Świat

Izraelski Sąd Najwyższy uchylił ustawę Netanjahu o zmianie sądownictwa

  • 1 stycznia, 2024
  • 5 min read
Izraelski Sąd Najwyższy uchylił ustawę Netanjahu o zmianie sądownictwa


JEROZOLIMA – W poniedziałek izraelski sąd najwyższy uchylił polaryzujące prawo premiera Benjamina Netanjahu, które miało na celu ograniczenie władzy sądu nad decyzjami rządu, stawiając kraj na krawędzi kryzysu konstytucyjnego zaledwie trzy miesiące po zjednoczeniu się Izraelczyków w wysiłkach wojennych.

Plany Netanjahu dotyczące zmiany sądownictwa wywołały niemal rok powszechnych niepokojów społecznych przed wojną Izrael-Gaza. Bezprecedensowy impas spotkał się z międzynarodowym potępieniem i niezwykłym sprzeciwem ze strony wojska i wyższych urzędników bezpieczeństwa.

Poniedziałkowe orzeczenie zapada w delikatnym momencie dla Netanjahu, który pozostaje uwikłany w proces o korupcję i spotyka się z wezwaniami do rezygnacji w związku z niepowodzeniem jego rządu w udaremnieniu ataku Hamasu na południowy Izrael z 7 października, a także w sposobie radzenia sobie z kryzysem zakładników . Według izraelskich urzędników ta grupa bojowników zabiła około 1200 Izraelczyków i wzięła około 240 zakładników.

Partia Likud Netanjahu szybko potępiła decyzję sądu, nazywając ją „sprzeczną z pragnieniem jedności narodu, zwłaszcza w czasie wojny”. Izraelski minister sprawiedliwości Yariv Levin, kluczowa siła stojąca za tym prawem, powiedział, że orzeczenie zagraża jedności potrzebnej, „aby nasze wojska mogły odnieść sukces na froncie”. Zobowiązał się do przekazania całego pakietu remontowego po zakończeniu wojny.

Przeciwnicy reformy z zadowoleniem przyjęli orzeczenie, ale powstrzymali się od publicznych uroczystości.

Warto przeczytać!  Tajwan: symulacja gry wojennej sugeruje, że chińska inwazja na Tajwan zakończyłaby się niepowodzeniem, co wiązałoby się z ogromnymi kosztami dla sił zbrojnych USA, Chin i Tajwanu

„Dzisiaj Sąd Najwyższy wiernie wypełnił swoją rolę, chroniąc obywateli Izraela” – powiedział lider opozycji Yair Lapid w X, dawniej Twitterze.

Wiadomość ta nadeszła dzień po tym, jak Izrael oświadczył, że w tym tygodniu wycofa część żołnierzy ze Strefy Gazy, co wskazuje, że może zmienić swoją taktykę w terenie, nawet jeśli odrzuca wezwania do zawieszenia broni.

Kontraadmirał Daniel Hagari powiedział w niedzielę wieczorem, że wycofanie rezerwistów „znacznie zmniejszy obciążenie gospodarki i pozwoli im zebrać siły na nadchodzące działania w przyszłym roku”.

Niektórzy krytycy planu reformy sądownictwa, który koalicja Netanjahu przedstawiła w formie szeregu ustaw w styczniu, twierdzili, że wewnętrzne podziały w Izraelu osłabiają jego zdolność do reagowania na regionalne zagrożenia.

Poniedziałkowe orzeczenie dotyczyło jednej części pakietu – poprawki do Ustawy Zasadniczej Izraela – która zastępuje konstytucję – która została przeforsowana i przyjęta przez skrajnie prawicowy rząd Netanjahu w lipcu. Zmienione prawo pozbawiło izraelskiego Sądu Najwyższego prawa do blokowania decyzji ministrów rządu, które sędziowie uznają za „nieuzasadnione”.

Uchylając w poniedziałek ustawę 8 do 7, orzeczenie sądu najwyższego wzywa do usunięcia ustawodawstwa. Jeśli rząd Netanjahu odmówi honorowania wyroku, kraj pogrążony w stanie wojny może stanąć w obliczu kryzysu konstytucyjnego.

