Jak Polska przygotowuje się do nowego starcia Tuska z Kaczyńskim
Polska przeżywa kolejną kampanię wyborczą. Tym razem są to wybory samorządowe.
Wybory mają się odbyć w dwóch turach. 7 kwietnia Polacy będą głosować na posłów gmin, powiatów, miast, sejmików województw i burmistrzów. Drugą turę zaplanowano na 21 kwietnia, w przypadku braku wyniku w pierwszej w niektórych obszarach.
Więcej o starciu dwóch głównych obozów politycznych w Polsce przed wyborami samorządowymi przeczytacie w artykule Michała Kacewicza, dziennikarza Biełsatu – Tusk kontra Kaczyński, tom 2. Znaczenie wyborów samorządowych w Polsce.
Samorząd terytorialny w teorii powinien być daleki od wielkiej polityki i rywalizacji partyjnej, ale w rzeczywistości wybory samorządowe są częścią powszechnego cyklu wyborczego.
W październiku 2023 roku wybory parlamentarne wygrała opozycyjna Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Nowa Lewica. Powstał rząd Donalda Tuska, który po ośmiu latach sprawowania władzy zmienił Prawo i Sprawiedliwość (PiS).
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w tym roku obok wyborów do organów samorządu terytorialnego. Obecny cykl wyborczy zakończy się wyborami prezydenckimi w 2025 roku.
Rządząca centrolewicowa koalicja ma wszelkie szanse wzmocnienie swojego wpływu na samorząd lokalny.
Sejm jest w Polsce sprawą najwyższej wagi, gdyż jego większość tworzy rząd. Ale dla w przypadku każdej poważnej partii, kluczowa jest także władza w organach samorządu terytorialnego ponieważ może to spowodować prawdziwą zmianę blisko ludzi.
Teraz, gdy Polska otrzymała pierwszą transzę unijnych środków, zamrożoną w związku z afiszowaniem się poprzedniego rządu z unijnymi standardami w zakresie praworządności w 2021 r. (137 mld euro), samorządy lokalne będą miały pieniądze na budowę i modernizację swoich miast, miasteczek i wioski.
Obecnie większość prognoz wskazuje, że partie rządzący koalicja pod wodzą Tuska i sprzeciw ugrupowanie prawicowe (Prawo i Sprawiedliwość kierowana przez Jarosława Kaczyńskiego) związać się.
Obie te grupy mają także swoje własne wyzwania wewnętrzne.
W koalicji rządzącej panuje ostry konflikt nad aborcją.
Choć samorząd lokalny nie ma z tym nic wspólnego, to będzie miał wpływ na wybory.
PiS ma jednak swoje wewnętrzne konflikty, które dotykają byłą partię rządzącą.
Koalicjant PiS Patryk Jaki z partii Suwerenna Polska ostro skrytykował byłego premiera Mateusza Morawieckiego i zarzucił mu nadmierne podporządkowanie się Unii Europejskiej.
Na jego krytykę także obóz Kaczyńskiego zareagował ostro.
Działacze PiS boją się utraty tysięcy mandatów po wyborach samorządowych.
Największe szanse na utrzymanie się u władzy partia ma jedynie w województwie podkarpackim. Z drugiej strony w dużych miastach: Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Gdańsku, Łodzi, Lublinie i innych PiS ma bardzo małe szanse na zdobycie burmistrzów.
Powyborczy krajobraz Polski wpisuje się w ogólny trend zmian: Prawo i Sprawiedliwość traci władzę, a centrolewicowa koalicja odzyskuje swoje pozycje.
Zakończenie kampanii politycznej daje nadzieję na zmniejszenie napięcia, zwiększenie szans na osiągnięcie kompromisu w bieżących sporach handlowych z Ukrainą.
Jeśli zauważysz błąd, zaznacz żądany tekst i naciśnij Ctrl + Enter, aby zgłosić to redakcji.