Rozrywka

Jak poliamoryczna mama przeżyła „wielką przygodę seksualną” i odnalazła siebie

  • 13 stycznia, 2024
  • 10 min read
Jak poliamoryczna mama przeżyła „wielką przygodę seksualną” i odnalazła siebie


Dla każdego, kto ma skłonność do doświadczania biernego zażenowania, w debiucie Molly Roden Winter „Więcej: A Memoir of Open Marriage” jest scena, która powinna ostrzec.

Winter jest w swoim domu na Brooklynie. Właśnie uprawiała seks ze swoim chłopakiem, podczas gdy dwójka jej dzieci śpi na górze. Jej mąż, Stewart, zgodził się na jej schadzkę, ale czując się winna, biegnie nago do kuchni, aby napisać do niego SMS-a: Nie martw się, pisze, „on nie ma na ciebie nic jako kochanek”. Ale zamiast wysłać SMS-a do męża, przez przypadek wysyła wiadomość do swojego chłopaka, który odchodzi wkurzony, a później z nią zrywa. Zrozpaczona Winter błaga męża, aby wrócił do domu i ją pocieszył.

„Nadal dostaję mdłości, gdy o tym myślę” – powiedziała 51-letnia Winter, która popijała herbatę w salonie swojej jasnej i przestronnej kamienicy w Park Slope na Brooklynie. „Porozmawiajcie o najbardziej przerażającej, najbardziej przerażającej rzeczy, jaka może się wydarzyć”.

To zdecydowanie nie jedyna bolesna i zapierająca dech w piersiach szczera scena w „Więcej”, która dokumentuje często burzliwe doświadczenia Winter w otwartym małżeństwie – urazę i zazdrość, jaką czuła wobec dziewczyn męża, przebłyski poczucia winy i wstydu oraz wyzwania związane z godzeniem obowiązków. jako żona i matka w dążeniu do spełnienia seksualnego i romantycznego.

Winter doskonale zdaje sobie sprawę, że ludzie mogą ją osądzać za zachowanie, które opisuje w „Więcej”. Powiedziała jednak też, że czuje się zobowiązana do napisania o swoich doświadczeniach, po części dlatego, że uważa, że ​​niemonogamia jest często przedstawiana jako zjawisko marginalne, a nie jako styl życia, jaki realizują zamężne matki.

„Miałam wrażenie, że nie ma na ten temat żadnych historii z głównego nurtu i czułam się bardzo zamknięta w sobie” – powiedziała Winter. „Często wydaje się, że matki nie powinny być istotami seksualnymi”.

„More”, który Doubleday zaprezentuje 16 stycznia, ląduje w momencie, gdy poliamoria dryfuje z marginesu do mainstreamu. Około jedna trzecia Amerykanów ankietowanych w ankiecie YouGov w lutym 2023 r. stwierdziła, że ​​woli jakąś formę niemonogamii w związkach.

Oprócz powieści, programów telewizyjnych i filmów przedstawiających trouple, polikule i inne kombinacje otwartych związków, rośnie liczba literatury faktu, która bada etykę i logistyczne przeszkody poliamorii. Wśród najnowszych tytułów znajdują się wspomnienia, takie jak książka dziennikarki Rachel Krantz z 2022 r. „Open: An Uncensored Memoir of Love, Liberation, and Non-Monogamy” oraz książki o samopomocy i inspirujące, takie jak „The Anxious Person’s Guide to Non-Monogamy”, „The Polyamory Paradoks” i „Oddanie poliamorii”, które zawiera 365 codziennych refleksji na temat poliamorii.

Warto przeczytać!  Swiftie z Filipin wydaje 1600 dolarów na bilety na koncerty w Singapurze na dłuższe wakacje

Jessica Fern, psychoterapeutka doradzająca osobom pozostającym w otwartych związkach, stwierdziła, że ​​relacja Winter dodaje nową warstwę do rosnącego katalogu literatury faktu na temat poliamorii.

„Jej historia, która opowiada o tym, co dla matki oznacza naładowanie erotyczne, to historia, której jeszcze nie widziałam wystarczająco dużo” – powiedziała Fern, autorka książek „Polysecure” i „Polywise”.

Fern zauważyła, że ​​może brakować książek pisanych przez matki w otwartych małżeństwach, ponieważ są one po prostu zbyt zajęte: „Kiedy jesteś rodzicem i jesteś poliamoryczna, kto ma czas na pisanie?”

