Świat

Jak warte 230 mln dolarów molo w Gazie należące do USA stało się „kolosalną porażką”

  • 13 lipca, 2024
  • 9 min read


Pływający pomost o wartości 230 mln dolarów, zbudowany przez Stany Zjednoczone, miał być pomysłowym, choć skomplikowanym rozwiązaniem obejścia problemu, jakim był niezdolność prezydenta USA Joe Bidena do przekonania Izraela do usprawnienia przepływu pomocy humanitarnej do Strefy Gazy.

Jednakże projekt, który uległ zniszczeniu pod wpływem łagodnych wiatrów śródziemnomorskiego lata, został zamknięty na większą część dwumiesięcznego okresu istnienia i odłożony na półkę przed końcem planowanego wdrożenia, stał się symbolem międzynarodowej niemocy wobec nieustępliwości Izraela.

Miało pilnie powstrzymać głód w Gazie. Ale w ciągu dwóch miesięcy nieregularnej działalności dostarczyło zapasy odpowiadające zaledwie kilku dniom pomocy, jaka płynęła do enklawy przed wojną.

Po swoim głośnym debiucie — Biden sam ogłosił to w swoim marcowym przemówieniu o stanie państwa, a ekipy telewizyjne USA transmitowały jego wystąpienie z udziałem setek żołnierzy USA — wydarzenie to napotkało na te same problemy, o których rozwiązanie ONZ i inne agencje pomocowe prosiły Izrael od czasu, gdy atak Hamasu na Izrael wywołał wojnę 7 października.

Niewielka ilość dostarczonej pomocy — według szacunków Financial Times mniej niż 600 ciężarówek — utworzyła stosy na brzegu i zgniła w letnim słońcu.

Warto przeczytać!  Wybory w Nigerii 2023: Głosy są liczone, ale ostateczne wyniki mogą zająć kilka dni
Żołnierze amerykańscy stoją obok ciężarówek załadowanych pomocą humanitarną na pływającym molo 25 czerwca u wybrzeży Gazy
Żołnierze amerykańscy stoją obok ciężarówek załadowanych pomocą humanitarną na pływającym molo 25 czerwca u wybrzeży Gazy © Leo Correa/AP

Zatłoczone drogi, bezprawie i nieprzewidywalność izraelskich punktów kontrolnych w Strefie Gazy sprawiły, że dostarczenie przesyłek Palestyńczykom na ostatnie kilka kilometrów było niemal niemożliwe.

„Jeśli jesteś głodnym Palestyńczykiem po stronie otrzymującej pomoc, to jest to totalna katastrofa” – powiedział Paul Eaton, emerytowany generał major armii USA, który nadzorował podobne rozmieszczenie tzw. JLOT, czyli Joint Logistics Over-The-Shore, w Somalii w 1992 roku.

Dodał: „Dlaczego robimy coś tak trudnego — transport towarów przez morze z takim trudem? Dlaczego po prostu nie robimy tego, co robiliśmy przez cały czas, odkąd Gaza stała się enklawą otoczoną murem, i nie zapewniamy wsparcia drogą lądową?”

To pytanie zadaje sobie wiele organizacji humanitarnych, choć często robią to prywatnie, aby nie drażnić rządu USA.

Dlaczego pomoc humanitarna musiała pokonać setki kilometrów drogą morską z Cypru, aby przeładować ją na drogim, skomplikowanym pływającym nabrzeżu, skoro izraelski port Aszdod leży zaledwie godzinę jazdy na północ, a izraelskie wojsko kontroluje kilka punktów wejścia do Strefy Gazy?

Warto przeczytać!  Izraelscy żołnierze rozpoczynają inwazję na południe Strefy Gazy, pokazują zdjęcia satelitarne: najnowsze aktualizacje wiadomości

„Stany Zjednoczone chciały pokazać, że robią coś, aby wesprzeć wysiłki humanitarne, ale nie udało im się nakłonić Izraela do zrobienia najbardziej oczywistej i koniecznej rzeczy — czyli umożliwienia pełnego dostępu przez przejście lądowe lub umożliwienia dostępu z rynków izraelskiego i Zachodniego Brzegu” — powiedziała Tania Hary, dyrektor wykonawczy Gisha, izraelskiej organizacji praw człowieka, która wszczęła sprawę sądową przeciwko izraelskiemu wojsku w związku z pomocą.