Warto przeczytać!  Nowy gabinet spotyka się, a rząd Starmera zabiera się do pracy

Netanjahu nie powiedział, czy zastosuje się do tej decyzji.

Zwolennicy tej ustawy twierdzili, że jest to konieczna korekta działacza Sądu Najwyższego, na którego czele stoi klika elitarnych sędziów. Przeciwnicy twierdzili, że nowe prawo może prowadzić do autorytaryzmu i utorować drogę skrajnie prawicowym i ultraortodoksyjnym zwolennikom Netanjahu do zmiany kluczowych fundamentów izraelskiej liberalnej demokracji. W izraelskim systemie parlamentarnym sąd najwyższy jest postrzegany jako główna instytucja kontrolująca prawodawców i rząd.

Netanjahu powrócił na urząd w 2022 r. dzięki koalicji skrajnie prawicowych prawodawców, którzy twierdzą, że Izrael powinien być państwem żydowskim, a nie demokratycznym. Do ich kluczowych priorytetów należy zapobieganie utworzeniu państwa palestyńskiego i aneksja okupowanego Zachodniego Brzegu i innych ziem palestyńskich.

W zamian za wsparcie reformy sądownictwa członkowie koalicji premiera poparli wniosek Netanjahu o immunitet parlamentarny.

Cotygodniowe protesty przeciwko tej propozycji, które rozpoczęły się w styczniu 2023 roku, przyciągnęły setki tysięcy ludzi. Piloci i żołnierze wojskowi zagrozili bojkotem ochotniczej służby, jeśli plan remontu nie zostanie wstrzymany.

W marcu Netanjahu zwolnił swojego ministra obrony Yoava Gallanta, który ostrzegł przed potencjalnymi problemami w zakresie bezpieczeństwa w przypadku odejścia izraelskich rezerwistów. Gallant został przywrócony dwa tygodnie później.

Prezydent Biden, jeden z najzagorzalszych sojuszników Izraela, w marcu również wystąpił przeciwko prawu w rzadkim publicznym sporze. „Mam nadzieję, że z tego wyjdzie” – powiedział Biden, dodając, że rząd Netanjahu „nie może dalej podążać tą drogą”.

Warto przeczytać!  Jak wynika z badań, Chiny wydały 240 miliardów dolarów na ratowanie zadłużonych krajów

Jednak ustawodawstwo zostało szybko przyćmione po ataku Hamasu z 7 października, a kraj szybko się zjednoczył. Ponad 300 000 izraelskich rezerwistów zmobilizowało się do wojny. Antyrządowi protestujący odwołali demonstracje. Lapid i działacz opozycji Benny Gantz zaproponował szeroki rząd nadzwyczajny, który parlament przyjął kilka dni później.

Według Ministerstwa Zdrowia Gazy, w wyniku wojny w Gazie zginęło prawie 22 000 ludzi, a ponad 56 700 innych Palestyńczyków zostało rannych. Netanjahu obiecał wyeliminować Hamas ze Strefy Gazy, którą Izrael zablokował w 2007 roku, kiedy to ugrupowanie bojowników przejęło władzę.

Wojna cieszy się szerokim poparciem w Izraelu, gdzie większość Izraelczyków służy w wojsku. Jednakże w kraju rośnie frustracja z powodu braku jasności rządu Netanjahu w sprawie tego, co stanie się z Gazą po zakończeniu wojny.

Brothers in Arms, grupa żołnierzy rezerwy, która sprzeciwiała się reformie, oświadczyła w poniedziałkowym oświadczeniu, że jej członkowie „stoją za niezależnością Sądu Najwyższego, szanują jego orzeczenie i wzywają wszystkich do powstrzymania się od podziałów i nienawiści”.

„Po 7 października Izrael nie może powrócić do podziałów i przepaści między częściami narodu” – stwierdzili.

Mellen relacjonowała z Tel Awiwu.


Źródło