Nauka i technika

Jak daleko posuniesz się dla dzieciaka z Ivy League?

  • 1 marca, 2023
  • 6 min read
Jak daleko posuniesz się dla dzieciaka z Ivy League?


Badanie wykazało zainteresowanie badaniami przesiewowymi embrionów pod kątem skłonności do edukacji, zwłaszcza jeśli wszyscy inni to robią

Nie jest tajemnicą, że wielu amerykańskich rodziców dokłada wszelkich starań, aby zapewnić swoim dzieciom „najlepsze” wykształcenie na studiach.

W społecznościach, w których rodziców na to stać, kupowanie drogich szkół przygotowawczych, udzielanie korepetycji z testów i budowanie życiorysu sportowego to powszechne sposoby na zwiększenie szans ucznia na dostanie się do najlepszej szkoły. Przekupywanie trenerów z college’u, fałszowanie wyników testów i przenoszenie dzieci do mniej prestiżowych szkół średnich, aby skromne osiągnięcia wyglądały lepiej, to ostatnio bardziej skandaliczne taktyki, ale nie są one szczególnie zaskakujące.

W badaniu opublikowanym w Science, Amerykanie zostali zapytani, czy byliby podobnie skłonni do wykorzystania technologii genetycznych, aby pomóc ich nienarodzonym dzieciom dostać się na 100 najlepszych uczelni. Wielu powiedziało, że tak. Szczególnie młodsi ludzie wyrażali chęć zrobienia tego, tym bardziej, jeśli robiło to wielu innych.

Autorami badania są etyk i socjolog z doświadczeniem w badaniach genetycznych: Michelle N. Meyer z Geisinger Health System, Tammy Tan z National Bureau of Economic Research, Daniel J. Benjamin z UCLA Anderson, David Laibson z Harvardu i Patrick z University of Southern California. Turley.

Jak edycja i selekcja genów może wpłynąć na zapłodnienie in vitro

W styczniu 2020 roku naukowcy poprosili reprezentatywną próbę około 6800 osób, aby przyjęli założenie, że zabiegi zapłodnienia in vitro zaowocowały zestawem ich własnych zdrowych zarodków. Następnie zapytano ich, czy użyliby jednej z dwóch technologii genetycznych, aby zwiększyć szanse, że ich potomstwo uczęszcza do wysoko ocenianej uczelni. Dla celów badawczych respondentom powiedziano, aby założyli, że te interwencje są bezpłatne i bezpieczne, ale poproszono ich, aby przyjęli dość realistyczny wpływ: ich dziecko miałoby 5% szans na dostanie się do 100 najlepszych uczelni z technologią, zamiast 3% szans bez tego.

Warto przeczytać!  Siostry bliźniaczki odkrywają rzadką chorobę genetyczną, która spowodowała niewydolność serca u obu kobiet w odstępie lat

Pierwsza usługa dotyczy genu zarodka redagowanie procedury, powszechnie znanej jako CRISPR, mającej na celu zmianę genomu zarodka przed implantacją. (Wykorzystywanie CRISPR do tworzenia dziedzicznych zmian genetycznych w embrionie ludzkim jest w rzeczywistości zakazane w Stanach Zjednoczonych i około 70 innych krajach, głównie ze względów bezpieczeństwa. Jednak wraz z dalszym postępem technicznym w przyszłości może stać się możliwe wykorzystanie CRISPR do bezpiecznej edycji jednocześnie wiele genów, które łącznie mają pewien wpływ na cechy poznawcze i osobowości, które wpływają na wyniki w szkole).

Druga usługa to zarodek wybór za osiągnięcia edukacyjne. W tym przypadku naukowcy przyglądają się tysiącom odmian genów w pojedynczym genomie, aby przypisać wartość liczbową, zwaną indeksem poligenicznym, określającą skłonność genomu do ukończenia formalnej edukacji. Pary, które produkują wiele zdrowych zarodków i muszą wybrać, które z nich wszczepić, mogą skorzystać z indeksu każdego zarodka, aby zobaczyć, który z nich, zgodnie z ich genomami, ma największe szanse na ukończenie większości lat formalnej edukacji.

