Świat

Jak rekordowy huragan Beryl jest oznaką ocieplenia świata

  • 4 lipca, 2024
  • 4 min read
Jak rekordowy huragan Beryl jest oznaką ocieplenia świata


Tytuł Zdjęcia, Huragan Beryl zdewastował Saint Vincent i Grenadyny

Huragan Beryl sieje spustoszenie w niektórych częściach Karaibów, a także rzuca światło na rolę zmian klimatycznych.

Z maksymalną stałą prędkością wiatru przekraczającą 257 km/h stał się najwcześniejszym huraganem kategorii piątej na Atlantyku w historii pomiarów prowadzonych od około 100 lat.

W rzeczywistości odnotowano tylko jeden przypadek huraganu kategorii piątej na Atlantyku w lipcu – huragan Emily miał miejsce 16 lipca 2005 r.

Przyczyny poszczególnych burz są złożone, co utrudnia pełne przypisanie konkretnych przypadków zmianom klimatycznym.

  • Autor, Mark Poynting
  • Rola, Reporter ds. klimatu

Jednak wyjątkowo wysokie temperatury powierzchni morza są uważane za kluczowy powód, dla którego huragan Beryl był tak silny.

Zazwyczaj tak silne burze pojawiają się dopiero pod koniec sezonu, gdy morze jest już ciepłe w okresie letnim.

Jeśli wszystko inne pozostanie takie samo, cieplejsze morza oznaczają silniejsze huragany, ponieważ burze mogą gromadzić więcej energii, co umożliwia wiatr o większej prędkości.

„Wiemy, że ocieplając planetę, podnosimy również temperaturę powierzchni naszych wód morskich” – wyjaśnia Andra Garner, adiunkt na Uniwersytecie Rowan w USA.

„I wiemy, że te ciepłe wody oceaniczne są krytycznym źródłem paliwa dla huraganów”.

W głównym rejonie występowania huraganów na Atlantyku zawartość ciepła oceanicznego – energia zmagazynowana w całej kolumnie wody – osiąga poziomy, których zazwyczaj nie obserwuje się przed wrześniem.

To właśnie wtedy sezon huraganów na Atlantyku jest zwykle najbardziej aktywny, gdyż pod koniec lata powierzchnia morza jest zazwyczaj najcieplejsza.

Ilustruje to poniższy wykres, na którym kropka oznacza duży huragan w latach 1940–2024. Jak widać, większość dużych huraganów ma miejsce pod koniec sierpnia i we wrześniu, a wcześniejsze są bardzo rzadkie.

Liczba huraganów nie wzrasta, ale można się spodziewać, że wraz ze wzrostem temperatur większa ich część osiągnie najwyższą kategorię na świecie.

Kolejnym czynnikiem, który należy wziąć pod uwagę w tym roku, są regionalne wzorce pogodowe.

El Niño hamuje powstawanie silnych huraganów na Atlantyku, ze względu na sposób, w jaki wpływa na wiatry w atmosferze. Przeciwna faza, znana jako La Niña, sprzyja rozwojowi huraganów na Atlantyku.

Obecnie panują „neutralne” warunki – ani El Niño, ani La Nina. Jednak warunki La Niño są spodziewane w tym roku.

Ta prawdopodobna zmiana – a także wzrost temperatury morza w lipcu i sierpniu – wzbudziły obawy, że w dalszej części sezonu mogą powstać jeszcze silniejsze huragany.

„Huragan Beryl stanowi precedens dla tego, co – jak się obawiamy – będzie bardzo, bardzo aktywnym i bardzo niebezpiecznym sezonem huraganów, który wpłynie na cały basen Atlantyku” – mówi Ko Barrett, zastępca Sekretarza Generalnego Światowej Organizacji Meteorologicznej.

Napisy do filmu, Obejrzyj: Mieszkaniec Union Island wyjaśnia wpływ huraganu Beryl

Szybka intensyfikacja

Meteorolodzy i klimatolodzy zauważyli również, jak szybko huragan Beryl przybrał na sile.

Wystarczyło zaledwie 42 godziny, aby od depresji tropikalnej – z maksymalną stałą prędkością wiatru wynoszącą 38 mil na godzinę lub mniej – przekształcić się w silny huragan (o prędkości powyżej 111 mil na godzinę).

„To, co sprawia, że ​​Beryl jest szczególnie godny uwagi, to fakt, że […] nasiliło się najszybciej z depresji tropikalnej do huraganu [of any Atlantic hurricane in June or early July]„Wyjaśnia Shuyi Chen, profesor nauk atmosferycznych na Uniwersytecie Waszyngtońskim.

Huragan Beryl jest przykładem „szybkiej intensyfikacji” – gdzie maksymalna prędkość wiatru wzrasta bardzo szybko. Może być szczególnie niebezpieczny, ponieważ społeczności mają mniej czasu na przygotowanie się.

„Beryl, choć jest zjawiskiem bezprecedensowym, w rzeczywistości bardzo dobrze wpisuje się w ekstremalne zjawiska, których możemy spodziewać się w cieplejszym klimacie” – mówi dr Garner.

„W miarę jak ocieplamy planetę, w zasadzie «ustawiamy kartę» ekstremalnych zdarzeń przeciwko sobie, sprawiając, że zdarzenia takie jak huragan Beryl nie tylko są możliwe, ale stają się bardziej prawdopodobne”.

„To od nas zależy, czy ograniczymy emisje, aby zmienić tę sytuację”.

Grafika: Erwan Rivault


Źródło