Jak IKEA elektryzuje swoje samochody i floty dostawcze
Wybór pojazdów, infrastruktura do ładowania i cele dekarbonizacji floty do 2025 roku dla Grupy Ingka (IKEA).
Gdyby droga do elektryfikacji floty była płynna, Grupa Ingka (IKEA) kupiłaby już swój ostatni samochód lub dostawczy z silnikiem spalinowym. Grupa jest największym sprzedawcą detalicznym IKEA, reprezentującym około 90% sprzedaży detalicznej IKEA i postawiła sobie za cel prowadzenie floty bezemisyjnej, obejmującej wszystkie pojazdy należące do firmy, dzierżawione i współdzielone, do września 2025 roku.
W rzeczywistości jednak musiał stawić czoła presji związanej z dłuższym czasem realizacji pojazdów elektrycznych (ze względu na zakłócenia w łańcuchu dostaw), ograniczonym asortymentem lekkich samochodów dostawczych z napędem elektrycznym oraz niedojrzałą infrastrukturą publicznego ładowania, co opóźnia plany wycofania pojazdów z silnikiem spalinowym silniki.
„Na niektórych rynkach przypadki użycia oznaczają, że potrzebujemy pojazdów o większym zasięgu, które zapewniają nam większą elastyczność w codziennej pracy” — powiedział Zoltán Sziller, globalny lider kategorii – flota, mobilność i podróże, Ingka Group Procurement (na zdjęciu poniżej). „Ponadto w przypadku pojazdów elektrycznych jesteśmy oczywiście w pewnym stopniu zależni od infrastruktury ładowania”.
W 2021 roku firma ogłosiła, że osiągnęła swój cel, jakim jest zapewnienie dostępu do stacji ładowania EV we wszystkich sklepach, w których zapewniony jest parking.
Trzy K dekarbonizacji transportu
Sziller dzieli strategie dekarbonizacji transportu grupy na trzy C:
- współpracownicy, w tym kierowcy samochodów służbowych, jak również kierowcy samochodów prywatnych dojeżdżający do sklepów IKEA i biur Grupy Ingka;
- pojazdy użytkowe przewożące produkty do klientów lub miejsc spotkań z klientami;
- oraz klientów odwiedzających sklepy IKEA.
Ingka kupiła samochody elektryczne w 15 krajach, ale jej postępy w RO22 (1 września 2021-31 sierpnia 2022) były ograniczone przez brak dostępności pojazdów elektrycznych. Pozostała część 2600-osobowej floty, która działa na 31 rynkach, jest dzierżawiona od dotychczasowych dostawców i zostanie zastąpiona samochodami zelektryfikowanymi (głównie pojazdami elektrycznymi na baterie, ale w tym niektóre hybrydy typu plug-in), kiedy ich obecne kontrakty zostaną zawarte do 2025 r. Obecnie ok. 30% pojazdów leasingowanych przez Ingkę, w tym samochody osobowe i dostawcze, to BEV.
„Ze względu na problemy z dostępnością nowych samochodów współpracujemy z większością producentów OEM, którzy mają produkt, który jest zarówno odpowiedni do naszych potrzeb, jak i ma optymalny całkowity koszt posiadania (TCO), aby wesprzeć program zerowej emisji Ingki. Zapewnia to naszym kierowcom wybór opcji, dlatego w naszej flocie mamy mieszankę pojazdów elektrycznych różnych producentów OEM” – powiedział Sziller.
Podczas gdy kierowcy samochodów zasiłkowych mają do wyboru różne modele samochodów elektrycznych, firma wybiera samochody wspólne i samochody do pracy w oparciu o wymagania funkcji, do której będą używane.
I w ramach kolejnego kroku w celu zmniejszenia śladu węglowego, IKEA zaktualizowała swój polityka podróży służbowych aby uniknąć podróży na jednodniowe spotkania, zminimalizuj liczbę osób z tego samego zespołu podróżujących na to samo spotkanie, a nawet zastrzegając, że regularne spotkania wewnętrzne, takie jak zarządy i zespoły zarządzające, powinny odbywać się cyfrowo przez co najmniej 40% czasu.
