Świat

Jak wynika z analizy CNN, Izrael zaatakował niektóre obszary Gazy, do których skierował ludność cywilną

  • 22 grudnia, 2023
  • 9 min read
Jak wynika z analizy CNN, Izrael zaatakował niektóre obszary Gazy, do których skierował ludność cywilną




CNN

Analiza CNN wykazała, że ​​Izrael uderzył w co najmniej trzy miejsca w Gazie, do których nakazał ewakuację ludności cywilnej od czasu zerwania kruchego rozejmu między Izraelem a Hamasem na początku tego miesiąca.

1 grudnia Izraelskie Siły Obronne (IDF) opublikowały mapę Gazy – podzieloną na 623 ponumerowane bloki – wskazującą obszary, w których wojsko wkrótce uderzy, oraz obszary, do których powinna uciekać ludność cywilna. To zostało zrobione dostępne online za pośrednictwem kodu QR wydrukowanego na ulotkach rozwieszanych nad pasem.

Mapa, pozostałość po krótkotrwałym planie odbudowy Gazy z lat 70. XX wieku, mającym na celu odbudowę Gazy w pierwszych latach izraelskiej okupacji wybrzeża, została opisana przez IDF jako „bezpieczny sposób na zachowanie bezpieczeństwa, życia i życia waszych rodzin.”

Mieszkańcom Gazy mówi się, aby „zwrócili uwagę i sprawdzili tę mapę”, stosując się do „instrukcji IDF przekazywanych przez różne media”.

Jednakże analiza CNN pokazuje, że instrukcje IDF były czasami nieprecyzyjne i mylące. Regularne aktualizacje IDF podkreślają ponumerowane bloki na pomarańczowo, wzywając obywateli do ewakuacji tych lokalizacji i przeniesienia się do innych obszarów oznaczonych na mapie. Jednak niektóre komunikaty były sprzeczne i pojawiły się również obawy co do możliwości Palestyńczyków w zakresie dostępu do informacji z powodu przerw w dostawie prądu i telekomunikacji.

Korzystając z filmów i zdjęć udostępnianych w Internecie, zdjęć satelitarnych i lokalnych wiadomości, CNN zweryfikowała trzy izraelskie ataki na obszary, z których obywatelom kazano uciekać.

„Od początku walk IDF błaga ludność cywilną o czasową ewakuację z obszarów intensywnych walk do bezpieczniejszych obszarów, aby zminimalizować ryzyko stwarzane przez pozostawanie w obszarach wzmożonych działań wojennych” – stwierdziło IDF w oświadczeniu oświadczenie w odpowiedzi na doniesienia CNN.

IDF twierdziła również, że uderzyła w obszary wskazane w tym raporcie po „wskazówkach wywiadu, że miejsca te były kryjówkami dla dowódców Brygady Rafah organizacji terrorystycznej Hamas”.

„IDF w dalszym ciągu działa przeciwko infrastrukturze Hamasu i terrorystom, gdziekolwiek się znajdują w Strefie Gazy” – kontynuowano w oświadczeniu.

Zobacz tę interaktywną zawartość na CNN.com

2 grudnia rzecznik IDF w mediach arabskich Avichay Adraee wysłane nakazy ewakuacji w mediach społecznościowych dla obywateli części Strefy Gazy, którą IDF nazwała „bezpieczną strefą” w pierwszym półtora miesiąca wojny, przed zawieszeniem broni.

Warto przeczytać!  Dlaczego Turcja w końcu popiera kandydaturę Szwecji do NATO?

Udostępniono wiele zdjęć tej samej lokalizacji – każde z wyróżnionymi innymi lokalizacjami. Na mapie obszary na północ i wschód od miasta Khan Younis zaznaczono na pomarańczowo, a strzałki instruują mieszkańców, aby ewakuowali się z tych obszarów do Al-Mawasi – pasa przybrzeżnego o powierzchni 5,22 mili kwadratowej wyznaczonego przez IDF jako bezpieczna strefa – lub do Rafah, najbardziej wysunięte na południe miasto Gazy.

Organizacje pomocowe wyraziły obawy dotyczące „strefy humanitarnej” Al-Mawasi, a dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) nazwał ją „przepisem na katastrofę” ze względu na ciasne warunki oraz brak infrastruktury i usług.