„Wprowadzono więc to niezwykle kosztowne i nieefektywne obejście problemu, które ostatecznie okazało się całkowicie katastrofalną stratą pieniędzy i kolosalną, żenującą porażką”.

Zdjęcia satelitarne pokazujące lokalizację pływającego pomostu JLOTS. Pomost zaczął działać w połowie maja. Pływająca platforma była ostatnio używana pod koniec czerwca, zanim została usunięta z powodu złej pogody. Wojska amerykańskie nie zdołały jej ponownie przymocować w tym tygodniu, a urzędnicy powiedzieli, że planują zakończyć projekt.

Według amerykańskiego wojska, molo zostało uszkodzone co najmniej trzy razy przez wiatr i fale. Niektóre części unosiły się wzdłuż wybrzeża, wyrzucając je na plaże Tel Awiwu. W pewnym momencie statki, które miały dotrzeć do mola, zostały przekierowane do portu w Aszdodzie, skąd pomoc płynęła drogą lądową do Gazy, powiedział Hary — o wiele bardziej wydajna trasa.

Agencje pomocowe od miesięcy ostrzegają, że enklawę czeka klęska głodu, jeśli Izrael nie ułatwi bezproblemowego dopływu pomocy humanitarnej do Strefy Gazy — co jest jego obowiązkiem na mocy prawa międzynarodowego i izraelskiego — oraz nie stworzy warunków do dystrybucji pomocy dla 2,3 mln mieszkańców.

Warto przeczytać!  Izraelskie bombardowania pozostawiają mieszkańców Gazy z kilkoma miejscami do odwiedzenia: aktualizacje na żywo

Jednak w skład koalicji premiera Benjamina Netanjahu wchodzą skrajnie prawicowi ustawodawcy, którzy zaprzeczają dowodom na niedobór żywności i leków w Strefie Gazy i starają się wykorzystywać dostawy pomocy humanitarnej jako narzędzie nacisku na Hamas, aby uwolnił około 120 zakładników wciąż przetrzymywanych w niewoli.

Widzisz migawkę interaktywnej grafiki. Jest to najprawdopodobniej spowodowane tym, że jesteś offline lub JavaScript jest wyłączony w Twojej przeglądarce.

Prawicowi demonstranci z Izraela zablokowali ciężarówki z pomocą humanitarną w pobliżu Gazy; inni urządzali zasadzki na dostawców jadących z Jordanii przez południowy Izrael.

Jednak organizacje pomocowe twierdzą, że największym ograniczeniem są izraelskie obostrzenia, począwszy od nieprzewidywalnych godzin otwarcia przejść granicznych — często zakłócanych przez nowe walki — po dokładne sprawdzanie ciężarówek przez inspektorów na przejściu granicznym Rafah w Strefie Gazy z Egiptem i pobliskim przejściu granicznym Kerem Szalom.

Z tego drugiego korzystano przed wojną. Codziennie przywożono tam co najmniej 500–600 ciężarówek z pomocą humanitarną, czyli mniej więcej tyle, ile nabrzeże dostarczało w ciągu dwóch miesięcy.

Po tym, jak Izrael przejął kontrolę nad przejściem Rafah na początku maja, dostawy pomocy zwolniły: w czerwcu do Gazy wjechało mniej niż 1300 ciężarówek, według danych ONZ. Wojsko Izraela w tym tygodniu stwierdziło, że ONZ zaniża liczbę ciężarówek, a liczba ta jest znacznie wyższa, wliczając 5000 dodatkowych ciężarówek w samym maju.

Widzisz migawkę interaktywnej grafiki. Jest to najprawdopodobniej spowodowane tym, że jesteś offline lub JavaScript jest wyłączony w Twojej przeglądarce.

Agencje pomocowe również mają problem z dystrybucją wsparcia w tej bezprawnej enklawie, gdzie brakuje paliwa, a drogi są niszczone przez bombardowania.

Według UNRWA w izraelskich atakach zginęło co najmniej 200 Palestyńczyków pracujących dla głównej agencji pomocowej ONZ, a także pracownicy organizacji pomocowych World Central Kitchen.