Dostawy zerowe netto
Ale nie można wysłać mebli za pośrednictwem wideokonferencji, co stawia Ingkę przed głównym wyzwaniem, jakim jest ograniczenie emisji gazów cieplarnianych z transportu komercyjnego. Transport produktów odpowiadał za 4,7% całkowitego śladu węglowego w ostatnim roku finansowym, podczas gdy podróże klientów i dostawy do domu stanowiły 11,5%.
Pomagają w tym pojazdy bezemisyjne oraz szersze strategie korporacyjne. Ekspansja w centrach miast (na zdjęciu poniżej), na przykład, sklepy IKEA i miejsca spotkań stały się bardziej dostępne i skróciły średni czas podróży klientów i współpracowników.
Jednak część transportu drogowego jest nieunikniona i już w 2019 roku Ingka zaprosiła producentów lekkich samochodów dostawczych na prezentację w jednym ze swoich najbardziej ruchliwych centrów logistycznych, aby wyjaśnić, jak to działa i nakreślić minimalne wymagania operacyjne wszelkich elektrycznych pojazdów użytkowych.
„Konkurencja jest otwarta, więc producenci OEM, którzy są w stanie zaspokoić nasze potrzeby, potencjalnie zyskają więcej z naszej działalności”, powiedział Sziller. „Współpracujemy z producentami OEM nad dostępnością i możliwościami technicznymi pojazdów”.
IKEA Italia ogłosiła niedawno zakup 180 Fiatów e-Ducato zapewnić dostawy bezemisyjne we Włoszech, począwszy od Mediolanu i Rzymu. Celem firmy jest pokrycie całej krajowej sieci dostaw ostatniej mili do 2025 roku pojazdami elektrycznymi lub bezemisyjnymi.
Plany elektryfikacji średnich i większych pojazdów użytkowych firmy Ingka są wciąż na etapie rozpoznawczym, powiedział Sziller, a firma współpracuje z dostawcami usług transportowych i producentami OEM.
Ekosystem EV
Podkreślił, że żaden z tych postępów w samochodach, lekkich i ciężkich pojazdach użytkowych nie jest możliwy bez zapewnienia kompletnego ekosystemu EV wspierającego ładowanie akumulatorów.
Firma zamierza znacznie rozszerzyć swoje sieci ładowania pojazdów elektrycznych, instalując dodatkowe 5000 punktów ładowania do RO24, w tym 1000 w Norwegii, Danii i Szwecji. Ingka ma również na celu zwiększenie wykorzystania odnawialnej energii elektrycznej do ładowania, dodając jednocześnie więcej ładowarek EV.
„Elektryfikacja to nie tylko danie kierowcy kluczyka i karty do ładowania. Musisz zrozumieć grupy użytkowników i stworzyć odpowiednią politykę korzystania z tych pojazdów oraz przeszkolić kierowców w zakresie efektywnego korzystania z pojazdu elektrycznego” – powiedział Sziller.
Elektryfikacja to wyzwanie dla całej firmy
Jako jeden z pionierów elektryfikacji floty, Ingka głośno popiera wezwanie EV100 do wszystkich głównych flot, aby zobowiązały się do 100% elektryfikacji od 2030 roku. A dla flot rozpoczynających dziś plany elektryfikacji, Sziller zaoferował tę radę.
„Ważne jest zebranie wszystkich kluczowych osób i otwarte przedyskutowanie wszystkich kluczowych wymogów polityki oraz podjęcie decyzji, kto jest za co odpowiedzialny. Wymogi i konsekwencje elektryfikacji muszą być jasno określone w otwartych dyskusjach, bez tego prowadzenie elektryfikacji floty do celu końcowego będzie niepotrzebnie trudne” – powiedział.
„W naszych dyskusjach koszt jest tylko jedną z kwestii. Elektryfikacja wymaga dodatkowych zasobów, a także nowego myślenia i pracy, dlatego długoterminowy plan ma kluczowe znaczenie, gdy chcemy wdrożyć technologię w naszych operacjach.
„Jesteśmy na drodze do uczynienia podróżowania bezemisyjnym wygodniejszym i bardziej dostępnym dla wielu osób. Współpracując z naszymi partnerami i branżą, chcemy odegrać swoją rolę w lepszej przyszłości”.
Obrazy: IKEA