Tymczasem, jak pokazuje analiza, strajki nadal uderzały w Rafah.

CNN odkryło, że w ciągu trzech dni po opublikowaniu postu Adraee trzy izraelskie ataki wycelowały w Rafah, pomimo zaleceń IDF stwierdzających, że Gazańczycy powinni ewakuować się „do Rafah”.

Po południu 3 grudnia w dzielnicy El-Geneina w Rafah miał miejsce strajk. Materiał nakręcony chwilę po ataku pokazuje dużą chmurę dymu unoszącą się z miejsca w pobliżu ulicy Saddama w Rafah.

Zdjęcia i filmy udostępniane w mediach społecznościowych oraz geolokalizowane w miejscu odpowiadającym pióropuszowi pokazują dużą skalę krater oraz wiele budynków, które zostały uszkodzone lub zniszczone.

Lokalne media podają, że w ataku, który miał miejsce w domu rodziny al-Bawab, zginęło co najmniej 17 osób, a dziesiątki zostało rannych.

Później tej nocy kolejny nalot uderzył w dom rodziny Al-Jazzar w dzielnicy Al-Tanour w Rafah. Na nagraniu zarejestrowanym po ataku widać osoby desperacko poszukujące ocalałych we wraku. Na jednym z filmów widać mężczyznę z nogami uwięzionymi pod gruzami, ratowanego przez zespoły Obrony Cywilnej.

Z Palestyny ​​Obrony Cywilnej/Facebooka

Palestyńskiej Obrony Cywilnej w miejscu ataku na dom rodzinny Al-Jazzar, gdzie w następstwie widziano gigantyczny krater. Lokalni dziennikarze przekazali CNN, że zginęło 18 osób.

CNN zlokalizowało materiał filmowy w domu w dzielnicy Al-Tanour w Rafah i potwierdziło uderzenie za pomocą zdjęć satelitarnych.

Technologie Maxara

Zdjęcie satelitarne wykorzystane do geolokalizacji domu w dzielnicy Al-Tanour w Rafah.

Lokalni dziennikarze przekazali CNN, że w zamachu zginęło 18 osób – wśród nich była dziennikarka Shaima Al-Jazzar i jej rodzina. CNN nie było w stanie niezależnie zweryfikować ofiar.

CNN było także w stanie zweryfikować doniesienia z następnego wieczoru, 4 grudnia, że ​​izraelski atak był wymierzony w publiczną wieżę ciśnień znajdującą się niecałe 400 metrów od domu rodzinnego Al-Jazzar. Analiza zdjęć satelitarnych pozwala potwierdzić, że wieża ciśnień została zniszczona między 3 a 9 grudnia.

Warto przeczytać!  Rosyjskie siły okopują się w ukraińskiej elektrowni jądrowej, mówią świadkowie

Pojawiły się również doniesienia o co najmniej trzech innych nalotach na lokalizacje w Rafah w dniach 2, 3 i 5 grudnia, ale CNN nie było w stanie niezależnie zweryfikować tych ataków.

Analiza CNN pokazuje, że IDF wydały także sprzeczne komunikaty na północy Gazy, które mogły błędnie uwierzyć, że znajdują się w bezpiecznych obszarach.

2 grudnia Adraee wysłane nakazy ewakuacji w mediach społecznościowych dla obywateli północnej Strefy Gazy, ze wskazaniem szeregu przecznic na północ od miasta Gaza, w tym dużej części obozu dla uchodźców Jabalia. Grafika instruowała mieszkańców tych obszarów, aby „natychmiast ewakuowali swoje domy przez osie Hajfy i Khalil al-Wazir i udali się do znanych ośrodków schronisk oraz szkół w dzielnicach Al-Daraj i Tuffah oraz na zachód od miasta Gaza”.

Od Sił Obronnych Izraela/X

Jedna z dwóch map udostępnionych przez rzecznika IDF Avichay Adraee w poście w mediach społecznościowych z 2 grudnia, wzywającym do ewakuacji obywateli północnej Strefy Gazy.

Adraee dołączył dwa niespójny obrazy do instrukcji. Oba pokazywały ten sam obszar, ale drugie zdjęcie było większe liczba bloków uznanych za niebezpieczne.

Od Sił Obronnych Izraela/X

Druga mapa udostępniona przez Adraee, która była niezgodna z pierwszą.

