Świat

Jak bardzo Gaza wpłynie na szanse reelekcji Joe Bidena?

  • 10 maja, 2024
  • 10 min read
Jak bardzo Gaza wpłynie na szanse reelekcji Joe Bidena?


Prezydent Joe Biden wychodzi z Marine One na południowym trawniku Białego Domu, 13 lipca 2021 r. (Zdjęcie: Brendan Smialowski / AFP via Getty Images)

PREZYDENT JOE BIDEN STAJE W OBECNOŚCI DWÓCH GŁÓWNYCH PROBLEMÓW: wojny Izrael-Hamas w Gazie i stale słabych wyników sondaży przeciwko Donaldowi Trumpowi. Krytycy podejścia Bidena do wojny w Gazie nie tylko potępiają jego słowa i politykę, ale także twierdzą, że będzie to kosztować go reelekcja. Biden jest „ryzykując reelekcję dla Bibi” – ostrzegł liberalny dziennikarz Mehdi Hasan, argumentując, że Biden ma „mocną pozycję w kraju”, ale „wyrzucić to wszystko”, wspierając Izrael.

Według doniesień, problem polityczny Bidena nie leży w centrum, lecz na lewicy ze względu na Gazę Jonathan Martin w Polityka.

„Chyba że wkrótce nastąpi dość radykalna korekta kursu w kraju i za granicą” – dodał. Davida Austina Walshapostępowy naukowiec napisał 3 maja: „Joe Biden przegra wybory”. Zmień taktykę w Gazie, logika, a reelekcja może być w zasięgu ręki.

Wszystkie te argumenty zakładają, że słabość wyborcza Bidena ma związek z jego polityką bliskowschodnią. Ale to nie pasuje do dowodów. Nie wydaje się, aby wojna Izrael-Hamas odstraszała znaczną liczbę wyborców od Bidena, a większość osób krytykujących Bidena z lewicy za jego poparcie dla Izraela i tak nie wydaje się być jego wyborcami.

Pomieszały się tu dwa pytania. Po pierwsze: co jest właściwe? Po drugie: Jaki wpływ będzie miała Strefa Gazy na szanse Bidena na listopadowe zwycięstwo?

Pierwsze pytanie brzmi najważniejszeale także najbardziej skomplikowane. Wielu świadomych, mających dobre intencje i rozsądnych ludzi nie zgadza się co do odpowiedzi. Drugie pytanie budzi znacznie mniej rygorystyczną dyskusję i dostarcza odpowiedzi na pierwsze – więc zgłębimy je, patrząc na dane z sondaży.

W PROSTYM UKŁADIE DWUSTRONNYM – czy Gaza jest problemem politycznym dla Bidena? odpowiedź brzmi: tak. O 60 procent Amerykanów nie zgadza się z tym podejścia prezydenta do konfliktu. Kwestie jednoczące partię są dobrymi tematami kampanii, kwestie dzielące partię nie – a Gaza dzieli Demokratów.

Ciągłe doniesienia prasowe o masowej śmierci i cierpieniach, a także sceny starć protestujących między sobą i policją, stwarzają wrażenie, że sprawy wymykają się spod kontroli, co zazwyczaj rani urzędującego prezydenta. W 2024 r. może to mieć większe znaczenie niż zwykle, ponieważ centralną częścią strategii kampanii Republikanów jest próba przedstawienia autorytarnych planów Trumpa jako niezbędnego do okiełznania chaosu „Bidena” (chaos na granicach, chaos w amerykańskich miastach, chaos czający się za każdym zakątku i tak, chaos na Bliskim Wschodzie).

Chociaż jednak Gaza jest dla Bidena kwestią negatywną, nie musi to koniecznie oznaczać, że wiąże się z nią odpowiedzialność wyborcza.

Udział

Warto przeczytać!  Podziały pojawiające się w Izraelu w związku z wojną w Gazie

A Ankieta z 5 maja przeprowadzona przez ABC/Ipsos stwierdziło, że wyborcy uznali „wojnę Izrael-Hamas” za ostatnią pod względem ważności spośród dziesięciu kwestii, daleko za gospodarką, przestępczością, ochroną demokracji, imigracją, aborcją i nie tylko.

Podobną historię opowiada aprobata prezydenta. Według Agregacja FiveThirtyEight6 października 2023 r. poparcie dla Bidena wyniosło 39,1 proc. 14 października, tydzień po ataku Hamasu na Izrael, ale przed izraelską inwazją na Gazę, poparcie dla Bidena wyniosło 39,4%. 3 maja tego roku, po ponad sześciu miesiącach wojny, poparcie dla Bidena wyniosło 39,1%.

Wykres zielonych i różowych linii. Opis wygenerowany automatycznie
(Przez FiveThirtyEight.com)

Od wyborów śródokresowych w listopadzie 2022 r. ocena poparcia Bidena utrzymuje się w wąskim przedziale około czterech punktów i nie widać żadnych zmian w reakcji na wojnę w Gazie.

