Świat

Izraelskie protesty żądają, aby Netanjahu sprowadził zakładników Hamasu ze Strefy Gazy

  • 18 lutego, 2024
  • 5 min read
Izraelskie protesty żądają, aby Netanjahu sprowadził zakładników Hamasu ze Strefy Gazy


TEL AWIW – Członkowie rodzin izraelskich zakładników przetrzymywanych przez Hamas stawiły czoła zimowym burzom w sobotę podczas drugiej nocy protestów od czasu, gdy negocjacje w sprawie zawieszenia broni utknęły w martwym punkcie w tym tygodniu, za rozwój wydarzeń rodziny obwiniają premiera Benjamina Netanjahu.

Tysiące ludzi zgromadziło się tutaj przed kwaterą główną izraelskiego wojska, skandując „Teraz! Teraz! Teraz!” W czwartek demonstranci zamknęli główną drogę w centrum Tel Awiwu; grupa członków rodziny zakładników skuła się kajdankami i zablokowała bramy podczas posiedzenia gabinetu wojennego.

Niektórzy odpalili kolorowe bomby dymne i nieśli plakaty przedstawiające syna Netanjahu Yaira jako zakładnika z legendą: „Czy byłoby inaczej, gdyby to był on?”

W piątek protestujący wystrzelili w powietrze race i zażądali ustąpienia Netanjahu. Policja konna i ciężarówki zablokowały im drogę. Demonstranci obwiniają premiera za błędy w zakresie bezpieczeństwa, które doprowadziły do ​​ataku Hamasu na społeczności izraelskie 7 października – kiedy władze twierdzą, że bojownicy zabili 1200 osób – a także za sposób, w jaki od tego czasu prowadził wojnę w Gazie i zakładników.

„Netanjahu musi wyjechać, inaczej nigdy nie sprowadzimy zakładników do domu” – powiedziała Karen Beltz, producentka filmowa z Tel Awiwu. Powiedziała, że ​​protesty zaczęły przybierać na sile, ale nadal nie były tak duże i tak gwałtowne, jak antyrządowe demonstracje, które wstrząsały Izraelem od miesięcy w zeszłym roku.

Warto przeczytać!  Wojna Izraela z Hamasem: Aktualizacje na żywo - The New York Times

7 października Hamas i bojownicy sojuszniczy wzięli jako zakładników ponad 253 osoby. Ponad 100 zostało uwolnionych w zamian za ponad 200 palestyńskich więźniów podczas listopadowej przerwy w walkach. Władze izraelskie uważają, że w Gazie pozostaje ponad 100 zakładników.

Zwolennicy ostrzegają, że dla zakładników przetrzymywanych w Gazie od 19 tygodni kończy się czas. Byli wściekli, gdy w środę Netanjahu wycofał drużynę Izraela z negocjacji w sprawie zawieszenia broni w Kairze.

Premier powiedział, że dalsze rozmowy są bezcelowe, dopóki Hamas nie odrzuci „urojeniowych żądań”, aby Izrael wycofał się z Gazy i uwolnił tysiące przetrzymywanych Palestyńczyków w ramach jakiejkolwiek umowy o zakładnikach.

Izraelscy protestujący blokują transport pomocy do Gazy

Spotkanie w Kairze, w którym podobno uczestniczyli szef Mossadu David Barnea, dyrektor CIA William J. Burns i wyżsi rangą przywódcy Hamasu spoza Gazy, odbyło się po doniesieniach o postępie rozmów w Paryżu. Nadzieja wzrosła wśród rodzin pozostałych zakładników, z których część to osoby starsze lub ranne.

Izrael szacuje, że zginęło ponad dwadzieścia zakładników. Urzędnicy włączyli zwrot szczątków do negocjacji.

Netanjahu, pod naciskiem prawicowych członków swojej wąskiej większości rządzącej, aby kontynuować ofensywę w Gazie, nakazał swojemu zespołowi opuścić Egipt wbrew nie tylko żądaniom rodzin zakładników, ale także rosnącemu międzynarodowemu oburzeniu z powodu rosnącej liczby ofiar śmiertelnych wśród cywilów w Gazie. Gaza. Według Ministerstwa Zdrowia Gazy w ciągu trzech miesięcy wojny zginęło ponad 28 000 mieszkańców Gazy.

Warto przeczytać!  Bojownicy Wagnera są na Białorusi i szkolą białoruskie wojska

Dyplomaci powiedzieli, że negocjacje, w których pośredniczą Egipt, Katar i Stany Zjednoczone, są kontynuowane. Jeden z Izraelczyków zaznajomiony z tą dyskusją powiedział, że publiczne oświadczenia Netanjahu nie oznaczają, że uniemożliwiał on izraelskim negocjatorom angażowanie się za kulisami. „Nadal rozmawiają” – powiedziała osoba, która wypowiadała się pod warunkiem zachowania anonimowości, ponieważ nie była upoważniona do komentowania.

Ale grupy zakładników zareagowały wściekłością. Powiedzieli, że Netanjahu przedłożył udobruchanie swojej prawicowej bazy politycznej nad osiągnięciem porozumienia.

„Jeśli inicjatywa kairska zakończy się niepowodzeniem, 134 dzieci i rodziców zostanie poświęconych i umrze” – stwierdziła w oświadczeniu największa grupa zrzeszająca rodziny. „Nie poświęcajcie ich, nie porzucajcie ich ponownie”.

W sobotę jeden po drugim członkowie rodziny wychodzili na scenę, błagając rząd o podjęcie działań.

„Zostawcie politykę poza tym” – zawołał syn jednego z zakładników. „Zabierz je teraz do domu”.

Tysiące ludzi wyszło na zewnątrz pomimo ulewnego deszczu i zimnego wiatru przez cały weekend. Netanjahu zaobserwował, jak jego poparcie spadło do najniższego poziomu w historii, w miarę jak obywatele w coraz większym stopniu pociągają go do odpowiedzialności za politykę, która umożliwiła Hamasowi rozkwit, oraz upadek wywiadu i bezpieczeństwa, który pozwolił bojownikom poprowadzić atak z 7 października.

Warto przeczytać!  Międzynarodowy niepokój w miarę narastania konfliktu w separatystycznym Somalilandzie | Wiadomości o sporach granicznych

Sondaże pokazują, że ponad dwie trzecie Izraelczyków chce wcześniejszych wyborów, a około jedna trzecia jest na nie gotowa jeszcze przed zakończeniem wojny w Gazie. W sobotę przywódca największej i najbardziej wpływowej grupy związkowej w Izraelu wezwał Netanjahu do ustąpienia i stawienia czoła wyborcom.

„Znaleźliśmy się w ślepym zaułku i jest tylko jedno wyjście – wybory” – powiedział lokalne media Arnon Bar-David, szef Histadrut.

Gniew na premiera rośnie, ale analitycy twierdzą, że jest mało prawdopodobne, aby osiągnął masę krytyczną, dopóki nie zmniejszy się liczebność sił bojowych w Gazie, nie zmniejszy się napięcie na granicy z Libanem i nie zostaną uwolnieni zakładnicy.

„Nie ma jeszcze wrażenia, że ​​jesteśmy w sytuacji powojennej” – powiedział Yohanan Plesner, prezes Izraelskiego Instytutu Demokracji. „Ale już tam jesteśmy.”


Źródło