Winter przyznaje, że poliamoria może być wyczerpująca, zwłaszcza gdy musi ją pogodzić z małżeństwem, opieką nad dziećmi i pracą jako nauczycielka języka angielskiego w ósmej klasie.

„Nie spałam zbyt dużo” – powiedziała.

Powiedziała, że ​​otwarcie małżeństwa nie polegało tylko na zrobieniu tego, co chciała i z kimkolwiek chciała. Musiała odrzucić uwewnętrzniony seksizm i tendencję do przedkładania potrzeb innych nad własne, nad którymi pracowała podczas terapii. To, co zaczęło się jako poszukiwanie seksualnych wrażeń, nieoczekiwanie doprowadziło do samopoznania.

„Myślałam, że w niemonogamii będzie chodzić wyłącznie o seks” – powiedziała. „Myślałam, że przeżywam wielką seksualną przygodę i to będzie bardzo ekscytujące. I tak było, dopóki tak nie było.”

Żeby było jasne: „Więcej” dotyczy także seksu. Winter szczegółowo opisuje swoje eksperymenty ze zatyczkami analnymi, pięścią i stosunkiem analnym oraz kataloguje swoje związki pozamałżeńskie – od krótkich spotkań w obskurnych pokojach hotelowych po romantyczne partnerstwa trwające latami – ze szczegółami. Zmieniła nazwiska swoje i partnerów męża, aby chronić ich prywatność, ale często nie pozostawia nic więcej wyobraźni.

Jest „Karl”, hojny niemiecki kochanek, który najwyraźniej pragnie sprawić jej przyjemność w łóżku, a następnie namawia ją do seksu w trójkącie z nim i jego narzeczonym, po czym ją widmo. Jest „Laurent”, francusko-argentyński kochanek, który odmawia noszenia prezerwatyw i lubi uprawiać seks w publicznych toaletach i przestrzeniach coworkingowych – za ten fetysz Winter ma dożywotni zakaz korzystania ze wspólnej przestrzeni biurowej.

Jest też „Jay” – 29-latek z szokująco dużym penisem. Po niesatysfakcjonującym seksie Jay mówi Winter, że zwykle nie może osiągnąć orgazmu podczas stosunku, ale planuje masturbować się na jej wspomnienie. „Jesteś słodki” – mówi mu.

Warto przeczytać!  Magazyn Jonathana Majorsa ma małe szanse na publikację w Searchlight – The Hollywood Reporter

Winter dorastała w Evanston w stanie Illinois i miała około dwudziestu lat, kiedy poznała Stewarta Wintera, mężczyznę, którego poślubiła. Rozśmieszał ją i był pasjonatem swojej pracy, komponowania muzyki do programów telewizyjnych i filmów.

W 2008 roku byli małżeństwem przez prawie dziesięć lat i mieli dwóch synów, gdy Winter poznała innego. Sfrustrowana po wyczerpującym dniu opiekowania się chłopcami, podczas gdy on pracował do późna, pewnego wieczoru poszła na spacer. Znajomy zaprosił ją na drinka, a przy barze wdała się w zalotną rozmowę z mężczyzną.

Kiedy później powiedziała mężowi, ku jej zdziwieniu, nie był zły. Zamiast tego namawiał ją, aby przespała się z nowym znajomym i podzieliła się szczegółami.

Kiedy Winter zaczęła się spotykać, wkrótce Stewart zaczął spotykać się z innymi kobietami. Chociaż zgodziła się, że to sprawiedliwe, trawiła ją zazdrość i czasami proszono ją o zamknięcie małżeństwa.

Stewart potwierdził, że na początku małżeństwo otwarte było dla niego łatwiejsze.

„Molly mogła być bardziej wnikliwa niż ja w tamtym momencie” – powiedział, porównując swoje randki do przebywania „w barze sałatkowym”.

Na początku wiele jej seksualnych wyczynów okazało się niezadowalających. W tamtym czasie większość internetowych serwisów randkowych nie była obsługiwana przez osoby poliamoryczne, więc czasami uciekała się do randek z mężczyznami, którzy zdradzali swoje żony i dziewczyny. „To nie jest mój najlepszy czas” – powiedziała.

