Podróże

Jak zbudowano amerykańskie miasto w Europie dla Asteroid City Wesa Andersona

  • 19 czerwca, 2023
  • 8 min read
Jak zbudowano amerykańskie miasto w Europie dla Asteroid City Wesa Andersona


Miasto asteroid, nowy film Wesa Andersona, rozgrywa się w małym kawałku przydrożnej Ameryki, na który zjeżdża gromada dziecięcych geniuszy, ich rodziców i naukowców na scholastyczną konwencję. Staromodna restauracja, motel i warsztat samochodowy znajdują się w śladzie, budynki otaczają autostradę, która ciągnie się bez końca poza miasto w obu kierunkach. Wspaniałe czerwienie i pomarańcze pustyni łatwo przechodzą przez Arizonę lub Nowy Meksyk, zwłaszcza gdy ogląda się je razem z podstawową paletą kolorów architektury miasta. Ale miasto, zbudowane specjalnie do produkcji, w rzeczywistości znajduje się na obrzeżach małego hiszpańskiego miasteczka rolniczego Chinchón.

Zobacz więcej

W Hollywood istnieje długa tradycja kręcenia w Hiszpanii spaghetti westernów Sergio Leone, m.in. Pewnego razu na Zachodzie I Dobry, zły i brzydki są pierwszorzędnymi przykładami. Poniżej, Miasto asteroid scenograf Adam Stockhausen i producent Jeremy Dawson dołączają do nas, aby wyjaśnić, dlaczego oni również kręcili w Europie, a także jak to było budować od podstaw małe amerykańskie miasteczko przydrożne.

Dzięki uprzejmości Popa. 87 Produkcje/Funkcje skupienia

Jason Schwartzman i Scarlett Johansson patrzą na siebie ze swoich kabin Miasto asteroid.

Gdzie jest Asteroid City?

Adama Stockhausena: Film kręcono poza Madrytem w Hiszpanii. Samo Asteroid City znajduje się na polu rolniczym mniej więcej w połowie drogi między małym miasteczkiem Chinchón a następnym miastem, Colmenar de Oreja.

Jeremy’ego Dawsona: W rzeczywistości, kiedy nas tam nie ma, ciecierzyca i arbuzy to dwie główne uprawy, które tam rosną. Nie jest to naturalnie pustynia, bo oczywiście tam uprawiają ziemię, ale jest bardzo płaska i dlatego ją wybraliśmy. Jest ten ładny pomarańczowy kolor brudu, Adam może ci powiedzieć dokładniej, ale to bardzo lokalny brud. Jeśli pójdziesz trzy mile w innym kierunku, nie uzyskasz tego koloru.

JAK: Właściwie przywieźliśmy cały brud, ale jest on lokalny. To bardziej sproszkowana skała niż ziemia, z kamieniołomu, który również znajduje się pomiędzy tymi dwoma miastami. To jest to, co dostajesz, gdy kopiesz w ziemi. Właściwe pole, na którym pracowaliśmy, zaczynało się od wierzchniej warstwy gleby i pobraliśmy próbki ze wszystkich tych różnych części kamieniołomu, aby uzyskać żądany kolor — ponieważ rozprowadzaliśmy go po całym terenie, ważne było, aby pochodził z tuż obok. To trochę niesamowite, że okazało się, że jest to ten południowo-zachodni czerwony kolor, który wyskakuje. Wiedzieliśmy, że będziemy musieli powiększyć pustynię.

JD: Jedna rzecz, która była atrakcyjna w okolicy, w przeciwieństwie do [Anderson’s last film] Wysyłka Francuska, gdzie potrzebowaliśmy pionowości francuskiego miasta, potrzebowaliśmy poczucia wielkiego nieba, które można znaleźć na amerykańskim Zachodzie. Chcieliśmy dobrej pogody, żeby wielkie, jasnoniebieskie niebo kontrastowało z ziemią. Mieliśmy też kilka pięknych ujęć wchodzących w magiczną godzinę i zmierzch, gdy niebo ciemnieje, które po prostu zapierają dech w piersiach. Każdego dnia po prostu mówiliśmy: „Spójrz na te chmury!”

JD: Chodzi o sposób, w jaki chcemy pracować. Wspaniale jest być tam na środku pustyni w Ameryce, ale jeśli musisz ugościć ludzi albo potrzebujesz kawałka drewna lub nowego rekwizytu, nie chcesz jechać 200 mil w żadnym kierunku. Naszym celem było więc znalezienie płaskiego kawałka ziemi z dużym niebem i horyzontem, który byłby wystarczająco blisko miejsca, w którym moglibyśmy razem mieszkać i gdzie moglibyśmy zdobyć zasoby i rzeczy, których potrzebowaliśmy. Uwielbiamy fotografować w Europie. Wes lubi kręcić w Europie, to nam naprawdę odpowiada. I jest długa historia kręcenia amerykańskiego Zachodu w Hiszpanii.

Pracujemy jak trupa teatralna, w tym sensie, że przychodzi wielu tych samych aktorów, którzy za każdym razem zakładają nowy kostium i wychodzą. Wes naprawdę lubi tworzyć ten wspólny aspekt, w którym wszyscy przebywają razem, mogą mieszkać razem i jeść razem. Mieszkaliśmy w Parador de Chinchón, który był jednym z tych starych hiszpańskich budynków historycznych, które rząd przejął i przekształcił w naprawdę ładny hotel z wieloma historycznymi detalami. To był stary klasztor na obrzeżach tego małego miasteczka, a potem mogliśmy spacerować, jeździć wózkiem golfowym, jeździć na rowerze, cokolwiek do Asteroid City, gdzie bylibyśmy od świtu do zmierzchu.

