Świat

Jak zakończy się wojna na Ukrainie

  • 16 sierpnia, 2024
  • 9 min read
Jak zakończy się wojna na Ukrainie


Ukraiński żołnierz stoi na punkcie kontrolnym w mieście Irpin pod Kijowem podczas ewakuacji miejscowej ludności pod ostrzałem wojsk rosyjskich. Marzec 2022 r.

Ponad dwa lata po tym, jak Rosja dokonała inwazji na Ukrainę w lutym 2022 r., wojna ciągnie się bez widocznego końca. Ukraina odzyskała 54 procent terytorium pierwotnie zajętego przez Rosję, ale dalsze ofensywy mające na celu wyparcie Rosji z Ukrainy utknęły w martwym punkcie. Rosja nadal kontroluje 18 procent Ukrainy i niedawno otworzyła nowy front północno-wschodni w wojnie wokół ukraińskiego miasta Charków. Rosyjska blokada Ukrainy trwa, podobnie jak okresowe bombardowanie ukraińskich miast, infrastruktury energetycznej i celów cywilnych. Okopane siły ukraińskie nadal utrzymują linię na wschodzie, jednocześnie atakując siły rosyjskie i infrastrukturę za pomocą dronów i rakiet. Chociaż Zachód obiecał 278 miliardów dolarów na pomoc Ukrainie (175 miliardów dolarów ze Stanów Zjednoczonych, z czego 107 miliardów dolarów bezpośredniej pomocy wysłanej na Ukrainę), obecnie występuje znaczne „zmęczenie darczyńców”, szczególnie w obliczu wyraźnego braku sukcesu i braku jasnej strategii, w jaki sposób Ukraina może zapewnić sobie zwycięstwo.

Krótko mówiąc, wojna na Ukrainie stała się zamrożonym konfliktem, wojną, która ciągnie się latami (lub dekadami, w niektórych przypadkach), bez politycznego rozwiązania kryzysu. Istnieje niewiele perspektyw na znaczący sukces dla którejkolwiek ze stron w najbliższym czasie, a ukraińscy cywile płacą najwyższą cenę. Nie ma prawdopodobnego scenariusza całkowitej klęski Rosji, w którym Ukraina wypędziłaby wszystkie siły rosyjskie ze swojego terytorium, z pewnością nie bez eskalacji Rosji do użycia broni jądrowej. Rodzaj całkowitego zwycięstwa, jakiego wymaga ukraińska (i trochę amerykańska jastrzębia) retoryka, jest po prostu nieprawdopodobny. Tak samo nieprawdopodobna jest całkowita klęska Ukrainy; słabe wyniki i stałe straty rosyjskiej armii, wraz z niespodziewanie skutecznym oporem Ukraińców, umożliwionym przez zachodnie transfery broni i amunicji, oznaczają, że Ukraina prawie na pewno nie zostanie wchłonięta przez Rosję. Więc jeśli wojna nie zakończy się całkowitym zwycięstwem Ukrainy i całkowitą klęską Rosji (lub odwrotnie), co prawdopodobnie się wydarzy?

Zamrożony konflikt bez zawieszenia broni byłby jednym z najgorszych rezultatów dla Ukrainy. Stała półwojna oznaczałaby, że całe społeczeństwo pozostałoby wyrwane z korzeniami, z ciągłymi stratami w ludziach, ciągłym zagrożeniem zniszczenia fizycznego i atakami na infrastrukturę, niemożnością wznowienia normalnych funkcji ekonomicznych i społecznych codziennego życia oraz nierozwiązanym konfliktem terytorialnym z większym, agresywnym sąsiadem. Jeśli Ukraina i Rosja nie zdecydują się na pokój lub przynajmniej zawieszenie broni, jest to również najbardziej prawdopodobny scenariusz.

Warto przeczytać!  Narastające wybory w Paragwaju zdominowane przez korupcję i Tajwan

Ale wszystkie wojny się kończą, i ta też się skończy — w końcu, w taki czy inny sposób. Już dawno nadszedł czas, aby zastanowić się, jak może wyglądać koniec tej wojny.

