Świat

Izraelski ustawodawca broni domniemanego gwałtu na więźniu Hamasu, podczas gdy skrajnie prawicowi demonstranci wściekają się z powodu zatrzymania żołnierzy Sił Obronnych Izraela

  • 30 lipca, 2024
  • 4 min read
Izraelski ustawodawca broni domniemanego gwałtu na więźniu Hamasu, podczas gdy skrajnie prawicowi demonstranci wściekają się z powodu zatrzymania żołnierzy Sił Obronnych Izraela


Ultraprawicowi nacjonaliści izraelscy wtargnęli późnym wieczorem w poniedziałek do dwóch obiektów wojskowych, protestując przeciwko zatrzymaniu i przesłuchaniu dziewięciu rezerwistów Sił Obronnych Izraela podejrzanych o gwałt i znęcanie się nad palestyńskim więźniem, którego obrażenia były tak poważne, że musiał zostać hospitalizowany. Filmy w mediach społecznościowych pokazują strażników w bazie wojskowej i więzieniu Sde Teiman, w pobliżu Beer Szewy w południowym Izraelu, krzyczących i popychających żandarmerię wojskową, która przybyła, aby przesłuchać rezerwistów, najwyraźniej w obronie podejrzanych.

Wiadomo, że w ośrodku Sde Teiman przetrzymywani są Palestyńczycy aresztowani w Strefie Gazy od czasu rozpoczęcia przez Izrael wojna z władcami Hamasu na tym terytoriumw odpowiedzi na makabryczny atak terrorystyczny z 7 października.

Podejrzani o nadużycia żołnierze zostali zatrzymani na przesłuchanie, co jest rzadkością w Izraelu w trakcie trwającego konfliktu, i wywołało to wściekłą reakcję skrajnie prawicowych Izraelczyków, w tym niektórych wysokich rangą urzędników rządowych. W poniedziałek wieczorem grupa Izraelczyków próbowała szturmować kolejny obiekt wojskowy, a jeden z protestujących groził powstaniem przeciwko rządowi, jeśli podejrzani pozostaną w areszcie.

Izraelscy żołnierze i policja starli się ze skrajnie prawicowymi nacjonalistami po włamaniu się do bazy wojskowej Beit Lid w związku z zatrzymaniem w celu przesłuchania rezerwistów wojskowych podejrzanych o znęcanie się nad palestyńskim więźniem, 29 lipca 2024 r. w Kfar Jona w Izraelu.

OREN ZIV/AFP/Getty


Dziewięciu izraelskich żołnierzy podejrzanych o nadużycia miało się stawić przed sądem wojskowym we wtorek. Izraelczycy są wstrząśnięci wydarzeniami, które uwypukliły głębokie podziały polityczne w kraju.

Członek partii Likud premiera Benjamina Netanjahu, przemawiając w poniedziałek na spotkaniu parlamentarzystów, usprawiedliwiał gwałty i znęcanie się nad palestyńskimi więźniami, krzycząc ze złością na kolegów kwestionujących domniemane zachowanie, twierdząc, że wszystko, co można zrobić „terrorystom” w areszcie, jest dozwolone.

Prawodawcy Hanocha Milwidsky’ego, broniącego domniemanego nadużycia, zapytano, czy zgodne z prawem jest „wkładanie komuś kija w odbyt?”

„Tak!” krzyknął w odpowiedzi do swojego kolegi parlamentarzysty. „Jeśli jest Nukhbą, [Hamas militant]wszystko jest legalne do zrobienia! Wszystko!”

Skrajnie prawicowy minister bezpieczeństwa narodowego Izraela Itamar Ben Gvir, który ściągnął na siebie naganę ze strony USA za swoje działania prowokacyjne od początku wojny napisał w poście na portalu społecznościowym: „Zabierzcie ręce od rezerwistów”.

Prawicowi demonstranci machają izraelskimi flagami przed wojskowym ośrodkiem zatrzymań Sde Teiman po przybyciu izraelskiej żandarmerii w ramach śledztwa w sprawie podejrzenia nadużycia wobec palestyńskiego więźnia, w pobliżu Beer Szewy w południowym Izraelu, 29 lipca 2024 r.

Jill Gralow/REUTERS


Jednakże inni wysocy rangą izraelscy urzędnicy, w tym Netanjahu i dowódca armii generał porucznik Herzi Halevi, potępili atak na bazę wojskową przeprowadzony przez skrajnie prawicowych demonstrantów.

„Włamanie się do bazy wojskowej i zakłócenie porządku jest poważnym zachowaniem, które nie jest w żaden sposób akceptowalne” – powiedział Halevi w oświadczeniu, dodając: „Jesteśmy w trakcie wojny, a działania tego typu zagrażają bezpieczeństwu państwa”.

Netanjahu wezwał do zachowania spokoju, dodając swoje własne zdecydowane potępienie protestujących za próbę włamania się do bazy IDF, podczas gdy minister obrony Yoav Gallant ostrzegł, że „nawet w trudnych czasach prawo obowiązuje każdego — nikt nie może wkroczyć na teren baz IDF ani łamać praw państwa Izrael”.

Agencje Organizacji Narodów Zjednoczonych i organizacje zajmujące się prawami człowieka, a także urzędnicy z kontrolowanej przez Hamas Strefy Gazy oraz byli więźniowie, z którymi rozmawiały międzynarodowe agencje informacyjne, zarzucają Palestyńczykom nadużycia w izraelskich ośrodkach detencyjnych.

Wojsko Izraela twierdzi, że ośrodki zatrzymań działają zgodnie z prawem międzynarodowym.


Źródło

Warto przeczytać!  Rosja twierdzi, że próba ataku drona na Kreml była wymierzona w Putina, Kijów zaprzecza