18 roku życia. Izrael kwestionuje dane dotyczące ofiar palestyńskich i twierdzi, że zabił 8 000 bojowników.

Warto przeczytać!  Ukraina użyła dronów morskich z nartami wodnymi, aby zniszczyć rosyjski statek: raport

Waszyngton jest wyraźnie przeciwny ponownemu okupowaniu przez Izrael Strefy Gazy, a także sprzeciwia się przymusowemu wypędzaniu mieszkających tam Palestyńczyków.

Stany Zjednoczone wzywają do zreformowanej Autonomii Palestyńskiej, aby po wojnie przejęła kontrolę nad Strefą Gazy, chociaż Netanjahu jest temu przeciwny. Chce, aby armia zachowała kontrolę nad bezpieczeństwem nawet po wojnie i wzywa do zdemilitaryzacji Gazy.

Dodatkowe raporty Associated Press, dpa i Agence France-Presse


Źródło