Dzięki uprzejmości Popa. 87 Produkcje/Funkcje skupienia

Steve Carell, który gra kierownika motelu w Asteroid City, widziany tutaj z dwoma gośćmi, granymi przez Aristou Meehana i Lieva Schreibera.

Co chciałeś uchwycić na temat amerykańskiego Zachodu? Czy miałeś jakieś referencje?

JAK: Były tam dosłowne fotografie Utah, Arizony, Nevady z różnych epok, ale także stare kolekcje pocztówek Burtona Frashera. Czasami to, na co patrzysz, to wielki gest — sposób, w jaki karnawał dociera do miasta As w dziurze. A innym razem jest to malutka, malutka rzecz, na przykład, spójrz, jak tabliczka z napisem „Steki” znajduje się na szczycie tego budynku z blaszanym dachem.

JD: Poza tym ten film ma w sobie coś z humoru, jak wiesz, faktyczna część, która ma miejsce na Zachodzie, to wyobrażenie sztuki, która jest teoretycznie grana. Jest w tym coś fantastycznego, czasem nawet kreskówkowego w palecie kolorów i [with references like] trochę na rampie donikąd, które mają prawdziwe poczucie humoru.

JAK: Należy zauważyć, że nawet w filmie to nie jest prawdziwe miasto. Na początku zastanawialiśmy się, czy użyć prawdziwego miasta i przyjrzeliśmy się miejscom, w których kręcono wszystkie te westerny w Hiszpanii. Zapytaliśmy, wiesz, co by było, gdyby nasz luncheonette, nasza stacja benzynowa i wszystkie nasze rzeczy znajdowały się w niektórych z tych istniejących miejsc? I jakoś nie było tak wesoło. Nie działało to tak samo, jak tworzenie własnego miasta.

Dzięki uprzejmości Popa. 87 Produkcje/Funkcje skupienia

Tilda Swinton występuje jako dr Hickenlooper, naukowiec z pobliskiego obserwatorium.

Właśnie wydaliśmy duży pakiet świętuję przydrożną Americanę, więc myślę o motelu przy dworcu samochodowym – byłeś kiedyś w takim? Ktoś taki jak w tym filmie?

JAK: nie sądzę, że mam. Mam na myśli, byłem w milionie małych moteli ze striptizem, gdzie jest jeden rząd 20 pokoi i są one połączone. Ale nigdy dokładnie takiego. Rozmowa na ten temat zaczęła się od Stało się to pewnej nocy jeśli chodzi o poczucie miejsca i uczucie wchodzenia między te budynki i chodzenia do wspólnych pryszniców oraz rodzaju kratek przymocowanych do budynków i otaczającej zieleni. A potem obejrzeliśmy setki fotografii prawdziwych miejsc, które tak naprawdę już nie istnieją. Mówię: „Cóż, spójrzcie na ten szczegół okna. Spójrz na to wnętrze. Spójrz na to, że wewnątrz budynku nie ma bocznicy, belki są po prostu pomalowane na biało”

JD: Mój partner i ja właśnie oglądaliśmy Niagara Ostatnia noc. Ma świetny kort motorowy, z lepszym widokiem niż nasz.

JAK: Niesamowita kolacja też.

Czy w ogóle byłeś w stanie cieszyć się Hiszpanią w czasie wolnym?

JD: Prawdę mówiąc, było bardzo mało czasu wolnego. Jedliśmy dużo dżemu i pomidorów i od czasu do czasu, może ludzie mieli okazję spędzić chwilę w hamaku, ale nie uprawialiśmy zbyt dużo turystyki. Chincón to takie średniowieczne miasto – to zupełnie inna rzeczywistość, przez którą przechodzisz. A czasami, w ładną noc, można było usiąść przed kawiarnią i napić się piwa czy coś. Ale byliśmy naprawdę zanurzeni w Asteroid City, ponieważ schodziło się tą zakurzoną drogą rolniczą i to było właśnie tam. Może czułbym się inaczej, gdybyśmy musieli jechać 20 minut za miasto, żeby się tam dostać.

Dzięki uprzejmości Popa. 87 Produkcje/Funkcje skupienia

Sceny we wnętrzach, takie jak ta na zdjęciu z Hong Chau i Adrienem Brodym, kręcono w dowolnym miejscu nadającym się do wykorzystania podczas produkcji — w tym w magazynie czosnku.

Jest czarno-biała część filmu, której akcja nie rozgrywa się w Asteroid City – gdzie kręciliście te części?

JAK: Znaleźliśmy każdą użyteczną lokalizację, jaką mogliśmy. Właściwie to znaleźliśmy ten magazyn czosnku na naszym małym pasie. Tak naprawdę był to pusty pokój, w którym przechowywano kilka ton czosnku, który suszył się i chłodził, przygotowując się do spożycia. Miał najbardziej niesamowity zapach. Zbudowaliśmy zestawy wewnątrz.

Czy Asteroid City jeszcze stoi?

JD: Nie, nie jest. Zwróciliśmy je tamtejszym rolnikom — myślę, że teraz prawdopodobnie można tam dostać trochę dobrych melonów.

Po raz pierwszy opublikowano w CNT US


Źródło

Warto przeczytać!  Artykuły podróżnicze | Blogi podróżnicze | Wiadomości i informacje podróżnicze | Przewodnik wycieczkowy