Świat

Izraelski rząd twierdzi, że zablokuje nadawanie Al Jazeery

  • 1 kwietnia, 2024
  • 4 min read
Izraelski rząd twierdzi, że zablokuje nadawanie Al Jazeery


  • Autorzy: Ido Vock i Hugo Bachega
  • wiadomości BBC

Źródło obrazu, Obrazy Getty’ego

Tytuł Zdjęcia,

Syn szefa biura Al Jazeera Gaza Wael Al-Dahdouh (na zdjęciu) zginął w izraelskim strajku w styczniu

Izraelski parlament zatwierdził ustawę przyznającą rządowi uprawnienia do zakazywania nadawania kanałów telewizyjnych, w tym Al Jazeera, sieci należącej do Kataru.

Premier Benjamin Netanjahu powiedział, że „natychmiast podejmie działania”, aby zamknąć lokalne biuro sieci.

Stany Zjednoczone wyraziły zaniepokojenie tym posunięciem.

Ponieważ zagranicznym dziennikarzom zakazano wjazdu do Gazy, pracownicy Al Jazeery przebywający w tej strefie byli jednymi z niewielu reporterów, którzy byli w stanie relacjonować wojnę na miejscu.

Kneset, parlament Izraela, zatwierdził ustawę zezwalającą na „tymczasowy” zakaz nadawania zagranicznych sieci uznawanych za zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.

Zakaz miałby obowiązywać przez okres 45 dni z możliwością przedłużenia. Ustawa miała obowiązywać do lipca lub do zakończenia znaczących walk w Gazie.

„Al Jazeera nie będzie już nadawana z Izraela” – napisał Netanjahu na Twitterze/X, nazywając tę ​​sieć „kanałem terrorystycznym”.

Przez lata izraelscy urzędnicy oskarżali tę siatkę o antyizraelskie uprzedzenia. Jednak ich krytyka pod adresem nadawcy nasiliła się od ataków Hamasu z 7 października. Władze twierdzą, że ma bliskie powiązania z Hamasem, czemu Al Jazeera stanowczo zaprzecza.

W oświadczeniu Al Jazeera stwierdziła: „Netanjahu nie mógł znaleźć żadnego usprawiedliwienia dla swoich ciągłych ataków na Al Jazeerę i wolność prasy, z wyjątkiem przedstawiania nowych kłamstw i podżegających oszczerstw przeciwko sieci i prawom jej pracowników.

„Al Jazeera pociąga izraelskiego premiera do odpowiedzialności za bezpieczeństwo swojego personelu i obiektów sieci na całym świecie po jego podżeganiu i tym fałszywym oskarżeniu w haniebny sposób”.

Kanał oskarżył Izrael o celowe obranie za cel swoich pracowników. W wyniku izraelskich ataków zginęli dziennikarze, w tym Hamza Al-Dahdouh, syn szefa biura Al Jazeera Gaza Waela Al-Dahdouha. Izrael zaprzecza, jakoby brał na cel dziennikarzy.

Katar, gdzie ma swoją siedzibę Al Jazeera, pośredniczy w rozmowach między Izraelem a Hamasem w związku z trwającym już prawie sześć miesięcy konfliktem. Poprzednie negocjacje, w których pośredniczył Katar, doprowadziły do ​​tymczasowego zawieszenia broni i uwolnienia 105 izraelskich zakładników.

Nie jest jednak jasne, czy posunięcie Izraela będzie miało wpływ na rozmowy o zawieszeniu broni.

Izrael zakazał już wcześniej nadawania w swoim kraju mniejszego libańskiego kanału Al Mayadeen.

„Jeśli to prawda, takie posunięcie jest niepokojące” – stwierdziła sekretarz prasowa Białego Domu Karine Jean-Pierre zapytana o proponowany zakaz.

Według izraelskich danych wojna rozpoczęła się 7 października ubiegłego roku, gdy bojownicy Hamasu wtargnęli do południowego Izraela, zabijając około 1200 osób i biorąc 253 zakładników. W niewoli pozostaje około 130 zakładników, z czego co najmniej 34 uważa się za zmarłych.

Według ministerstwa zdrowia kierowanego przez Hamas, od czasu rozpoczęcia przez Izrael kampanii wojskowej w Gazie zginęło ponad 32 800 Palestyńczyków, a 75 000 zostało rannych. Mówi się, że 70% zabitych to kobiety i dzieci.

Al Jazeera rozpoczęła swoją działalność w 1996 r. i wstrząsnęła krajobrazem medialnym na Bliskim Wschodzie, wyrażając krytykę rządów i władców w regionie.

Jednak niektóre rządy w regionie nie zgodziły się z zasięgiem sieci. Został zamknięty lub zablokowany w takich krajach, jak Arabia Saudyjska, Jordania i Egipt.

Al Jazeera twierdzi, że był to pierwszy arabski kanał, na którym nadawali izraelscy politycy i komentatorzy.


Źródło

Warto przeczytać!  Ekspert mówi, że Rosja prawdopodobnie zauważyłaby prace przygotowawcze dla ukraińskich F-16