Prawdopodobnie pojawi się jakiś rodzaj zawieszenia broni. Będzie to wymagało od obu stron — i Stanów Zjednoczonych, które obecnie wydają się preferować wojnę na wyniszczenie zamiast zawieszenia broni — chęci poszukiwania pokoju lub przynajmniej wytchnienia od wojny. Bardziej lub mniej trwałe zawieszenie broni wydaje się najbardziej prawdopodobne po załamaniu się publicznego poparcia dla kontynuowania wojny lub gdy stanie się oczywiste, że jedna lub obie strony nie są już w stanie zwerbować wystarczającej liczby nowych rekrutów, aby kontynuować wysiłek wojenny na obecnym poziomie intensywności. Takie zawieszenie broni wymagałoby mediatora, który by je zainicjował; Turcja została zaproponowana jako jedna z możliwości.

Były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder twierdził, że Ukraina początkowo wykorzystała go jako pośrednika w celu uzyskania zawieszenia broni z Rosją, ale Stany Zjednoczone zabroniły mu kontynuowania negocjacji. Schroeder stwierdził, że ukraiński plan pokojowy obejmował zrzeczenie się członkostwa w NATO, wprowadzenie dwóch języków narodowych (ukraińskiego i rosyjskiego), autonomię dla regionu Donbasu, gwarancje bezpieczeństwa dla suwerenności Ukrainy i trwające negocjacje w sprawie statusu Krymu (zajętego przez Rosję w 2014 r.).

Niezależnie od twierdzeń Schroedera, jest to rozsądny punkt wyjścia dla planu pokojowego. Wymagałoby to ogromnych poświęceń politycznych ze strony Ukrainy, która przynajmniej publicznie nadal stawia Rosji maksymalistyczne żądania. Aby było jasne, Rosja również przyjęła maksymalistyczne stanowisko, które wymagałoby od Ukrainy odstąpienia wschodnich obwodów (terytoriów) Doniecka, Ługańska, Chersonia i Zaporoża oraz zgody na nieprzystąpienie do NATO. Trudno wyobrazić sobie zakończenie walk i rozwiązanie wojny bez osiągnięcia przez Rosję niektórych ze swoich celów, przede wszystkim obietnicy, że Ukraina nie przystąpi do NATO, a region Donbasu stanie się strefą autonomiczną lub częścią Rosji. Takie porozumienie o zawieszeniu broni przygotowuje grunt pod pokój, ale byłoby niewystarczające dla długoterminowego pokoju i stabilności.

Warto przeczytać!  wzywa sojusznika NATO do wysłania „przemieniającej reguły gry” broni laserowej na Ukrainę

Stabilny pokój mógłby powstać na kilka sposobów, przy czym liczne studia przypadków historycznych mogą służyć jako potencjalne modele tego, jak mógłby wyglądać pokój.

Korea Południowa po wojnie koreańskiej jest jednym z takich modeli. Wojna koreańska rozpoczęła się w 1951 r. i technicznie rzecz biorąc nadal trwa — co jest definicją zamrożonego konfliktu — odkąd strony zaangażowane w wojnę podpisały rozejm, a nie traktat pokojowy w 1953 r. Rozejm ustanowił strefę zdemilitaryzowaną (DMZ), która również nadal obowiązuje. Chociaż to porozumienie zapobiegło wybuchowi poważnej wojny między Koreą Północną a Południową od 1953 r., nie doprowadziło ono do ustania napięć. Obie strony utrzymują duże siły zbrojne — a Stany Zjednoczone utrzymują prawie 30 000 żołnierzy w Korei Południowej — i na przestrzeni dziesięcioleci doszło do licznych gwałtownych starć i prowokacji. Korea Południowa twierdzi, że Północ dopuściła się ponad 220 naruszeń porozumienia o zawieszeniu broni, chociaż od 2010 r. nie odnotowano żadnych nowych zgonów w strefie DMZ, a liczba ofiar gwałtownie spadła od lat 70. Ten model można by zastosować do Ukrainy, z zawieszeniem broni zamiast traktatu pokojowego i formalnym lub de facto podziałem terytorium. Opisujemy zamrożony konflikt, który kilkakrotnie stawał się gorący, z wieloma próbami dywersji ze strony Korei Północnej, powtarzającymi się najazdami wojskowymi infiltratorów sił specjalnych i sił morskich oraz silnie zaminowaną strefą zdemilitaryzowaną, aby fizycznie oddzielić armie obu Korei, które pozostają pod stałą obserwacją. Nie byłby to idealny scenariusz dla Ukrainy, chociaż jest to poprawa status quo.

