Biznes

Jaki Nowy Rok, taki cały rok? Na GPW nie zawsze i niekoniecznie

  • 16 stycznia, 2024
  • 4 min read
Jaki Nowy Rok, taki cały rok? Na GPW nie zawsze i niekoniecznie


Po fenomenalnej końcówce roku ubiegłego pierwsze giełdowe
sesje roku 2024 przyniosły spadek WIG20 o 5,5%. Może nie jest to jakoś
specjalnie dużo (zważywszy na 27-procentową zwyżkę odnotowaną w ostatnich trzech
miesiącach 2023 roku), lecz zarazem to najgorszy rezultat od 8 lat (oraz trzeci
najgorszy wynik w niemal 30-letniej historii flagowego indeksu polskiej
giełdy).

przewiń, aby zobaczyć całą tabelę

WIG20 Cały
rok
Po
pierwszych 10 sesjach
1994 732,00      
1995 791,90 8,2% 739,40 1,0%
1996 1 441,80 82,1% 920,00 16,2%
1997 1 487,20 3,1% 1 557,70 8,0%
1998 1 241,20 -16,5% 1 420,10 -4,5%
1999 1 788,60 44,1% 1 218,70 -1,8%
2000 1 816,19 1,5% 2 010,50 12,4%
2001 1 208,34 -33,5% 1 715,52 -5,543%
2002 1 175,64 -2,7% 1 382,42 14,4%
2003 1 574,04 33,9% 1 233,65 4,9%
2004 1 960,57 24,6% 1 671,59 6,2%
2005 2 654,95 35,4% 1 890,03 -3,6%
2006 3 285,49 23,7% 2 785,54 4,9%
2007 3 456,05 5,2% 3 336,54 1,6%
2008 1 789,73 -48,2% 3 045,05 -11,9%
2009 2 388,72 33,5% 1 705,23 -4,7%
2010 2 744,17 14,9% 2 442,38 2,2%
2011 2 144,48 -21,9% 2 720,49 -0,9%
2012 2 582,98 20,4% 2 182,94 1,8%
2013 2 400,98 -7,0% 2 532,42 -2,0%
2014 2 315,94 -3,5% 2 401,87 0,04%
2015 1 859,15 -19,7% 2 252,33 -2,7%
2016 1 947,92 4,8% 1 679,22 -9,7%
2017 2 461,21 26,4% 2 025,25 4,0%
2018 2 276,63 -7,5% 2 591,10 5,3%
2019 2 150,09 -5,6% 2 344,56 3,0%
2020 1 983,98 -7,7% 2 173,74 1,1%
2021 2 266,92 14,3% 2 023,74 2,0%
2022 1 792,01 -20,9% 2 365,29 4,3%
2023 2 342,99 30,7% 1 933,08 7,9%
2024 ??? ??? 2 216,01 -5,419%
Źródło: opracowanie
własne.
Warto przeczytać!  » ⚠️ Każdy może podejrzeć PESELe i adresy ponad 30 000 klientów Getin Noble Bank -- Niebezpiecznik.pl --

Giełdowy początek stycznia ostro kontrastuje z tym, co
widzieliśmy rok temu. Wtedy w pierwsze 10 sesji roku WIG20 zyskał 7,9% i w
skali roku wypracował aż 30,7%. Zwolennicy staropolskich przysłów mieli
swoją chwilę chwały. Jednak nie zawsze tak było. Powiedzenie „Nowy Rok jaki,
cały rok taki” w nowożytnej historii warszawskiego parkietu sprawdziło się w 19
na 29 przypadków. Daje to skuteczność na poziomie 65,5%, czyli całkiem niezłą –
a z pewnością wyższą niż rzut (uczciwą) monetą.

Byki mylą się rzadziej niż niedźwiedzie

Pójdźmy jednak o krok (albo i o dwa) dalej i sprawdźmy,
jak nasze staropolskie powiedzonko sprawdzało się w zależności od znaku
stojącego przed noworoczną stopą zwrotu (tj. za pierwsze 10 sesji stycznia). W
latach 1995-23 w 19 na 29 przypadków (czyli także 65,5%) początek stycznia
przynosił wzrosty WIG20. W tym samym okresie 17 na 29 lat flagowy indeks
naszej GPW kończył rok na plusie. W 13 na 19 przypadków wzrostowy początek roku
zbiegał się z dodatnią całoroczną stopą zwrotu. Zatem podczas giełdowej hossy
skuteczność tego staropolskiego „sygnału” rośnie do 68,4%.

