Czy będąc we Włoszech chcesz odwiedzić mniej znane miejsce? Przeprowadzimy Cię przez cztery najlepsze ukryte skarby, jakie można znaleźć w kraju
Włoska wyśmienita kuchnia, bogata historia i wspaniała architektura sprawiają, że jest to jedno z najpopularniejszych miejsc turystycznych na świecie. W 2022 r. ten kraj odwiedzi prawie 50 milionów turystów. Jeśli jednak masz ochotę zobaczyć zabytki, które nie zachwycają innych turystów, być może trzeba będzie wybrać się nieco dalej na uboczu niż w przypadku Koloseum czy Krzywej Wieży w Pizie. Tutaj możesz sprawdzić nasze rekomendacje dotyczące czterech najlepszych ukrytych klejnotów, jakie Włochy mają do zaoferowania.
Chioggia znajduje się na południowym krańcu Laguny Weneckiej i jest wypełniona pastelowymi odcieniami i kanałami, takimi jak Canal Vena (źródło: Richard Mellor)
Na południowym krańcu Laguny Weneckiej znajduje się coś, co początkowo wydaje się miniaturową wersją słynnego miasta. Również Chioggia, położona na pięciu wyspach, jest urzekająco przeplatana pięknymi kanałami, pełnymi beznadziejnie wąskich uliczek i bogatymi w krzywe, kolumnadowe pałace w różnych pastelowych odcieniach.
Przyjrzyj się jednak bliżej, a zaczniesz zauważać pewne różnice. W powietrzu jest więcej soli, a w językach miejscowych mniej angielskiego; w przeciwieństwie do Wenecji, nie jest to miejsce, które kręci się wokół turystyki. Statki rybackie zastępują gondole.
„W przeciwieństwie do Wenecji, nie jest to miejsce, które kręci się wokół turystyki. Statki rybackie zastępują gondole”
Mimo to jest wystarczający powód, aby odwiedzić to miejsce. Jeśli chodzi o zabytki, masz Torre di Sant’Andrea i jej niebieską tarczę zegarka, która pochodzi z co najmniej 1386 roku i może być najstarszą działającą wieżą zegarową na świecie, a także pełen wdzięku Ponte di Vigo, most z białego marmuru na plac na szczycie baru aperitivo i pełna sklepów główna ulica Corso del Popolo, przy której często znajdują się stragany.
Sąsiednie miasto Sottomarina, położone po drugiej stronie grobli, oferuje sześciomilową piaszczystą plażę, której bogate w jod powietrze podobno jest dobre dla tarczycy. Dalej na południe znajduje się więcej plaż i pustych brzegów rzek, które są idealne do jazdy na rowerze – co w przeciwieństwie do Wenecji można uprawiać także w Chioggi – pomiędzy polami radicchio.
Sąsiednie miasto Sottomarina, na zdjęciu w oddali, ma piaszczystą plażę rozciągającą się na długości sześciu mil (źródło: Richard Mellor)
90-minutowa podróż do La Serenissima jest długa, ale wykonalna dla jednodniowych wycieczek. Prom płynie przez lagunę do cienkiej jak skały Pellestriny. Następnie wsiadasz do autobusu, który kursuje po tej pięknej wyspie, wsiadasz na prom samochodowy, a następnie płyniesz wzdłuż wyspy Lido, obok chatek na plaży i domów na palach, do głównego portu, skąd liczne vaporetti wypływają w kierunku Wenecji.
Jest prawdopodobne, że jeśli słyszałeś o Palazzo Spada, to dzięki galerii sztuki, w której znajdują się dzieła takich artystów jak Rubens, Caravaggio i Tycjan. Ale jest o wiele bardziej urzekający powód, aby odwiedzić ten imponujący pałac Centro Storico.
Na pierwszym piętrze znajdziesz spokojny dziedziniec z drzewami pomarańczowymi i spójrz na galerię z kolumnadą, której odległy posąg Marsa znajduje się około 35 metrów dalej. Tyle że tak nie jest. W rzeczywistości przejście ma zaledwie osiem metrów długości, a jego bóg wojny ma zaledwie 60 dziwacznych centymetrów wysokości. Nie żebyś w to uwierzył, dopóki nie zrobisz kroku naprzód.