Austria i Finlandia po II wojnie światowej oferują dwa dodatkowe modele powojennej Ukrainy. Stany Zjednoczone i Związek Radziecki debatowały i opracowywały strategie dotyczące losu tych dwóch krajów po wojnie. Czy Austria stanie się podzielonym krajem, jak Niemcy, z NATO okupującym część Austrii, a Sowietami drugą, z Wiedniem podzielonym wzdłuż tych samych linii co Berlin? Ostatecznie, gdy członkostwo Austrii w NATO zostało odsunięte od stołu, a szwajcarski model neutralności Austrii został przyjęty na naleganie Sowietów, kwestia ta stała się bezprzedmiotowa. Obawy dotyczące bezpieczeństwa Związku Radzieckiego zostały rozwiane, a Austria pozostała neutralna podczas zimnej wojny (nadal nie jest członkiem NATO). Kraj nie został podzielony ani trwale okupowany przez żadną ze stron.

Warto przeczytać!  W 2023 r. liczba ludności Chin spadnie drugi rok z rzędu

Podobnie, istnieje wiele podobieństw między współczesną Ukrainą a Finlandią po II wojnie światowej: ona również miała rozległą granicę z ZSRR i rozproszoną populację, a także toczyła zaciekłą wojnę z ZSRR w latach 1939-40, która przyniosła Sowietom znaczne straty. Finlandia została zmuszona do oddania około 10 procent swojego terytorium wzdłuż granicy ze Związkiem Radzieckim, ale poza tym pozwolono jej zachować suwerenność i nie została zajęta przez wojska radzieckie, w przeciwieństwie do reszty Europy Wschodniej. Przez całą zimną wojnę Finlandia utrzymywała politykę tego, co zachodnioniemieckie media pejoratywnie nazywały „finlandyzacją”, w której polityka zagraniczna Finlandii była podporządkowana polityce Związku Radzieckiego. Finlandia nie sprzeciwiała się publicznie radzieckiej polityce zagranicznej, nie szukała sojuszy ze Stanami Zjednoczonymi ani NATO i w większości nie zajmowała się kwestiami polityki zagranicznej podczas zimnej wojny, co nie było nieodpowiednią polityką dla małego kraju na peryferiach większego, który miał niewiele lub żadnych własnych interesów w polityce zagranicznej.

Przykłady austriacki i fiński stanowią bardziej pozytywne i wygodne modele dla przyszłej Ukrainy niż przykład Korei Południowej.

Stany Zjednoczone i NATO nie mogą zmusić Ukrainy do szukania pokoju — tylko Ukraina może to zrobić — ale mogą wywrzeć znaczną presję na Ukrainę, ponieważ bez zewnętrznej pomocy zdolność Ukrainy do kontynuowania wyniszczającej wojny na wyniszczenie, w której obecnie uczestniczy, zależy od tej pomocy. Stany Zjednoczone powinny nalegać, że członkostwo Ukrainy w NATO jest wykluczone; przystąpienie do NATO z pewnością leży w najlepszym interesie Ukrainy, ale nie leży w interesie Stanów Zjednoczonych ani NATO.

Będzie to łatwe ustępstwo w negocjacjach pokojowych z Rosją. Nie trzeba dodawać, że Stany Zjednoczone powinny zaprzestać wysyłania dodatkowej pomocy wojskowej na Ukrainę. Jeśli europejscy sojusznicy tego chcą — z pewnością mogą sobie na to pozwolić — to są mile widziani. Ale Stany Zjednoczone powinny zacząć współpracować z Ukrainą, aby pomóc jej określić, jaka będzie jej przyszłość polityczna. Sprawienie, że Ukraina stanie się nową Austrią lub Finlandią z czasów zimnej wojny, jest prawdopodobnie najlepszym rozwiązaniem w tragicznej sytuacji.

Andrzej Byers

Andrew Byers jest obecnie pracownikiem naukowym spoza rezydentury w Albritton Center for Grand Strategy na Texas A&M University. Jest byłym profesorem na wydziale historii na Duke University i byłym dyrektorem polityki zagranicznej w Charles Koch Foundation.

Otrzymuj powiadomienia o nowych artykułach Andrew Byersa i AIER.


Źródło