Tylko sześć razy zdarzyło się, aby po dobrym (tj. wzrostowym)
początku stycznia WIG20 kończył cały rok pod kreską. Zdarzyło się tak w roku
2002 (wtedy po 10 pierwszych sesjach WIG20 zyskał aż 14,4%), 2014 (ale wtedy
początek roku był praktycznie neutralny), 2018, 2019 oraz 2020. Jak widać,
trafność „byczego” sygnału w ostatnich latach była gorzej niż marna. Dopiero lata
2021 i 2023 wypadły tu jak należy. Niemniej jednak na bazie statystyki od biedy
można by ukuć hasło: „gdy w Nowy Rok rośnie, to w grudniu będziesz w hossie”.

Warto przeczytać!  Przecena XTB, zmiany w Orlenie i rekord mWIG40. Lekko zwyżkowa sesja na GPW

Gorzej, gdy początek roku jest spadkowy. Od roku 1995 takich
było 10 takich przypadków. Co ciekawe, poprzedni z nich (poza obecnym) przytrafił
się nam dość dawno, bo w roku 2016. Pozostałe ujemne otwarcia roku przypadały
na lata 2015, 2013, 2011, 2009, 2008, 2005 2001, 1999 i 1998. I trudno tu o
jakąkolwiek regułę, ponieważ w 6 na 10 przypadków lata te przyniosły całoroczny
spadek WIG-u 20.

Jaki morał ze statystycznych bajek?

Sytuacja komplikuje się, jeśli zrzucimy klapki założone na
oczy, jakim dla inwestora jest rok kalendarzowy. Patrząc na długoterminowy
wykres WIG20, widzimy sprawy w zupełnie innym świetle. I tak styczeń 2016 był
niemal dobrym momentem na akumulację polskich akcji przed hossą roku 2017. Z
kolei styczeń ’15 poprzedzał bessę na GPW. Idąc dalej wstecz, w styczniu 2013
rozpoczynaliśmy lokalną korektę w kilkuletnim trendzie bocznym (przynajmniej w
przypadku WIG20). Początek 2011 roku to były ostatnie podrygi hossy, a cały rok
przyniósł spadek o prawie 22%. Z kolei kiepski początek 2009 roku budował bazę
pod gigantyczne odbicie w dalszej części roku. Dla kontrastu, najgorszy w
historii GPW początek stycznia w 2008 roku przepowiadał najniższą roczną stopę
zwrotu z WIG20 (-48,2%).

Warto przeczytać!  Krok bliżej ku budowie dwóch nowych odcinków drogi S17

Wcześniej jest jeszcze ciekawiej. Początek 2005 roku
przyniósł spadki, ale cały rok zakończył się na przeszło 35-procentowym plusie.
A z kolei „niedźwiedzi” początek 2001 roku poprzedził bardzo głęboką bessę na
GPW (-33,5% w wykonaniu WIG20). We wcześniejszym cyklu było podobnie. Czerwony był
zarówno start bardzo udanego roku 1999 (+44,1%), jak i niezbyt pomyślnego dla
inwestorów roku 1998 (-16,5%). Przekładając z giełdowego na staropolski: gdy
przez pierwsze 10 sesji roku WIG20 spada, to na dwoje babka wróżyła.

Giełdowi analitycy uwielbiają tropić różnorakie wzorce,
efekty i prawidłowości. Jednakże zwykle takie statystyczne zabawy prowadzą na
inwestycyjne manowce. Podobne wnioski płyną z
przetestowania skuteczności „efektu stycznia” czy „rajdu
św. Mikołaja”. Raz jeszcze potwierdza się, że zamiast tracić czas na
poszukiwanie statystycznego świętego Graala, inwestor zapewne zrobiłby lepiej,
trzymając się własnej strategii, planu inwestycyjnego oraz poświęcając
zaoszczędzony czas na lekturę wyników spółek i raportów analitycznych z
prawdziwego zdarzenia.

autor

Krzysztof Kolany

główny analityk Bankier.pl


Źródło