Jednak ocena akceptacji jest miarą szeroką i wyrównuje różnice w podgrupach. Poparcie Amerykanów dla Izraela koreluje z wiekiem, więc tak jest często przypuszczalny że polityka Bidena wobec Izraela szkodzi mu w kontaktach z młodymi wyborcami. W końcu antyizraelskie protesty, które przykuły uwagę całego kraju, odbywają się na kampusach uniwersyteckich.

Twierdzenie, że polityka Bidena w sprawie Strefy Gazy spowodowała, że ​​młodzi Amerykanie zwrócili się przeciwko niemu, nie wytrzymuje analizy. Na przykład lipiec 2022 r New York Times/Ankieta Sieny odkryli, że wśród osób w wieku 18–29 lat 19 procent aprobowało Bidena, a 69 procent go nie zgadzało się; Zdecydowanie potępiło to 32 procent, a tylko 1 procent zdecydowanie aprobowało. Najnowszy Czasy/ankieta Sieny, od kwietnia 2024 rstwierdził, że 28% osób w wieku 18–29 lat aprobuje Bidena, a 67% nie; zdecydowana dezaprobata wzrosła do 40 procent, ale zdecydowana aprobata wzrosła do 5 procent.

Umiarkowanie wyższe poparcie i nieco mniejsza dezaprobata prawdopodobnie nie wynikają z polityki Bidena w sprawie Strefy Gazy, ale pokazują, że Gaza nie niszczy aprobaty Bidena wśród młodych Amerykanów. Nigdy go nie lubili, częściowo ze względu na jego wiek.

Według Analiza ławkiw 2020 r. Biden pokonał Trumpa 59–36 wśród osób w wieku 18–29 lat. Ponieważ rok 2024 zbliża się wielkimi krokami, znów ich potrzebuje. Wyzwaniem kampanii Bidena nie jest przede wszystkim utrata ich na rzecz Trumpa (który również jest stary). To młodzi Amerykanie, którzy skłaniają się ku Demokratom, i nie zawracają sobie głowy opowiadaniem się za Bidenem.

Ale słabość Bidena do młodych wyborców nie wynika z Gazy. The Ankieta Harvard Youth z wiosny 2024 rprzeprowadzone w marcu wykazały, że wśród osób w wieku 18–29 lat Biden cieszył się znacznie niższym poparciem dla sposobu, w jaki radzi sobie w Strefie Gazy (18 procent), niż w odniesieniu do jego ogólnych wyników w pracy (31 procent). Jednakże, podobnie jak ogół populacji, większość młodych Amerykanów uważa inne kwestie za ważniejsze. Osoby w wieku 18–29 lat, zapytane o dwa najważniejsze z szesnastu tematów, umieściły Izrael i Palestynę na przedostatnim miejscu. Szczególnie w przypadku młodych Demokratów jest to powiązane z imigracją, która zajmuje dwunaste miejsce, znacznie poniżej wolności reprodukcyjnej kobiet, przemocy z użyciem broni, mieszkalnictwa i nie tylko.

Zrzut ekranu wykresu Opis wygenerowany automatycznie

Większość badań opinii publicznej na temat wojny Izrael-Gaza przeprowadzono przed falą protestów na kampusach. Możliwe, że relacje z protestujących, ostra reakcja policji i reakcje Bidena zmieniły opinię o nim.

Warto przeczytać!  Palestyński bandyta zabija 7 osób w pobliżu synagogi w Jerozolimie

2 maja, dwa dni po tym, jak policja siłą usunęła demonstrantów z Uniwersytetu Columbia, Biden złożył oświadczenie oświadczenie w sprawie protestów na kampusie. Powtarzając swoje stanowisko podczas kampanii 2020 na temat demonstracji Black Lives Matter i zamieszkiBiden bronił pokojowych protestów i potępiał przemoc. „Wandalizm, wtargnięcie, wybijanie okien, zamykanie kampusów, wymuszanie odwołania zajęć i wręczania dyplomów – to wszystko nie jest pokojowy protest”. Nie skomentował celów protestujących i nie wspomniał o policji.

W odpowiedzi Uniwersytet Utah profesor ekonomii Marshall Steinbaum oświadczył: „Joe Biden właśnie zdecydował, że stłumienie antysyjonistycznych protestów studenckich jest ważniejsze niż wygranie wyborów w 2024 roku. Kiedy więc przegrywa, nie może winić nikogo innego, jak tylko siebie. Profesor historii Yale Samuel Moyn zareagował na oświadczenie prezydenta: „Mam nadzieję, że Joe Biden nie tylko przegrał wybory”.

Prawdopodobnie tego nie zrobił.