Eaton powiedział, że pomoc humanitarna w Somalii była transportowana w „kokonie bezpieczeństwa” stworzonym przez siły USA, co umożliwia sprawną dystrybucję przez agencje pomocowe. W Strefie Gazy izraelskie wojsko stwierdziło, że gdy pomoc przekroczy granicę z Gazą, ONZ i agencje pomocowe są za nią odpowiedzialne.

Grabieże są powszechne, a chaotyczne walki zamknęły więcej szlaków transportowych. Nawet późnonocny konwój w lutym zabezpieczony przez izraelskie wojsko zamienił się w krwawą jatkę, po tym jak co najmniej 100 Palestyńczyków zginęło w panice, która nastąpiła po strzałach oddanych przez personel IDF próbujący zapobiec grabieżom.

Amerykańscy urzędnicy ostrożnie zauważyli, że pływający pomost miał uzupełniać, a nie zastępować dostawy pomocy ciężarówkami. Ale postrzegano go jako sposób na ominięcie tych problemów. Zaopatrzenie zeskanowane na Cyprze miało być rozładowywane w Strefie Gazy i kierowane na obszar zabezpieczony przez wojska izraelskie.

Amerykańscy urzędnicy mieli nadzieję, że stamtąd żywność będzie mogła zostać szybko rozdystrybuowana na północy Strefy Gazy, w regionie najbardziej dotkniętym niedoborem żywności.

Jednak po tym, jak 8 czerwca izraelscy żołnierze zostali sfilmowani, jak ewakuują z terenu obok molo uratowanego zakładnika, ONZ wstrzymała transmisje, twierdząc, że musi ocenić, czy wykorzystanie tego obszaru do operacji wojskowej nie naraża pracowników organizacji humanitarnych na niebezpieczeństwo.

Pomoc humanitarna nie jest jedyną dziedziną, w której Stany Zjednoczone próbowały wpłynąć na podejście Izraela do wojny w Strefie Gazy, ale bez większych efektów.

Waszyngton wielokrotnie nalegał, aby Netanjahu nie rozpoczynał ofensywy lądowej na dużą skalę w Rafah w południowej Strefie Gazy, gdzie schroniło się ponad milion osób, zanim Izrael wysłał wojska w maju. Próbował również naciskać na Izrael i Hamas, jak dotąd bezskutecznie, aby uzgodniły umowę o uwolnieniu zakładników przetrzymywanych przez Hamas i wstrzymaniu walk.

Wojsko USA poinformowało w czwartek, że mało prawdopodobne jest ponowne przymocowanie pomostu, biorąc pod uwagę, że pogoda ma się pogorszyć. Jake Sullivan, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego, powiedział, że prawdziwym problemem jest teraz „skuteczne dostarczanie pomocy wokół Gazy”.

Odrzucił również krytykę projektu. „Uważam, że każdy wynik, który powoduje, że więcej żywności, więcej dóbr humanitarnych trafia do mieszkańców Gazy, jest sukcesem” – powiedział Sullivan.

Palestyńskie dzieci ustawiają się w kolejce po jedzenie w Chan Junus w południowej Strefie Gazy pod koniec czerwca
Palestyńskie dzieci ustawiają się w kolejce po jedzenie w Chan Junus w południowej Strefie Gazy pod koniec czerwca © Mohammed Salem/Reuters

Ostatecznie w ciągu dwóch miesięcy przerwanych operacji z nabrzeża wyładowano nieco ponad 8000 ton pomocy — według szacunków FT było to około 600 ciężarówek. Agencje pomocowe twierdzą, że Gaza potrzebuje około 700 ciężarówek dziennie.

„Gdyby zsumować liczbę dni, w których molo było czynne, stanowiłoby to zaledwie ułamek tego, co można było przeprawić się drogą lądową” – powiedziała Alexandra Saieh, szefowa polityki humanitarnej i rzecznik organizacji Save the Children International.

„Morowisko było kosztownym sposobem odwrócenia uwagi od rzeczywistego problemu — Izrael nie zezwala na nieograniczoną i nieskrępowaną pomoc” — powiedziała.

„Droga lądowa jest najskuteczniejszym i najbezpieczniejszym sposobem dostarczania pomocy humanitarnej do Gazy”.

Dane i wizualizacja satelitarna autorstwa Aditi Bhandari




Źródło