Sport

Jak Virat Kohli wydał oświadczenie jednym strzałem, gdy zmierzył się z szybkim melonikiem Kagiso Rabadą | Wiadomości IPL

  • 26 marca, 2024
  • 5 min read
Jak Virat Kohli wydał oświadczenie jednym strzałem, gdy zmierzył się z szybkim melonikiem Kagiso Rabadą |  Wiadomości IPL


„Nie mogłem podnieść wzroku, bo po prostu nie byłem przyzwyczajony, jak przez dwa miesiące nazywano mnie po imieniu” – Virat Kohli opowiadał o tym, jak dużo czasu zajęło przyzwyczajenie się do skandowań tłumu po dwumiesięcznym wyjeździe z kraju na narodziny drugiego dziecka. „Mówiłem chłopakom, że kiedy wróciliśmy, głosy w domu były znacznie głośniejsze. A potem natychmiast słyszysz te głośne dźwięki i znowu jesteś w tym wszystkim.”

Potem powiedział coś, co powaliło całą drużynę na stadionie Chinnaswamy. „Wiem, że moje nazwisko jest obecnie dość przywiązane do promowania gry w krykieta T20 w wielu częściach świata. Ale chyba nadal to mam” – mówił z twarzą wykrzywioną w szerokim uśmiechu.

Z pewnością mu się to udało, o czym świadczy moment błyskotliwości w meczu przeciwko Kagiso Rabadzie w trzeciej rundzie pościgu przeciwko Punjab Kings. To była pierwsza piłka Rabady i Kohli zdecydował, że musi odejść bez względu na charakter piłki. Ale nie był w trybie slogowym, jak czasami może wpaść w T20 przesuwające się po linii, ale w bardziej klasycznym awatarze Kohli.

Pobiegł po torze, a nawet tutaj, z poprawką. Czasami może wykonać duże kroki, próbując zbliżyć się do piłki, co może spowodować utratę równowagi. Tutaj jednak początkowo były krótsze, podobnie jak szarże Sachina Tendulkara na Paceters. Wydawało się, że cały wysiłek utrzymał jego formę, a jednocześnie był stosunkowo blisko piłki, jak to tylko możliwe. Biorąc pod uwagę to, jak był dotknięty zewnętrzną nogą, wydaje się, że miał również wyryty w umyśle kierunek i, co za tym idzie, (poprawnie) oceniając linię podania Rabady.

Warto przeczytać!  Palmer z Chelsea podkreśla potrzebę solidności w defensywie i klinicznego wykończenia po remisie z Burnley

Tam był długi z tyłu, wokół kikuta, ale Kohli był więcej niż gotowy, sądząc po jego początkowych ruchach. Nie był jeszcze w stanie narzutu piłki – i tak nie robił tego szaleńczo, ale utrzymał równowagę, a kiedy piłka odbiła się od ziemi, znajdował się w pozycji, jakby była to piłka pełnej długości. Wydawało mu się również, że jest zdecydowany, że biorąc pod uwagę długość, będzie to musiało być uderzenie z powietrza – i kosił nim w górę, ponad dodatkową osłoną, z lewą nogą zwisającą wysoko w powietrzu, aby wykonać dodatkowe pchnięcie w ostatniej chwili, które było potrzebne przy tym udarze.

Jednak to reakcja jego kolegi z drużyny Camerona Greena, australijskiego odbijającego na ławce rezerwowych, pokazała umiejętności potrzebne do wykonania tego strzału. Nawet gdy klaskał, odwrócił się do kolegi z drużyny stojącego obok niego i zacisnął usta w podziwie – ciche „wow” nie mogło być lepiej wyrażone gestem. Do tego ujęcia potrzebny był muzyczny krzyk „whaddaplayaaa” Tony’ego Griega, kompozytora ścieżki dźwiękowej do filmu Tendulkar.

Oferta świąteczna

Równie dobrze mogło to jednak zakończyć się drugą piłką pierwszej bramki, zanim zdobył bramkę przeciwko Rabadzie. Była to najstarsza pułapka na Kohli na świecie; długa piłka na 5. i 6. linii pnia, przerzucona w poprzek niego przez leworęcznego Sama Currana, a Kohli sięgnął po uderzenie, tylko po to, by przesunąć ją do poślizgu, gdzie Jonny Bairstow podczas męczącej podróży do Indii, która trwała ponad dwa miesiące , zabrzęczał.

Warto przeczytać!  Ravi Shastri udostępnia niefiltrowany klasyk „Nie przestawaj nękać pałkarzy” dla R Ashwina; dotyczy potencjalnej emerytury spinnera | Krykiet

Ale zmusiło to również Kohliego do natychmiastowego dostosowania swojej techniki. Ze względu na tę straconą szansę w ogóle nie ruszył do przodu – po prostu niejasno pochylił się do przodu, by gonić piłkę. Od tego momentu zaczął poruszać się po torze – albo chodzić, jak zrobiłby Curranowi przy następnej piłce, aby przebić się przez dodatkową osłonę, albo zbiec, jak zrobiłby to Rabadzie i Arshdeepowi Singhowi.

„Musisz to zrobić, ponieważ wiedzą, że całkiem nieźle gram z krycia, nie pozwolą na żadne przerwy” – mówił o swojej decyzji o wystartowaniu w powietrzu przeciwko Rabadzie. „Musisz więc zbliżyć się do piłki, aby zanegować ruch”.

To właśnie do „pięknej” ciszy za granicą podczas przerwy w związku z ojcostwem powróci w rozmowie po meczu z nadawcą Jio Cinema.

„To było piękne. To niesamowite doświadczenie być po prostu kolejną osobą w drodze i nie zostać rozpoznanym, i po prostu prowadzić życie, które normalnie ludzie prowadziliby na co dzień… Nie byliśmy w kraju. Byliśmy w miejscu, gdzie ludzie nas nie rozpoznawali. Po prostu czas spędzony razem z rodziną, żeby przez dwa miesiące czuć się normalnie. Dla mnie, dla nas jako rodziny, było to surrealistyczne przeżycie… Nie mogłabym być bardziej wdzięczna Bogu za możliwość spędzenia czasu z rodziną”.

Warto przeczytać!  IPL 2024 – Co poszło nie tak dla Gujarat Titans

A teraz znów staje przed wrzeszczącymi fanami, kontynuując swoje zadanie, które trwa już ponad dekadę: sprawić, by RCB podniosło trofeum IPL.


Źródło