Istnieje wiele powodów, szczegółowo wyjaśnionych przez niektórych z tych samych badaczy, dla których stosowanie selekcji zarodków miałoby przeciętnie jedynie niewielki wpływ na lata nauki szkolnej twojego własnego potomstwa. Na przykład 10 zdrowych embrionów wyprodukowanych przez jedną parę jest zwykle dość podobnych genetycznie, więc ich genetyczna skłonność do formalnego szkolnictwa nie różni się zbytnio. Czynniki środowiskowe, które pojawiają się po urodzeniu, takie jak różnice w rodzicielstwie, rówieśnicy i szkolnictwo, których doświadczają, mają większy wpływ na to, które dziecko pójdzie na Harvard.

Warto przeczytać!  Fizycy stworzyli najgrubszego kota Schrödingera w historii

A jednak, w miarę postępu nauki o testach genetycznych i selekcji, komercjalizacja prawdopodobnie zachęci do wysiłków na rzecz selekcji zarodków. Chociaż żadna firma nie oferuje obecnie selekcji zarodków w celu uzyskania wykształcenia, wiele firm już współpracuje z klinikami IVF, aby zaoferować pacjentom możliwość wyboru zarodka z mniejszym prawdopodobieństwem rozwoju cukrzycy, raka, chorób serca, nieswoistego zapalenia jelit, choroby Alzheimera lub schizofrenii jako osoba dorosła, a założyciel jednej firmy zajmującej się selekcją zarodków nie wykluczył oferowania badań przesiewowych pod kątem cech niemedycznych, takich jak wykształcenie. W związku z tym naukowcy badają nie tylko rzeczywisty potencjał selekcji genetycznej, ale także postrzeganie jej.

Zmieniająca się moralność selekcji i edycji zarodków

W badaniu zapytano osoby, czy chcą skorzystać z każdej usługi, aby zwiększyć szanse, że ich potomstwo będzie uczęszczać do 100 najwyżej ocenianych szkół wyższych. Respondentom zadano te same pytania na temat zajęć przygotowawczych do SAT, znacznie mniej kontrowersyjnej interwencji mającej na celu poprawę wyników w nauce na studiach, i poproszono ich o przyjęcie tych samych założeń, że jest to bezpłatne, bezpieczne i zwiększy szanse ich dziecka na dostanie się do 100 najlepszych szkół od 3% do 5%.

Dwadzieścia osiem procent uczestników stwierdziło, że prawdopodobnie użyje edycji genów; 38% prawdopodobnie skorzystałoby z metody selekcji genetycznej; a 68% prawdopodobnie korzystało z zajęć przygotowawczych do SAT.

Warto przeczytać!  Uczenie maszynowe ujawnia obiecujące leki wspomagające rzucanie palenia

Ponadto niektórym respondentom powiedziano, że z określonych usług — edycji genów, selekcji embrionów lub zajęć przygotowujących do SAT — korzystała 1 na 10 „ludzi mających dzieci” lub w przypadku zajęć osoby, które „mają wykształcenie średnie- wiekowe dzieci”. Innym respondentom powiedziano, że wykorzystanie wyniosło 9 na 10. Zgodnie z przewidywaniami, więcej respondentów było skłonnych skorzystać z usług genetycznych, gdy uważali, że są to bardziej powszechne procedury.

Zgłoszono, że moralna akceptowalność tych genetycznych interwencji „dla cech medycznych i niemedycznych” jest mniej więcej taka sama we wszystkich grupach wiekowych. Około 41% stwierdziło, że edycja genów jest moralnie akceptowalna lub nie jest problemem moralnym w przypadku „cech medycznych i niemedycznych”. Około 58% zgłosiło to samo w przypadku selekcji genów, podczas gdy 76% nie zgłosiło żadnych moralnych zastrzeżeń do zajęć przygotowawczych do SAT. Ale grupa poniżej 35 lat stwierdziła, że ​​jest bardziej skłonna do ich używania.

Zwracając uwagę na to, jak szybko mogą rozprzestrzeniać się nowe technologie oraz na społeczne zagrożenia selekcji genetycznej zarodków, w tym pogłębianie się nierówności, naukowcy argumentują, że nadszedł czas na ogólnokrajową rozmowę na temat możliwych regulacji. Autorzy zauważają, że ich ankieta na temat złożonej technologii, która jest tylko pokrótce opisana, nie zastępuje rozważonych osądów, które powinny wyniknąć z tak trwałej ogólnokrajowej rozmowy na temat oczekiwanych wyników i zagrożeń związanych z technologią. Nie jest na przykład jasne, czy te same osoby nadal chciałyby stosować selekcję genetyczną w przypadku zarodków, gdyby były lepiej poinformowane.


Źródło