Prowadziło to do mylącego przekazu, w którym pewne „bloki” były jednocześnie przedstawiane jako „bezpieczne” i „niebezpieczne”. Na przykład blok 720 nie jest podświetlony na pierwszym obrazie, ale pojawia się w pomarańczowym obszarze na drugim obrazie. Blok 717, częściowo podświetlony na pierwszym zdjęciu, na drugim zdjęciu pojawia się prosto w pomarańczowej strefie.

3 grudnia firma Adraee opublikowała zaktualizowaną poradę, w której uwzględniono jedynie obraz przedstawiający szerszy zacieniony obszar.

CNN zweryfikowało dwa izraelskie ataki, które miały miejsce wewnątrz bloków, które nie zostały uwidocznione w pierwszej wersji zdjęcia – zatem według jej wytycznych powinno być bezpiecznie – po tym, jak Adraee podzielił się sprzecznymi nakazami ewakuacji.

Wieczorem 3 grudnia o godz wideo W Internecie pojawiło się nagranie, na którym widać płonącą stację benzynową. Opublikowano go wraz z doniesieniami, że izraelski nalot uderzył w stację benzynową w dzielnicy Al-Tuffah w mieście Gaza.

Warto przeczytać!  Turyści nie otrzymali żadnych ostrzeżeń dotyczących bezpieczeństwa, zanim erupcja wulkanu w Nowej Zelandii zabiła 22 osoby, mówi prokurator

Film jest kręcony w nocy, co utrudnia dostrzeżenie jakichkolwiek znaczących punktów orientacyjnych. Jednak doniesienia twierdziły również, że stacja benzynowa znajdowała się obok biur Palestyńskiej Obrony Cywilnej. Dzięki tym informacjom CNN udało się zlokalizować biuro Obrony Cywilnej i stację benzynową obok siebie w dzielnicy Al-Tuffah.

Zdjęcia satelitarne okolicy – ​​udostępnione przez Planet Labs 4 grudnia – ukazują zniszczenia i wyraźne oznaki pożaru w miejscu lokalizacji stacji benzynowej, zlokalizowanej w bloku 720, czyli obszarze, który nie został uwzględniony na żadnej z zamieszczonych map. Palestyńska Obrona Cywilna wydała później oświadczenie, w którym stwierdziła, że ​​w wyniku bombardowania zginęło trzech członków jej cywilnego zespołu, a wielu innych zostało rannych.

Zobacz tę interaktywną zawartość na CNN.com

Tego samego dnia lokalne doniesienia podały, że meczet Al-Salam w dzielnicy Al-Tuffah stał się celem izraelskich ataków.

Zdjęcia satelitarne okolicy nie ujawniają wyraźnych uszkodzeń meczetu, ale w okolicy znajdują się oznaki bombardowań.

Chociaż nie było możliwe potwierdzenie dokładnej daty ataku – który uderzył w blok 717 – analiza zdjęć satelitarnych wykazała, że ​​atak miał miejsce między 2 a 9 grudnia, w kilka dni po poście Adraee poprawiającym wstępną mapę.

IDF twierdzi, że mapy odzwierciedlają zobowiązanie do zapewnienia „wszelkich możliwych środków ostrożności, aby uniknąć spowodowania utraty życia lub obrażeń wśród cywilów, przy zastosowaniu wszelkich dostępnych środków”.

Jednak grupy praw człowieka i organizacje międzynarodowe podają w wątpliwość te twierdzenia. Biuro ONZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA) wyraziło obawy dotyczące dostępności mapy dla mieszkańców Gazy w obliczu przerw w dostawie prądu i przerw w telekomunikacji.

Dane z globalnego monitora Internetu, NetBlocks, ujawniają, że w czasach, gdy IDF wydawała rozkazy ewakuacji dla ponumerowanych bloków wokół Gazy, łączność sieciowa w gubernatorstwie Rafah była mniejsza niż jedna piąta poziomów szczytowych. W gubernatorstwie Khan Younis zdarzały się okresy, gdy łączność była rejestrowana na poziomie zerowym.

„Nie jest jasne, w jaki sposób mieszkańcy Gazy mieliby uzyskać dostęp do mapy bez prądu i w obliczu powtarzających się przerw w telekomunikacji” – stwierdzono w briefingu OCHA.




Źródło