Rozrywka

Jakie były cele ich podróży do Kolumbii?

  • 20 sierpnia, 2024
  • 7 min read
Jakie były cele ich podróży do Kolumbii?


Reuters Książę Harry i Meghan (w środku) pozują z wiceprezydent Kolumbii Francią Márquez (po prawej) i innymi osobami na scenie podczas wydarzenia poświęconego kobietom afrokolumbijskim w Cali w Kolumbii, 18 sierpnia 2024 r.Agencja Reutersa

Książę Harry i Meghan (w środku) zostali zaproszeni do Kolumbii przez wiceprezydent Francię Marquez (po prawej)

Książę Harry i Meghan mogą już nie być członkami rodziny królewskiej.

Jednak w czasie ich podróży do Kolumbii zostali powitani godnie.

Przybyli tam na zaproszenie wiceprezydenta kraju, Francii Márqueza.

Oznaczało to również, że przez cały czas trwania podróży byli objęci silną operacją bezpieczeństwa wspieraną przez rząd.

W Wielkiej Brytanii już tego nie dostają, mimo że przekonywali brytyjski rząd i rodzinę królewską, że powinni to zrobić, zwłaszcza że w przeszłości byli celem gróźb i nadużyć.

Była to ich druga wizyta zagraniczna w ciągu zaledwie kilku miesięcy – wcześniej w tym roku odwiedzili Nigerię.

Więc po co to było?

Jak sami twierdzą, chodziło im głównie o promocję działalności charytatywnej, której celem jest uczynienie Internetu bezpieczniejszym dla dzieci.

Pierwsze dwa dni spędzili rozmawiając z aktywistami, ekspertami i uczniami szkół na temat wpływu mediów społecznościowych na młodych ludzi. Wzięli również udział w szczycie poświęconym bezpieczeństwu w internecie.

Podczas wydarzenia książę Harry skrytykował wpływ sztucznej inteligencji i fałszywych wiadomości w internecie, mówiąc: „Nie dyskutujemy już o faktach”.

Dodał: „Dopóki ludziom pozwala się szerzyć kłamstwa, znęcać się, nękać – spójność społeczna, jaką znamy, całkowicie się rozpada. Dziesięć lat temu mogliśmy powiedzieć, że to, co dzieje się w sieci, zostaje w sieci, teraz to, co dzieje się w sieci, w ciągu kilku minut przenosi się na ulice”.

Warto przeczytać!  Ogłoszono nominacje do BAFTA Games Awards 2023

Meghan powiedziała również, że chociaż internet może być przestrzenią „łącznościową i harmonijną”, stworzył kulturę, w której ludzie potrafią być bardzo „okrutni”.

Reuters Meghan wyciąga rękę, by objąć młodą dziewczynkę w okularach podczas wizyty w lokalnej szkole publicznej w dzielnicy Las Cruces w Santa Fe w Kolumbii, 16 sierpniaAgencja Reutersa

Meghan i Harry odwiedzili podczas swojej wizyty szkołę publiczną

Częścią wizyty było również zapoznanie się z kulturą i historią Kolumbii.

Pani Márquez jest pierwszą czarnoskórą kobietą na stanowisku wiceprezydenta kraju. Wyjaśniła, że ​​po raz pierwszy zaprosiła Meghan na Międzynarodowy Dzień Kobiet Afropotomnych w zeszłym roku, ale ona nie mogła wziąć w nim udziału, dlatego zamiast tego zaplanowano tę podróż.

Para towarzyszyła jej podczas różnych wydarzeń, m.in. oglądania występu indiańskiego tańca, wizyty w szkole gry na instrumentach perkusyjnych i udziału w festiwalu afro-kolumbijskim.

Spotkali się również z reprezentacją kraju – drużyną Invictus Games, która jest organizatorem zawodów dla obecnych i byłych rannych lub chorych żołnierzy. Założycielem drużyny jest książę Harry.

Wydarzenia z udziałem członków rodziny królewskiej nie przyciągają w Ameryce Południowej tak dużych tłumów jak w innych częściach świata.

Na niektórych wydarzeniach można było spotkać skromne grupy ludzi, którzy zatrzymywali się, żeby spróbować dostrzec parę.

Pewna wenezuelska turystka w Bogocie, Jacqueline Romero, powiedziała mi: „Widziałam ich z bliska; myślałam, że moje serce się otworzy. Od dziecka moja babcia uczyła mnie o rodzinie królewskiej. Nigdy nie wyobrażałam sobie, że spotkam ich odwiedzających Bogotę tak jak ja”.

Jednak podczas innego wydarzenia w szkole gry na instrumentach perkusyjnych na plaży większość ludzi cieszących się słońcem nie wydawała się tym przejęta – pomimo obecności silnie uzbrojonych żołnierzy i grupy dziennikarzy.