Stanowisko Bidena w sprawie protestów i przemocy jest zgodne ze stanowiskiem opinii publicznej. Na przykład: Ankieta YouGov z 2023 r wykazało, że większość uważa, że ​​rozdawanie ulotek, marsze, bojkot i pikiety są zawsze lub zwykle akceptowalne, nawet w przypadku powodów, którym się sprzeciwiają, podczas gdy jedna czwarta lub mniej uważa, że ​​dopuszczalne jest zakłócanie wydarzeń publicznych, niszczenie mienia lub blokowanie ruchu, nawet z powodów oni wspierają.

W maju YouGov znalazł 28 procent Amerykanów wspierać propalestyńskie protesty na kampusach, podczas gdy 47% jest przeciwnych, ale wśród osób w wieku 18–29 lat 40% popiera protesty, a 37% jest im przeciwne. Wśród Demokratów przewaga wynosi 46–31. Jednakże wielu respondentów uważało reakcje uczelni na protesty „niewystarczająco surowy” (30 proc.); „Zbyt surowa” była najmniej popularną opcją – 16 proc. Wśród Demokratów najczęstszą odpowiedzią jest „w miarę słuszna” (30 procent), następnie „zbyt surowa” (24 procent) i „niewystarczająco surowa” (17 procent). Wśród młodych wyborców 29 procent stwierdziło, że jest „w miarę słuszne”, 24 procent wybrało „zbyt ostre”, a 11 procent „niewystarczająco ostre” (36 procent stwierdziło „nie jestem pewien”).

Warto przeczytać!  Zorganizowana turystyka do Rosji spada o 90% w 2022 r. – Kommersant

Podobnie A ankieta przeprowadzona wśród studentów przez Generation Lab przeprowadzone w dniach 3–6 maja wykazały, że 45 procent głosów przynajmniej „w niewielkim stopniu” popiera propalestyńskie protesty, ale także 81 procent opowiada się za uniwersytetami pociągającymi studentów do odpowiedzialności za wandalizm, niszczenie mienia lub okupowanie budynków kampusu. Pięćdziesiąt osiem procent stwierdziło, że „niedopuszczalne” jest odmawianie przez studentów nakazu rozproszenia się na uczelni.

Gdyby Biden opowiedział się za zakłócaniem przez protestujących ceremonii rozdania dyplomów i przejmowaniem budynków oraz przeciwko przymusowemu oczyszczaniu przez policję obozowisk protestujących, prawdopodobnie zniechęciłby więcej wyborców, niż zyskał.

PROTESTY NIE SĄ DECYDUJĄCYMI POLITYKAMI. Nie muszą znać wszystkich niuansów sytuacji, aby stwierdzić, że jest zła, i nie potrzebują dobrze opracowanego planu jej naprawienia, zanim zażądają poprawy. Jednak sformułowanie polityki Bidena na Bliskim Wschodzie w kategoriach wyborczych rodzi pytanie: czy Biden może odzyskać straconych wyborców poprzez zmianę polityki?

W przypadku lewicowego kontyngentu, który jest szczególnie głośny w Internecie, odpowiedź prawdopodobnie brzmi: nie. Jeśli ktoś obecnie uważa, że ​​głosowanie na polityka, którego nazywa „Joe Ludobójstwem”, byłoby niemoralne, prawdopodobnie pomyśli tak jeszcze w tym roku , zbyt. Wojna może zakończyć się jesienią, ale nawet w najlepszym przypadku Gaza prawdopodobnie pogrąży się w kryzysie związanym z niedoborami żywności i leków oraz problemami z zarządzaniem.

Jeśli Amerykanie oskarżający Bidena o ludobójstwo przez pełnomocnika już w dużej mierze nie pochwalali go przed wojną między Izraelem a Hamasem – ponieważ jest za stary, za umiarkowany, czy z jakiegokolwiek innego powodu – to żadna wiarygodna zmiana jego stanowiska w sprawie Izraela i Palestyny ​​prawdopodobnie ich nie usatysfakcjonuje .

Biden mógł stworzyć eksperyment w świecie rzeczywistym, aby przetestować tę hipotezę. W środę on ogłoszony zawieszenie amerykańskich dostaw bomb i amunicji artyleryjskiej do Izraela, najwyraźniej po to, aby amerykańska amunicja nie została użyta w wypełnionym cywilami Rafah w operacji, której Biden się sprzeciwia. Kiedy pojawi się kolejna tura sondaży, zobaczymy, czy ta decyzja przywróci mu poparcie lewicowych krytyków. Nie stawiałbym jednak na to.

Mogą być wyborcy, którzy uważają, że podejście Bidena do Gazy było tak przerażające i tak niemoralne, że muszą się mu sprzeciwić – mimo że Trump jest bardziej Wspierający polityki Netanjahu, znacznie ostrzejszej wobec protestów wewnętrznych, i wprowadził zakaz dla muzułmanów, nie wspominając o wszystkim innym – ale takich wyborców nie jest wielu, a wpływ, jaki będą mieli na wybory, jest w większości, być może całkowicie zablokowany.

Poświęć chwilę, aby udostępnić ten artykuł znajomemu lub współpracownikowi.

Udział




Źródło