Niektórzy z jej najbliższych przyjaciół martwili się, że sabotuje swoje małżeństwo i że stanie się jej krzywda.

„Martwiłam się, że tak bardzo skupiała się na aspekcie seksualnym, że tak naprawdę nie myślała o elemencie emocjonalnym” – powiedziała Rebecca Morrissey, przyjaciółka z ponad 25-letnim stażem, która dodała, że ​​jej obawy zniknęły, gdy Winter zaczęła nawiązywać zdrowsze relacje z jej kochankowie.

W końcu Winter odrzuciła mężczyzn, którzy zdradzają, i zaczęła spotykać się z osobami, które również są w otwartych związkach. Ta grupa demograficzna stała się łatwiejsza do znalezienia, gdy internetowe serwisy randkowe dodały do ​​swojego menu produkty niemonogamiczne. Nawet wtedy możliwości były ograniczone.

„Było tak mało osób, że ciągle łączono mnie w pary ze Stewartem” – powiedziała.

Winter i jej mąż nie mogli się zdecydować, kiedy i jak powiedzieć synom o swoim porozumieniu, i chcieli poczekać, aż ich dzieci podrosną na tyle, aby sobie z tym poradzić. Ten plan się nie powiódł, gdy ich najstarszy syn, wówczas 13-letni, zobaczył na swoim laptopie profil randkowy swojego ojca i w panice wysłał SMS-a do matki z pytaniem, czy są w otwartym małżeństwie. Jej najmłodszy syn dowiedział się o tym w podobny sposób kilka lat temu, gdy miał 14 lat – dodała.

Warto przeczytać!  „Miasto Asteroid” Wesa Andersona zawiera tyle szczegółów, że potrzebowało wystawy

Do tej pory jej synowie, którzy mają 19 i 21 lat, nie zwracają uwagi na życie seksualne swoich rodziców. Jej najstarszy przeczytał jej książkę i powiedział Winterowi, że pominął niektóre „drobne” sceny seksu, natomiast najmłodsza zdecydowała się jej nie czytać – dodała.

Minęło kilka lat, zanim Winter poczuła się komfortowo, ujawniając szczegóły swojego otwartego małżeństwa szerszemu kręgowi przyjaciół i rodziny.

Kiedy opowiedziała matce o swoich przygodach w niemonogamii, dowiedziała się więcej o tym, że jej rodzice, będący małżeństwem od prawie 60 lat, również tworzyli otwarte małżeństwo.

Jej rodzice, Mary i Philip Roden, czuli się nieco nieswojo z powodu intymnych szczegółów, jakie ich córka opisuje w swoich wspomnieniach, ale ostatecznie poparli książkę, jak powiedzieli w wywiadzie wideo.

„W większości całkowicie popierałam to, co mówiła” – stwierdziła Mary Roden, choć zauważyła, że ​​zniechęciły ją „surowe, szczegółowe opisy seksu”.

Ze swojej strony Stewart jest entuzjastycznie nastawiony do wspomnień, ale obawia się, że ludzie pomyślą, że zmanipulował żonę, aby otworzyła ich małżeństwo.

„Szczerze mówiąc, wszystkie moje zastrzeżenia wynikają z tego, że jestem samolubna i zastanawiam się, jak to będzie mnie wyglądać?” powiedział.

„Więcej” kończy się w 2018 roku, kiedy chłopak Winter, z którym żona niedawno się rozwiodła, zerwał z nią po tym, jak odrzuciła jego ultimatum nakazujące zakończenie własnego małżeństwa. Winter miała złamane serce, ale poszła dalej i od tego czasu miała inne poważne romanse.

Nabrała większej pewności, że jej małżeństwo, które trwało 24 lata, skorzystało na ich związkach zewnętrznych. Zastanawia się nad kolejną książką o swoim otwartym małżeństwie, która częściowo odkryje zaskakujące związki, jakie nawiązała z „innymi kobietami” swojego życia, w tym z dziewczynami Stewarta i żonami mężczyzn, z którymi się spotyka.

Na razie Winter przygotowuje się na wpływ, jaki książka nieuchronnie wywrze na nią i na otaczających ją ludzi, ale wydawała się nieustraszona.

„Spędzam dużo czasu na uspokajaniu wszystkich innych” – powiedziała. „Nie wydaje mi się, żeby było to coś, czego powinienem się bać”.


Źródło