Polska

Jak nie zostawić pracowników w tyle

  • 1 maja, 2024
  • 5 min read
Jak nie zostawić pracowników w tyle


Wyzwania związane z odejściem od węgla nie są obce Polsce. Kraj przeszedł już znaczącą transformację w latach 90. XX w., kiedy to zatrudnienie w sektorze wydobycia węgla spadło o oszałamiające 75% w latach 1990–2015. Teraz, gdy Polska przygotowuje się do kolejnego istotnego odejścia od węgla, z docelowym stopniowym wycofywaniem się na rok 2049 nacisk zostanie położony na zapewnienie sprawiedliwej transformacji pracownikom i społecznościom, które od dawna polegają na przemyśle.

W sercu tej transformacji znajduje się region śląski, potęga wydobycia węgla, a także jeden z najbardziej rozwiniętych gospodarczo obszarów w Polsce. Śląsk może pochwalić się drugim co do wielkości dochodem do dyspozycji brutto na mieszkańca w kraju, ustępując jedynie województwu stołecznemu Warszawie. W regionie znajduje się największa w UE siła robocza w górnictwie węgla kamiennego – 78 500 pracowników jest bezpośrednio zatrudnionych w tym sektorze, a szacunkowo 21 000 jest od niego pośrednio zależnych. W najbardziej dotkniętych powiatach aż 20,27% ludności w wieku produkcyjnym jest zatrudnionych w górnictwie węgla kamiennego. Oprócz bezpośredniego zatrudnienia kluczowe znaczenie ma zajęcie się skutkami ubocznymi zatrudnienia pośredniego. Szacuje się, że 20 957 pracowników na Śląsku jest zagrożonych bezpośrednim ryzykiem zwolnień, a kolejnych 30 210 sklasyfikowano jako bezbronnych.

Warto przeczytać!  Kontrowersje po oskarżeniach polskich żołnierzy o oddanie strzałów ostrzegawczych do migrantów przekraczających granicę z Białorusią

Zbliżające się wycofywanie węgla grozi zakłóceniem nie tylko źródeł utrzymania tych pracowników, ale także tkanki kulturalnej regionu. Górnictwo węglowe od pokoleń stanowi integralną część śląskiej tożsamości, a górnicy cieszą się podwyższonym statusem społecznym i silnym poczuciem wspólnoty. W miarę zamykania kopalń decydenci muszą znaleźć delikatną równowagę między transformacją gospodarczą a ochroną dziedzictwa regionu.

Sprawę dodatkowo komplikuje fakt, że Śląsk boryka się z niżem demograficznym, który w nadchodzących latach może doprowadzić do znacznych niedoborów siły roboczej. W regionie obserwuje się spadek naturalnej populacji o 5,76 osób na 1000 osób rocznie, któremu towarzyszy ujemne saldo migracji wewnętrznych wynoszące 0,8 osób na 1000. Chociaż tendencja ta może zrekompensować część utraty miejsc pracy w wyniku wycofywania się z węgla, podkreśla ona również potrzebę przyciągnięcia do regionu nowych gałęzi przemysłu i wykwalifikowanych pracowników.

Aby zapewnić sprawiedliwą transformację śląskim pracownikom węgla, priorytetem można nadać programy przekwalifikowania i podnoszenia kwalifikacji. Głównym celem tych wysiłków mogą być młodzi górnicy, którzy stanowią większość siły roboczej, a ich średni wiek wynosi poniżej 50 lat i średnio 15 lat doświadczenia w górnictwie. Dostosowując przekwalifikowanie do potrzeb rozwijających się branż, takich jak produkcja samochodów, produkcja stali i usługi IT, pracownicy mogą przejść do dobrze płatnej pracy w sektorach o dużym potencjale wzrostu. Wysoko uprzemysłowiona gospodarka Śląska, o wartości dodanej brutto przekraczającej średnią polską, stwarza szerokie możliwości tworzenia miejsc pracy. Biorąc to pod uwagę, dotychczasowe wysiłki mające na celu zatrzymanie górników na rynku pracy zakończyły się ograniczonym sukcesem. Mówiąc najprościej, dotychczasowe polityki sprawiły, że pozostanie na rynku pracy było dla zwalnianych pracowników mniej atrakcyjne niż opuszczenie rynku pracy.

Eksplorowanie nowych sektorów energii, takich jak miejsca pracy związane z efektywnością energetyczną i energią odnawialną, powszechnie określane jako „zielone miejsca pracy”, stanowi kolejną drogę do tworzenia nowych możliwości zatrudnienia. Raport na temat regionu węglowego Bełchatowa podkreśla sam potencjał zielonych miejsc pracy, które mogłyby stworzyć sześciokrotnie liczbę miejsc pracy istniejących obecnie w górnictwie w regionie, jeśli kraj wykorzysta fundusze UE w ramach Planu Terytorialnego Sprawiedliwej Transformacji. Należy zauważyć, że zawody związane z energią słoneczną i wiatrową nie są szczególnie popularne wśród górników. Mimo że rozpoczęły się programy szkoleniowe dotyczące farm wiatrowych i wykorzystania energii słonecznej, tylko dziesięć procent ankietowanych górników postrzega sektor energii słonecznej i wiatrowej jako realną alternatywę. Czynniki takie jak charakter pracy, niższe wynagrodzenia i postrzeganie zielonego przemysłu „zastępującego” tradycyjne miejsca pracy stanowią wyzwanie. W podobnym duchu wywiady z amerykańskimi górnikami ujawniły obawy związane z niskimi płacami i tymczasowym charakterem miejsc pracy w sektorze energii odnawialnej. Dlatego obiecujące może być badanie technologii innych niż energia słoneczna i wiatrowa, takich jak energia geotermalna o niskiej entalpii lub energia jądrowa.

W przypadku starszych górników zbliżających się do emerytury konieczne może być inne podejście. Zapewnienie możliwości pracy przy projektach oczyszczania kopalń lub oferowanie stopniowych planów emerytalnych może pomóc w wypełnieniu luki do momentu uzyskania uprawnień do emerytury. Podejście to nie tylko wspiera finansowo pracowników, ale także wykorzystuje ich wiedzę specjalistyczną w celu zapewnienia bezpiecznego i odpowiedzialnego zamykania kopalń.

W trakcie tej transformacji Śląsk ma szansę na przedefiniowanie swojej tożsamości i wyłonienie się jako lider zielonej industrializacji. Inwestując w miejsca pracy związane z energią odnawialną, taką jak energia geotermalna czy jądrowa, oraz promując inicjatywy w zakresie efektywności energetycznej, region może stworzyć nowe możliwości zatrudnienia, przyczyniając się jednocześnie do realizacji celów Polski w zakresie dekarbonizacji. Wysoko wykwalifikowana kadra śląska dobrze pozycjonuje go na potrzeby tej transformacji.


Źródło