Warto przeczytać!  „Igrzyska śmierci: Ballada o ptakach śpiewających i wężach” – światowe otwarcie o wartości 100 milionów dolarów: kasa – ostateczny termin

Może to być częściowo spowodowane tym, że większość tej trasy – w tym wydarzenia – była bardzo prywatna i kontrolowana. Te surowe kontrole są często bardzo typowe dla wszystkich królewskich tras.

Para i rząd pozwolili na obecność na większości wydarzeń jedynie swoim kamerzystom i fotografom, co ich zdaniem miało na celu zapewnienie „dokładnego” przedstawienia wydarzeń.

Nagrania były publikowane codziennie, bez dźwięku.

Zabrali ze sobą tylko jednego reportera „pulowego” z Harper’s Bazaar, który codziennie przekazywał mediom aktualizacje dotyczące ich działań, przekazując kopie swoim rzecznikom i zespołowi ds. reklamy.

BBC postanowiło nie opierać się wyłącznie na tym materiale, ponieważ nie mogliśmy być na miejscu i zweryfikować tego, co zostało powiedziane i opisane. Udało nam się jednak wziąć udział w szczycie i obserwować niektóre wydarzenia z boku.

Podczas ich wizyty w wiosce o silnych powiązaniach afrykańskich, San Basilio de Palenque, odgrodzono plac, na którym ustawiono stragany i scenę z muzyką, aby mogli je odwiedzić. Niektórym miejscowym z ich wizyty pozwolono wejść, ale wielu z nich obserwowało ich zdumione z pobliskich domów.

Książę Harry i Meghan otwarcie dali do zrozumienia, że ​​obawiają się ingerencji prasy, zwłaszcza brytyjskich tabloidów, w ich życie.

Otrzymywali groźby w Internecie i toczyli wiele batalii prawnych z gazetami o naruszenie prywatności.

Jednak w rezultacie niektórzy obserwatorzy rodziny królewskiej zadawali pytania w rodzaju: po co tak nagłośniona wizyta, która wydaje się być częściowo także kwestią rozgłosu, zarówno dla gospodarzy, jak i gości?

Warto przeczytać!  To zdjęcie przekonuje, że Taylor Swift popiera Kamalę Harris

Dla księcia Harry’ego i Meghan chodziło o promocję kampanii na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa w Internecie oraz niektórych inicjatyw, takich jak sieć dla nowych rodziców, mająca na celu wsparcie rodziców dzieci, które doznały krzywdy w Internecie.

Chodzi również o utrzymanie wpływu i widoczności na arenie międzynarodowej oraz pokazanie, że nadal potrafią przyciągnąć publiczność wraz ze światowymi liderami.

EPA Para na scenie odbiera nagrodę w postaci instrumentu muzycznego od wiceprezydenta Marqueza i piosenkarki Nidii Góngory podczas festiwalu muzycznegoAgencja Ochrony Środowiska

Para na scenie odbierająca nagrodę od wiceprezydenta Marqueza i piosenkarki Nidii Góngory podczas festiwalu muzycznego

Dla rządu było jasne, że wiceprezydent ma nadzieję, że fundacja charytatywna Archewell rozważy wsparcie niektórych odwiedzonych przez nich projektów społecznych.

To także dobra reklama dla pani Márquez przed wyborami w przyszłym roku. Niektórzy spekulują, że może kandydować na prezydenta, podczas gdy obecny prezydent, Gustavo Petro, cierpi z powodu niskich ocen.

Choć w lokalnych mediach pojawiło się sporo szumu na temat tej wizyty, pojawiły się także głosy krytyki dotyczące kosztów towarzyszących jej silnych sił bezpieczeństwa.

Tłumy uzbrojonych żołnierzy ustawiły się wzdłuż ulic, częściowo dlatego, że sama pani Márquez również otrzymywała groźby pozbawienia jej życia.

Sussexowie przyznali, że obawiają się organizowania podobnie głośnych wydarzeń w Wielkiej Brytanii, ponieważ spotkali się z groźbami przemocy w sieci oraz nie otrzymują już finansowanej przez rząd ochrony, z której korzystali, będąc członkami rodziny królewskiej.

Zwrócili się do rodziny królewskiej i rządu Wielkiej Brytanii z prośbą o zmianę tej sytuacji.

Jednakże ta druga międzynarodowa trasa w ciągu zaledwie kilku miesięcy wskazuje, że być może teraz skupią się raczej na międzynarodowej kampanii.

Zaproszenie od osobistości rządowych, takich jak pani Márquez, które przyjeżdżają z własną agencją bezpieczeństwa, wskazuje na przyszły model, w jaki para mogłaby bezpiecznie i na własnych warunkach pracować poza strukturą królewską.


Źródło