Rozrywka

Jak bombardowanie recenzjami może zatankować książkę, zanim zostanie opublikowana

  • 26 czerwca, 2023
  • 8 min read
Jak bombardowanie recenzjami może zatankować książkę, zanim zostanie opublikowana


Cecilia Rabess spodziewała się, że jej debiutancka powieść „Wszystko w porządku” wywoła krytykę: historia koncentruje się na młodej czarnoskórej kobiecie pracującej w Goldman Sachs, która zakochuje się w konserwatywnym białym współpracowniku o fanatycznych poglądach.

Ale nie spodziewała się, że sześć miesięcy przed publikacją książki nastąpi ostry sprzeciw.

W styczniu, po tym, jak użytkownik Goodreads, który otrzymał zaawansowaną kopię, opublikował streszczenie fabuły, które stało się wirusowe na Twitterze, strona z recenzjami została zalana negatywnymi komentarzami i jednogwiazdkowymi recenzjami, a wielu nazwało książkę anty-czarną i rasistowską. Niektóre komentarze zostały pozostawione przez użytkowników, którzy powiedzieli, że nigdy nie czytali książki, ale sprzeciwili się jej przesłankom.

„Może to wyglądać jak kilka jednogwiazdkowych recenzji na Goodreads, ale są to szersze kampanie nękania” – powiedział Rabess. „Ludzie bardzo chcieli nie tylko zaatakować pracę, ale także mnie”.

W czasach, gdy dotarcie do czytelników online stało się dla wydawców niemal egzystencjalnym problemem, Goodreads stał się podstawową drogą do budowania grona odbiorców. Jako skrzyżowanie platformy mediów społecznościowych i witryny z recenzjami, takiej jak Yelp, strona ta była dobrodziejstwem dla wydawców, którzy chcieli wzbudzić zainteresowanie książkami.

Ale te same funkcje, które sprawiają, że użytkownicy rozmawiają o książkach i autorach, mogą również przynieść odwrotny skutek. Recenzje mogą stać się bronią, w niektórych przypadkach wykolejając publikację książki na długo przed jej wydaniem.

„Może to być niewiarygodnie bolesne i frustrujące, że ludzie mogą recenzować książki w ten sposób, jeśli ich nie przeczytali” – powiedziała Roxane Gay, autorka i redaktorka, która również publikuje recenzje na Goodreads. – Co gorsza, wolno im recenzować książki, które nawet nie zostały napisane. Mam recenzowane książki, z którymi jeszcze nie skończyłem.

Rabess, która rzuciła pracę jako analityk danych w Google, aby skupić się na pisaniu po sprzedaży swojej powieści firmie Simon & Schuster, martwiła się, że internetowa zasadzka może zwrócić ludzi przeciwko jej książce.

Warto przeczytać!  „The Marvels” w czwartkowych zapowiedziach za 6,5 ​​miliona dolarów – ostateczny termin

„Bałam się ryzyka zarażenia i tego, że czytelnicy i recenzenci odrzucą pracę, nie angażując się w nią” – powiedziała. „Czułam się szczególnie bezbronna jako debiutantka, ale także jako czarnoskóra autorka”.

Pomimo kilku pochwał – jej powieść znalazła się na niektórych „najbardziej oczekiwanych” książkach letnich list i była „buzz pick” Good Morning America – miała powolny początek. Według Circana BookScan, po wydaniu 6 czerwca książka sprzedała się w 1000 egzemplarzy w twardej oprawie w ciągu pierwszych 10 dni.

Uznani autorzy byli również poddawani bombardowaniu recenzji. Na początku tego miesiąca Elizabeth Gilbert, autorka bestsellerów „Jedz, módl się, kochaj”, otrzymała setki negatywnych ocen na Goodreads za swoją nadchodzącą powieść „Śnieżny las”, której akcja toczy się na Syberii w połowie XX wieku . W jej przypadku recenzenci nie atakowali samej książki ani nawet jej założenia — rosyjskiej rodziny szukającej schronienia w dziczy przed sowieckim uciskiem. Krytycy sprzeciwiali się temu, że Gilbert umieścił książkę w Rosji, podczas gdy Rosja toczy wojnę z Ukrainą, i piętnowali Gilberta jako niewrażliwego na los Ukraińców.

Odpowiedź Gilberta zszokowała świat literacki: szybko odpowiedziała krytykom i ogłosiła, że ​​odkłada swoją książkę, która miała zostać opublikowana w lutym przez Riverhead. Riverhead nie wydrukował jeszcze egzemplarzy do recenzji.

Gilbert nie była pierwszą autorką, która opóźniała swoją powieść w obliczu tsunami krytyki. Młode dorosłe autorki Keira Drake i Amélie Wen Zhao przełożyły publikację swoich powieści po tym, jak spotkały się z krytyką na Twitterze i Goodreads, że ich przedstawienia światów fantasy były niewrażliwe na rasę. W 2019 roku młody pisarz Kosoko Jackson odwołał swoją debiutancką powieść, historię miłosną między dwoma nastoletnimi chłopcami, której akcja toczy się pod koniec lat 90. podczas wojny w Kosowie, po tym, jak zebrał miażdżącą krytykę na Goodreads.

