Świat

Izraelski sąd najwyższy uchyla kluczową część reformy sądownictwa, ponownie wzniecając podziały w miarę szalejącej wojny

  • 2 stycznia, 2024
  • 6 min read
Izraelski sąd najwyższy uchyla kluczową część reformy sądownictwa, ponownie wzniecając podziały w miarę szalejącej wojny




CNN

W poniedziałek izraelski Sąd Najwyższy odrzucił kontrowersyjny plan rządowy mający na celu ograniczenie uprawnień sądownictwa, co jest bezprecedensowym posunięciem, które ponownie zapoczątkowało ostre napięcia w kraju w związku z toczeniem przez premiera Benjamina Netanjahu wojny z Hamasem w Gazie.

Trybunał większością ośmiu głosów do siedmiu orzekł, że rządowa nowelizacja tzw. ustawy o racjonalności nie powinna utrzymać się. Ustawa pozbawiła Sąd Najwyższy uprawnień do uznawania decyzji rządu za nierozsądne i była pierwszym poważnym elementem wielostronnego wysiłku mającego na celu osłabienie sądownictwa, który miał zostać przyjęty przez Kneset, izraelski parlament, w zeszłym roku.

Wyrok ponownie otworzył emocjonalną i gorącą debatę, która szalała w Izraelu przez cały 2023 r., ale została odsunięta na bok po atakach Hamasu z 7 października. Może też spowodować rozłamy w izraelskim rządzie wojennym, w skład którego wchodzi Netanjahu i dwóch prominentnych krytyków jego wysiłków na rzecz zmiany rządu sądy.

Kolejne posunięcia Netanjahu będą uważnie obserwowane przez wszystkie strony, przy czym w przypadku próby forsowania kontrowersyjnej zmiany grozi groźba kryzysu konstytucyjnego.

W swoim orzeczeniu sąd stwierdził, że odrzucił poprawkę, ponieważ zadałaby ona „poważny i bezprecedensowy cios podstawowym cechom Państwa Izrael jako państwa demokratycznego”.

Ustawa, która weszła w życie po jej uchwaleniu w lipcu, odebrała sądowi uprawnienia do zawetowania decyzji rządu ze względu na ich „nierozsądność”. Jak wynika z sondaży, ogromna część społeczeństwa Izraela sprzeciwiała się tej zmianie, która według krytyków podważyłaby niezależność sądów i zaszkodziłaby izraelskiej demokracji.

Warto przeczytać!  Rosyjska kontrofensywa w końcu zdobyła ukraiński czołg M-55S

Jej uchwalenie wywołało ogromne protesty – co jest częstym widokiem w izraelskich miastach, odkąd Netanjahu ujawnił swój program sądownictwa – i skłoniło tysiące rezerwistów wojskowych do grożenia, że ​​nie pojawią się w pracy.

Wśród przeciwników tych planów było dwóch kolegów z gabinetu wojennego Netanjahu. Minister obrony Yoav Gallant stał się pierwszym członkiem przedwojennego gabinetu Netanjahu, który w marcu publicznie sprzeciwił się jego planom, co doprowadziło do jego tymczasowego zwolnienia przed przywróceniem na stanowisko. Z kolei Benny Gantz, przywódca izraelskiej opozycyjnej partii Jedność Narodowa, przewodził protestom przeciwko tym wysiłkom na początku roku.

Po poniedziałkowym wyroku Gantz stwierdził, że decyzja sądu „należy uszanować”.

„To nie są dni na spory polityczne, nie ma dziś zwycięzców i przegranych. Dziś mamy tylko jeden wspólny cel – wspólnie wygrać wojnę” – powiedział.

„Po wojnie będziemy musieli uregulować stosunki między władzami i uchwalić ustawę zasadniczą, która utwierdzi także status ustaw podstawowych”.

Sojusznicy Izraela, w tym Stany Zjednoczone, już wcześniej wyrażali zaniepokojenie zmianami. Prezydent USA Joe Biden powiedział w lipcu dziennikowi „New York Times”, że Netanjahu ryzykuje stosunki amerykańsko-izraelskie, jeśli reforma przejdzie bez szerokiego konsensusu. Nowelizacja została przyjęta w Knesecie bez ani jednego głosu opozycji, która zbojkotowała głosowanie.

Sojusznicy Netanjahu skrytykowali w poniedziałek decyzję sądu.

