Jak Kate i William zaplanowali ogłoszenie informacji o chorobie nowotworowej na Święta Wielkanocne, aby mieć pewność, że ich dzieci dowiedzą się o tym wcześniej niż ktokolwiek inny
![Jak Kate i William zaplanowali ogłoszenie informacji o chorobie nowotworowej na Święta Wielkanocne, aby mieć pewność, że ich dzieci dowiedzą się o tym wcześniej niż ktokolwiek inny](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/03/82817985-0-image-m-56_1711245038134-770x470.jpg)
Księżna Kate i jej mąż, książę William, ustalili, że ogłoszenie jej choroby nowotworowej zbiegnie się z Wielkanocą ich dzieci, aby mieć pewność, że usłyszą o tym wcześniej niż ktokolwiek inny.
Ich dzieci, czteroletni książę Louis, dziewięcioletni książę George i siedmioletnia siostra księżniczka Charlotte, w piątek na Wielkanoc opuściły szkołę Lambrook School w Bracknell.
Rodzina opublikowała dla prasy nagranie wideo Kate kilka godzin po zamknięciu szkoły, aby po upublicznieniu wiadomości jej dzieci nie musiały od razu odpowiadać na pytania na placu zabaw.
„George ma teraz dziesięć lat i nie można go teraz przed niczym chronić” – poinformowało „The Sunday Times” źródło pałacowe.
„Kiedy już dotrze do bramy szkoły i na szkolne boisko, nie będzie mógł tego uniknąć”.
Trójka dzieci ma wrócić na semestr letni dopiero 17 kwietnia.
Teraz spędzą następne trzy tygodnie z matką i ojcem w rodzinnym sanktuarium Anmer Hall, gruzińskiej wiejskiej rezydencji będącej częścią posiadłości Sandringham.
Źródło bliskie Williamowi powiedziało gazecie, jak utrata matki, gdy miał zaledwie 15 lat, sprawiła, że przeszedł w „tryb ochronny”, podczas gdy jego dzieci muszą teraz stawić czoła zdrowiu własnej matki, wychowywanej w miejscach publicznych.
Jeden z doradców powiedział: „Chce jedynie chronić swoją żonę i dzieci. Rodzina chce po prostu wyjechać na Wielkanoc, spędzić czas we trójkę, odciąć się od świata i ruszyć dalej.
Walijczycy wycofali się z obowiązków publicznych po tym, jak 42-letnia Kate w swoim emocjonalnym przesłaniu wideo oznajmiła, że przechodzi chemioterapię zapobiegawczą.
Książę i księżna Walii wraz z trójką dzieci nie pojawią się w przyszłym tygodniu na tradycyjnym królewskim nabożeństwie w Niedzielę Wielkanocną, w którym król Karol ma nadzieję wziąć udział, i zamiast tego skupią swoją energię na wspieraniu rodziny.
Oczekuje się, że podczas pobytu w Anmer Hall rodzina skupi się na zaangażowanych osobach, a nie na instytucji monarchii.
Podczas gdy przyszły król i królowa czują się odpowiedzialni za swoje role w rodzinie królewskiej, bliski przyjaciel ma nadzieję, że ich ucieczka będzie dobra ze względu na ciepłą reakcję i wsparcie ze strony opinii publicznej.
Orzeczenie to nadeszło po tym, jak księżna Walii wzruszająco ujawniła, jak pociesza swoje małe dzieci w obliczu walki z rakiem, po ogłoszeniu, że walczy z chorobą.
W swoim piątkowym oświadczeniu powiedziała, że ona i książę William wyjaśnili sytuację swoim dzieciom, George’owi, Charlotte i Louisowi, po „ogromnym szoku” związanym z jej diagnozą.
Księżniczka Katarzyna powiedziała, że powiedziała im, że „czuje się dobrze i z każdym dniem staje się silniejsza” oraz że „koncentruje się na rzeczach, które pomogą mi wyzdrowieć”.