Goodreads powiedział również, że podjął kroki w celu poprawy swojej zdolności do wykrywania i usuwania treści, które naruszają wytyczne społeczności witryny, które zabraniają recenzji, które atakują autorów osobiście, recenzji, które atakują innych recenzentów oraz wielu recenzji jednego użytkownika, które nadużywają systemu ocen.

Na Amazon recenzje książek wskazują, czy ktoś kupił tytuł, a Amazon zazwyczaj nie zezwala na publikowanie recenzji książek, które jeszcze się nie ukazały, z pewnymi wyjątkami. Rotten Tomatoes, strona z recenzjami filmów, mówi, że użytkownicy zostawiający zweryfikowane recenzje muszą udowodnić, że kupili bilet. Ale Goodreads, który został kupiony przez Amazon w 2013 roku, pozwala każdemu zarejestrowanemu użytkownikowi przeglądać lub oceniać książkę.

Recenzować można nawet książki, które dopiero dojrzewają. Długo oczekiwany „Wichry zimy” George’a RR Martina, kolejna część jego serii „Pieśń lodu i ognia”, nie ma nawet oficjalnej daty premiery, ale zgromadził ponad 10 800 ocen i około 500 recenzji na Dobre czytanie.

Nie jest jasne, w jaki sposób Amazon wykorzystuje dane generowane w Goodreads, które oferują wgląd w preferencje czytelników i zachowania konsumentów. Firma stwierdziła, że ​​recenzje i oceny Goodreads nie wpływają na jej decyzje dotyczące tego, jakie książki i ile egzemplarzy kupuje od wydawców.

Biorąc pod uwagę jego wpływ, niektórzy autorzy zaczęli myśleć o Goodreads jako o złu koniecznym i polu minowym.

Lincoln Michel, autor powieści science-fiction „The Body Scout”, powiedział, że obawia się, że jego książki mogą zostać zbombardowane recenzjami, jeśli zaplątał się w internautów.

„Jak każdy autor, który jest umiarkowanie w oczach opinii publicznej, zawsze martwisz się, że jeśli wdasz się w bójkę z kimś na Twitterze na temat polityki, sportu lub nawet filmu Marvela, niektórzy wściekli fani mogą zostawić jednogwiazdkowe recenzje w odwecie, ” powiedział.

Sporadyczne krytyczne nagromadzenie może nie być złe dla samego Goodreads. Jako platforma społecznościowa, częścią oferty Goodreads jest konwersacja i zaangażowanie użytkowników, a kontrowersje i debaty mogą zwiększyć liczbę komentarzy i czasu spędzonego na platformie.

Warto przeczytać!  Taylor Swift Sunday Show w Nashville trwa po 2-godzinnym opóźnieniu burzy - Billboard

Witriol może również latać w przeciwnym kierunku. Niedawno autorka Sarah Stusek opublikowała wideo na TikTok, w którym krytykuje recenzenta Goodreads za pozostawienie czterogwiazdkowej recenzji jej nadchodzącej powieści „Three Rivers”. W filmie, który został później usunięty, ponieważ naruszał standardy społeczności platformy, Stusek skrytykował recenzenta za zrujnowanie jej pięciogwiazdkowej średniej. Po tym, jak użytkownik Goodreads zmienił swoją recenzję, zauważając, że autor ją atakuje, inni członkowie Goodreads stanęli w jej obronie i zalali „Three Rivers” około 600 jednogwiazdkowymi recenzjami.

Wydawca Stuska, firma Sparkpress, poinformowała na Twitterze, że rozstaje się z autorką, a powieść, która miała ukazać się we wrześniu, zniknęła ze strony wydawcy. Stusek powiedziała w e-mailu, że jej wideo miało być żartem i że planuje opublikować powieść tej jesieni.

Częściej jednak negatywną spiralę nakręcają czytelnicy.

Kiedy Gretchen Felker-Martin sprzedała swoją debiutancką powieść „Obława” o transpłciowych kobietach próbujących przetrwać w świecie, w którym wirus rozprzestrzenia się wśród ludzi z wyższym poziomem testosteronu, wiedziała, że ​​niektórzy uznają ten horror za niesmaczny. Ale była zaślepiona czymś, co wydawało się zorganizowaną kampanią bombardowania recenzji na Goodreads, powiedziała.

Ludzie, którzy sprzeciwiali się przesłankom powieści, „wpadli w panikę i bombardowali ją setkami negatywnych recenzji, zanim ktokolwiek ją przeczytał” – powiedziała. Felker-Martin, która jest osobą transpłciową, powiedziała, że ​​poprosiła Goodreads o usunięcie niektórych bardziej osobistych ataków i poprosiła znajomych o zgłaszanie nienawistnych komentarzy, ale nigdy nie otrzymała odpowiedzi, chociaż kilka recenzji zostało usuniętych.

„Nie sądzę, aby Goodreads miał ekonomiczną zachętę do bycia lepszym” – powiedziała. „To byłoby po prostu gigantyczne zadanie, aby znacząco monitorować rodzaje nadużyć, które spotykają ludzi każdego dnia, ale z pewnością istnieje jakiś środek między złamaniem kręgosłupa próbującego sobie z tym wszystkim poradzić, a radzeniem sobie z tym wszystkim”.


Źródło