Minister bezpieczeństwa narodowego Itamar Ben-Gvir nazwał to orzeczenie „nielegalnym”, twierdząc, że szkodzi siłom izraelskim walczącym w Gazie.

Warto przeczytać!  Xi, Putin Grad Wiąże Przed „Podróżą Pokoju” do Moskwy

„To niebezpieczne i antydemokratyczne wydarzenie – a w tej chwili przede wszystkim orzeczenie, które szkodzi wysiłkom wojennym Izraela przeciwko jego wrogom” – powiedział Ben-Gvir.

Minister sprawiedliwości Yariv Levin, architekt planów reformy sądownictwa, nazwał to „przeciwieństwem ducha jedności wymaganego obecnie dla powodzenia naszych bojowników na froncie”. Partia Likud izraelskiego premiera stwierdziła, że ​​orzeczenie jest „niefortunne”, ponieważ „jest sprzeczne z wolą narodu na rzecz jedności, zwłaszcza w czasie wojny”.

Lider opozycji Yair Lapid powiedział w poście na X, że Sąd Najwyższy ma jego pełne poparcie, ponieważ „wiernie wypełnił swoją rolę w ochronie obywateli Izraela”.

„Jeśli izraelski rząd ponownie rozpocznie kłótnię o Sąd Najwyższy, to niczego się nie nauczy” – powiedział. „Nie nauczyli się niczego 7 października, nie nauczyli się niczego z 87 dni wojny o nasz dom”.

Doktryna rozsądku nie jest wyłączną cechą izraelskiego sądownictwa. Zasada ta jest stosowana w wielu krajach, w tym w Wielkiej Brytanii, Kanadzie i Australii.

Standard ten jest powszechnie stosowany przez tamtejsze sądy w celu ustalenia konstytucyjności lub legalności danego aktu prawnego i pozwala sędziom upewnić się, że decyzje podejmowane przez funkcjonariuszy publicznych są „rozsądne”.

Premier i jego zwolennicy argumentowali, że Sąd Najwyższy stał się wyspiarską, elitarną grupą, która nie reprezentuje narodu izraelskiego. Twierdzą, że przekroczyła swoją rolę, wdając się w kwestie, w których nie powinna orzekać, a proponowane zmiany mają skorygować tę tendencję.

Krytycy twierdzą jednak, że Netanjahu popchnął reformę do przodu, aby uchronić się przed własnym procesem o korupcję, w którym postawiono mu zarzuty o oszustwo, przekupstwo i nadużycie zaufania. Zaprzecza jakiemukolwiek niewłaściwemu postępowaniu.

Warto przeczytać!  Najwyższy rabin nazywa homoseksualnego mówcę Knesetu, Ohanę, „zarażonym”, obwinia go za katastrofę w Meronie

Rządowy projekt nowelizacji jednej z Ustaw Zasadniczych Izraela, która wobec braku formalnej konstytucji ma charakter nieformalny. Aż do poniedziałkowego orzeczenia Sąd Najwyższy nigdy wcześniej nie uchylił Ustawy Zasadniczej ani poprawki do niej.

W swoim orzeczeniu 12 z 15 sędziów zgodziło się, że sąd ma prawo unieważnić Ustawę Zasadniczą w „skrajnych przypadkach”. Tylko ośmiu z 12 uważało, że jest to przypadek skrajny.

Debaty na temat wysiłków Netanjahu zostały wstrzymane 7 października, kiedy ataki Hamasu na Izrael doprowadziły do ​​​​utworzenia gabinetu wojennego i pozornie zawiesiły w obie strony ostro podzielone polityki Izraela.

Jednak 29 grudnia wyciek projektu dokumentu wskazującego na poniedziałkowe orzeczenie spowodował, że kwestia powróciła.

W reakcji na wyciek minister sprawiedliwości Levin stwierdził, że „obywatele Izraela oczekują, że Sąd Najwyższy nie będzie publikował w czasie wojny orzeczenia, które będzie kontrowersyjne nawet wśród jego sędziów”. Spiker Knesetu Amir Ohana dodał, że „czas wojny z pewnością nie jest czasem na ustanawianie pierwszego tego rodzaju precedensu w historii kraju”.

Sąd Najwyższy miał jednak obowiązek ogłosić swoje orzeczenie do 12 stycznia, ponieważ dwóch sędziów rozpatrujących tę sprawę przeszło na emeryturę i zgodnie z prawem są zobowiązani do przedstawienia ostatecznych orzeczeń w ciągu trzech miesięcy od ustąpienia.


Źródło