Filmy

jak jeden film zmienił gatunek horroru, jaki znamy

  • 15 lipca, 2024
  • 5 min read
jak jeden film zmienił gatunek horroru, jaki znamy


W tym roku przypada 25. rocznica filmu Blair Witch Project, który spopularyzował gatunek horroru found-footage i urzekł całe pokolenie fanów tego gatunku.

Film nakręcony został przy minimalnym budżecie wynoszącym mniej niż 60 000 dolarów amerykańskich przez duet scenarzystów/reżyserów Daniela Myricka i Eduardo Sancheza. Ostatecznie zarobił na całym świecie 248 milionów dolarów amerykańskich, stając się jednym z najbardziej dochodowych filmów wszech czasów pod względem zwrotu z inwestycji.

Zainspirowało to również pokolenie niezależnych filmowców do przezwyciężenia ograniczeń niskobudżetowego filmowania poprzez skłanianie się ku wyraźnej obecności kamery w historii, jak w serii Paranormal Activity (2007–15), Creep (2014) i Hell House LLC (2015). W nowszych hołdach dla gatunku, takich jak film Missing z 2023 r., starsze modele kamer są zastępowane kamerami w telefonach i laptopach.

Między rzeczywistością a fikcją

Sławny tytuł filmu Blair Witch Project brzmi następująco:

W październiku 1994 roku trzech studentów-filmowców zaginęło w lesie niedaleko Burkittsville w stanie Maryland podczas kręcenia filmu dokumentalnego zatytułowanego „The Blair Witch Project”. Rok później odnaleziono ich materiał filmowy.

To wprowadzenie – i promocja filmu jako zapisu prawdziwych wydarzeń – były częścią udanej strategii marketingu wirusowego, wykorzystującej rozwijającą się wówczas kulturę internetową.

Warto przeczytać!  Adam Driver w epopei Francisa Forda Coppoli

Strategia ta obejmowała stworzenie strony internetowej, na której przedstawiono dalsze szczegóły dotyczące niepokojącej legendy o wiedźmie z Blair oraz śledztwa policyjnego w sprawie zaginięcia uczniów Heather, Mike’a i Josha.

W połączeniu z szumem wokół udanego debiutu na festiwalu Sundance w styczniu 1999 r., mit otaczający film zaintrygował widzów. A niektórzy widzowie rozważali możliwość, że to, co oglądają, to prawdziwy zestaw nagrań – a nie tylko fikcja.

Ta koncepcja zacierania granicy między fikcją a rzeczywistością została już ustanowiona w kultowych horrorach, takich jak film Ruggero Deodato z 1980 roku Cannibal Holocaust. Ale to Blair Witch Project katapultował horror found-footage do szerszej świadomości publicznej.

Rozwój reality TV w latach 2000. oznaczał, że widzom coraz częściej prezentowano obrazy w stylu dokumentalnym, które miały być autentyczne (pomimo ich skonstruowanej natury). W mojej książce o horrorze found-footage twierdzę, że rosnąca obecność ekranów i kamer w życiu codziennym również przyczyniła się do popularności tego podgatunku.

Alexandra Heller-Nicholas, badaczka filmów znalezionych w kinie, opisuje doświadczenie oglądania horroru znalezionego w kinie jako zaproszenie do „oddania się aktywnej fantazji grozy”. Część atrakcyjności, jak mówi, wynika z „czegoś, o czym racjonalnie wiemy, że nie jest prawdą (nadprzyrodzonego)”, co zostało tymczasowo uznane za prawdę z powodu naszego zaufania do estetyki stylu dokumentalnego.

Warto przeczytać!  Adam Elliot rozmawia z Sarą Snook: „Wspomnienie ślimaka” dla dorosłych poklatkowe

Ale oczywiście, ta tymczasowa akceptacja jest poparta świadomością, że zdarzenia te nie są prawdziwe.

Film zarobił na całym świecie ponad 200 milionów dolarów.
Baza danych IMDb

Przyszłość Blair Witch

Od początku lat 2000. nastąpił wyraźny spadek siły tego „aktywnego horroru fantasy” w kinie. Jest to bez wątpienia związane ze wzrastającym sceptycyzmem publiczności wobec obrazu wizualnego.

W rozmowie z The New York Times twórcy Blair Witch Project, Myrick i Sanchez przyznają, że część sukcesu filmu wynikała z tego, że był on produktem wyjątkowego okresu czasu (zanim media uznały go za fikcję). W 2016 r. sequel dwóch oryginalnych filmów Blair Witch spotkał się ze średnim odzewem krytyków i publiczności, co najwyraźniej potwierdziło ich przekonania.

W tym roku studia filmowe Lionsgate i Blumhouse ogłosiły plany nowego sequela The Blair Witch Project, chociaż do pierwotnego zespołu filmowego i obsady podobno nie zwrócono się o opinię. Po usłyszeniu wiadomości obsada opublikowała otwarty list wzywający do wstecznego wynagrodzenia i znaczących konsultacji w sprawie nowego filmu.

W niedawnym podcaście Sanchez podzielił się swoimi nadziejami na prequel, którego akcja rozgrywać się będzie w XVIII wieku, a także na potencjalny serial telewizyjny, który będzie kontynuacją oryginalnego filmu.

Warto przeczytać!  „Inside Out 2” przywraca Pixar na szczyty box office

Nowe pokolenia twórców filmowych

Choć w ostatnich dekadach popularność horrorów found-footage w kinach zmalała, internet i streaming zapewniły widzom, których zainspirował Blair Witch Project, możliwość dalszego czerpania z estetyki filmu i jego strategii narracyjnej.

Nadawany w latach 2009–2014 serial internetowy Marble Hornets stanowił adaptację mitologii Slendermana, ukazującą w technice found footage tajemniczą istotę nawiedzającą życie i kamery grupy studentów.

Niedawno YouTuber Kane Parsons wywołał sensację, adaptując creepypastę znaną jako The Backrooms do serii krótkich filmów na YouTube. Wirusowy sukces tych filmów doprowadził do rekrutacji Parsona do adaptacji historii do filmu fabularnego dla studia A24.

Pomysłowy serial Archive 81 z 2022 r. również odniósł sukces wśród krytyków na Netfliksie, ale niestety anulowano go po jednym sezonie.

Horror jako gatunek zawsze znajdzie sposób, aby przeniknąć do mediów, które konsumujemy. Choć może się wydawać mało prawdopodobne, aby jakikolwiek współczesny horror found-footage mógł oczarować publiczność w taki sposób, jak The Blair Witch Project, to tylko kwestia czasu, zanim następne pokolenie opowiadaczy historii stworzy przerażającego nowego potwora, który będzie nas prześladował.


Źródło