Wyjawiła również, że pociesza ją fakt, że ma u boku męża, a oni robią „wszystko, co w naszej mocy, aby prywatnie zająć się tą sprawą i zarządzać nią dla dobra naszej młodej rodziny”.
Rodzina ogłosiła, że nie weźmie udziału w tegorocznej nabożeństwie w Niedzielę Wielkanocną, po tym jak w zeszłym roku po raz pierwszy uczestniczyli w nabożeństwie z całą trójką swoich dzieci.
Książę William ma powrócić do obowiązków publicznych po powrocie jego dzieci do szkoły po przerwie wielkanocnej.
Mówi się, że Walijczycy są „niezwykle wzruszeni” i „niezwykle poruszeni” ciepłem i wsparciem opinii publicznej po ogłoszeniu przez Kate raka.
Nastąpił ogólnoświatowy falę wsparcia, w tym ze strony króla, księcia i księżnej Sussex, osobistości politycznych i członków społeczeństwa.
Rzecznik Pałacu Kensington powiedział w sobotę: „Zarówno książę, jak i księżniczka są ogromnie poruszeni życzliwymi wiadomościami od ludzi z Wielkiej Brytanii, całej Wspólnoty Narodów i całego świata w odpowiedzi na wiadomość od Jej Królewskiej Mości”.
„Są niezwykle poruszeni ciepłem i wsparciem opinii publicznej i są wdzięczni za zrozumienie ich prośby o zachowanie prywatności w tej chwili”.
Mówi się, że Charles, u którego w lutym zdiagnozowano raka, jest dumny ze swojej „ukochanej” synowej za odwagę, jaką podjęła w mówieniu o swoim leczeniu, i przez ostatnie kilka tygodni pozostawał w bliskim kontakcie.
W sobotę ujawniono, że król włożył szlafrok i „począł”, aby pocieszyć synową, gdy oboje wracali do zdrowia po operacji w londyńskiej klinice.
Zarówno monarcha, jak i księżna Walii byli w styczniu hospitalizowani w prestiżowej klinice w Marylebone w północnym Londynie, gdzie oboje przeszli poważną operację.
Słowa wsparcia napłynęły także od księcia i księżnej Sussex, który powiedział: „Życzymy zdrowia i uzdrowienia Kate i jej rodzinie i mamy nadzieję, że będą mogli to zrobić prywatnie i w pokoju”.
Nie ujawniono, jaką postać ma nowotwór, ale przyszła królowa pod koniec lutego rozpoczęła cykl „chemoterapii zapobiegawczej” i podobno jest pozytywnie nastawiona do powrotu do zdrowia oraz jest w dobrym nastroju, opisując siebie jako „zdrową i z każdym rokiem coraz silniejszą”. dzień’.
W sobotę rano do Windsor w Berkshire udali się życzliwi ludzie, w tym Linda Boby z Bury St Edmunds w Suffolk, która powiedziała: „To ogromny szok, to taka młoda dama i zasługuje na prywatność”.
Przywódcy polityczni wszystkich stron wyrazili współczucie i wsparcie dla Kate oraz skrytykowali to, co premier Rishi Sunak określił jako „intensywną kontrolę”, z jaką spotkała się w mediach społecznościowych i sekcjach mediów na całym świecie.
Ogłoszenie to może zakończyć tygodnie intensywnych spekulacji i teorii spiskowych w mediach społecznościowych na temat miejsca pobytu i stanu zdrowia przyszłej królowej.
Dalszy rozwój wydarzeń nastąpił po wszczęciu dochodzenia przez brytyjski organ nadzorujący prywatność, Biuro Komisarza ds. Informacji, w sprawie zarzutów, że próbowano uzyskać dostęp do prywatnej dokumentacji medycznej Kate w londyńskiej klinice, gdzie przeszła operację.
Nie wiadomo, jak długo Kate będzie poddawana leczeniu, ale przypuszcza się, że może chętnie uczestniczyć w wydarzeniach, kiedy będzie miała na to ochotę, zgodnie z zaleceniami lekarza, chociaż nie będzie to oznaczać powrotu do pełnoetatowych obowiązków.