Świat

Izraelski minister potępiony za wezwanie do modlitwy w świętym miejscu w Jerozolimie

  • 13 sierpnia, 2024
  • 4 min read
Izraelski minister potępiony za wezwanie do modlitwy w świętym miejscu w Jerozolimie


Skrajnie prawicowy izraelski minister poprowadził setki izraelskich Żydów do najbardziej spornego świętego miejsca Jerozolimy. Wielu z nich sprzeciwiło się obowiązującemu od dawna zakazowi żydowskiej modlitwy w tym miejscu, wprowadzonemu przez izraelski rząd.

Wizyta ministra bezpieczeństwa narodowego Itamara Ben-Gvira w kompleksie meczetu Al-Aksa, znanego Żydom jako Wzgórze Świątynne, została potępiona jako prowokacyjna przez przywódców palestyńskich, a także ONZ i kilka państw arabskich.

Pan Ben-Gvir powiedział w nagraniu wideo, że „naszą polityką jest umożliwienie żydowskiej modlitwy”.

Jednak biuro premiera Izraela upiera się, że nie zaszła żadna zmiana w statusie quo porozumienia, które zezwala na odprawianie nabożeństw wyłącznie przez muzułmanów.

Miejsce to jest najświętszym miejscem dla Żydów, ponieważ znajdowały się tam dwie świątynie biblijne. Jest to trzecie najświętsze miejsce dla muzułmanów, którzy wierzą, że to właśnie tam prorok Mahomet wstąpił do nieba.

Położone w okupowanej wschodniej Jerozolimie, zostało przejęte przez Izrael od Jordanii w wojnie na Bliskim Wschodzie w 1967 r. Zgodnie ze status quo Jordania mogła kontynuować swoją historyczną rolę opiekuna tego miejsca, podczas gdy Izrael przejął kontrolę nad bezpieczeństwem i dostępem.

Warto przeczytać!  Dwumiesięczny palestyński chłopiec umiera z głodu podczas wojny Izraela z Gazą | Wojna Izraela w Gazie Wiadomości

Palestyńczycy oskarżają Izrael o podejmowanie kroków mających na celu podważenie tych ustaleń i skarżą się, że w ostatnich latach często widywano żydowskich gości modlących się bez zatrzymywania ich przez izraelską policję.

We wtorek w mediach społecznościowych udostępniono nagrania wideo, na których widać grupy izraelskich Żydów śpiewających hymn narodowy Izraela. Niektórzy z nich nieśli flagę Izraela, a inni modlili się na skraju świętego miejsca.

Odwiedzając kompleks pod eskortą izraelskiej policji, Itamar Ben Gvir powiedział, że „poczyniono tam wielki postęp” w „rządach i suwerenności” Izraela. „Nasza polityka polega na umożliwieniu żydowskiej modlitwy” – kontynuował.

Oświadczył również, że Izrael „musi wygrać wojnę” w Strefie Gazy i nie powinien angażować się w rozmowy na temat zawieszenia broni i uwolnienia zakładników, aby „postawić Hamas na kolana”.

Później biuro premiera Izraela Benjamina Netanjahu stwierdziło, że incydent „odbiega od status quo”.

„Polityka Izraela wobec Wzgórza Świątynnego się nie zmieniła; tak było i tak będzie” – podkreślono.

W odpowiedzi na to oświadczenie pan Ben-Gvir stwierdził, że jego polityką jest „umożliwienie Żydom wolności wyznania wszędzie”.

Warto przeczytać!  Z tajnej kryjówki postępuje rdzenna rewolta Peru

„Nie ma prawa, które zezwalałoby na dyskryminację rasową Żydów na Wzgórzu Świątynnym ani nigdzie indziej w Izraelu” – dodał.

Jednakże palestyńskie ministerstwo spraw zagranicznych wyraziło poważne zaniepokojenie tym, co nazwało „niebezpieczną eskalacją będącą wynikiem nalotów osadników ekstremistycznych na błogosławiony Meczet Al-Aksa”.

„Ministerstwo będzie kontynuować wysiłki polityczne mające na celu rozwiązanie tych prowokacji na różnych szczeblach, ostrzegając przed ich poważnymi konsekwencjami dla obszaru konfliktu i całego regionu” – głosi oświadczenie.

Jordańska Fundacja Islamska Waqf, która administruje tym miejscem, poinformowała, że ​​na terenie kompleksu schroniło się ponad 2000 Izraelczyków, i zaapelowała do muzułmanów na całym świecie o pomoc w utrzymaniu status quo.

Ministerstwo spraw zagranicznych Jordanii stwierdziło, że incydent ten odzwierciedla „upór izraelskiego rządu i jego ekstremistycznych członków na rzecz łamania prawa międzynarodowego i zobowiązań Izraela jako siły okupacyjnej”.

Egipt i Arabia Saudyjska również stwierdziły, że incydent ten narusza prawo międzynarodowe. Egipt i Arabia Saudyjska dodały, że pan Ben-Gvir usiłował udaremnić próby wynegocjowania zawieszenia broni w Strefie Gazy.

Warto przeczytać!  Więcej osób wszczęło śledztwo w związku z zarzutami dotyczącymi zakładów na wybory powszechne

Rzecznik ONZ Farhan Haq nazwał incydent „nieprzydatnym i nadmiernie prowokacyjnym” i dodał: „Jesteśmy przeciwni wszelkim próbom zmiany status quo w miejscach świętych”.

Rzecznik Departamentu Stanu USA, Vedant Patel, powiedział reporterom: „Każde jednostronne działanie, takie jak to, które zagraża takiemu status quo, jest niedopuszczalne. I nie tylko jest niedopuszczalne, ale także odwraca uwagę od tego, co uważamy za kluczowy moment, ponieważ pracujemy nad doprowadzeniem tego zawieszenia broni do mety”.


Źródło