To, co wygląda na potężny posąg Marsa, jest w rzeczywistości iluzją stworzoną przez Francesco Borrominiego (źródło: livioandronico123 (Wikimedia Commons))
Dzięki podniesionej podłodze, opadającemu sufitowi i kurczącym się kolumnom bocznym – część szerszej techniki znanej jako „wymuszona perspektywa” – to złudzenie optyczne zostało wymyślone w 1635 roku przez niejakiego Francesco Borrominiego. Zlecając pracę architektowi, kardynał Spada poprosił o przeprojektowanie jego ekstrawaganckiej posiadłości ze sztukaterią, tak aby wyglądała na większą; w zmowie z Giovannim Marią da Bitonto, mnichem i matematycznym geniuszem, Borromini znalazł genialne rozwiązanie.
„To złudzenie optyczne zostało umożliwione dzięki podnoszącej się podłodze, opadającemu sufitowi i kurczącym się kolumnom bocznym”
Ale kim właściwie był ten wolnomyśliciel? Borromini, udręczony geniusz, jak wszyscy najlepsi, urodził się w Konfederacji Szwajcarskiej, a następnie przeniósł się do Rzymu. Choć jego pomysłowe, iluzoryczne dzieła zyskiwały coraz większą sławę, architekt cierpiał z powodu złości, halucynacji i ostrego oburzenia na rzeźbiarza Gian Lorenzo Berniniego, jego bardziej znanego współczesnego. Inne dzieła Borrominiego wciąż zaśmiecają Rzym, ale żadna nie jest tak wciągająca jak ten zwodniczy projekt.
Zdaniem krytyka filmowego Rogera Eberta, Nicolas Roeg wykorzystał Wenecję „tak dobrze, jak kiedykolwiek została wykorzystana w filmie” w swoim klimatycznym thrillerze Nie oglądaj się teraz— która w 2023 r. obchodziła 50. rocznicę swojego istnienia. Świadomie unikając pułapek turystycznych, Roeg zamiast tego przedstawił dziwniejszą i bardziej odważną Wenecję, niż zwykle ją widać.
Jednym z kluczowych miejsc, w których kręcono zdjęcia, był kościół San Nicolò dei Mendicoli w Dorsoduro. Położony na południowo-wschodnich obrzeżach sestiere i z dala od głównych atrakcji La Serenissima, jest to budynek, który John (Donald Sutherland) ma za zadanie odnowić.
Kościół ten był kluczowym miejscem kręcenia filmu z 1963 roku Nie oglądaj się teraz (Źródło: Richard Mellor)
Mendicoli przekłada się z weneckiego na „żebracy”; obszar ten był niegdyś domem dla biednych rybaków, a portyk kościoła służył jako schronienie dla nędzarzy i trędowatych. Choć kiedyś stała tu budowla z VII wieku, najstarsze części obecnego budynku pochodzą z XIII wieku. Na zewnątrz kanały otaczają dwie strony typowo ładnej wyspy kampo (plac).
Oprócz fajerwerków dodatkową zachętą do odwiedzenia są wspaniałe renesansowe freski na suficie, a na lewo od starych organów znajduje się słynna świątynia Palma il Giovane Zmartwychwstanie Chrystusa obraz olejny. Zwróć także uwagę na kolumny przypominające korynckie i posąg tytułowego Świętego Mikołaja trzymającego trzy złote kule; przedstawiają one datki przekazane w jego legendzie na ratowanie trzech dziewcząt przed prostytucją.
„Najstarsze części budynku pochodzą z XIII wieku”
Dostrzeżono inne części Wenecji Nie oglądaj się teraz obejmują Calle de Mezzo, ciasną alejkę, wzdłuż której John ściga postać w czerwonym kapturze, oraz wciąż otwartą Ristorante Roma nad Canal Grande.
Apteka i zwiedzanie rzadko idą w parze, z wyjątkiem plastrów na pęcherze. We Florencji wizyta w jednym konkretnym aptece jest koniecznością.
Dzieje się tak częściowo dlatego, że Officina Profumo-Farmaceutica di Santa Maria Novella (by użyć jej pełnej nazwy) uważana jest za najstarszą aptekę na świecie. A częściowo dlatego, że jest raczej piękniejszy niż przeciętna gałąź Boots.
Uważa się, że Officina Profumo-Farmaceutica di Santa Maria Novella jest najstarszą apteką na świecie, której działalność rozpoczęła się w 1221 r. (Źródło: Graeme Churchard (Flickr))
Zakład rozpoczął swoją działalność w 1221 roku. Wtedy do Florencji przybyli dominikanie – od dawna skłonni do alchemii leczącej dolegliwości, w tym do oblewania się mieszankami octu w celu zapobiegania zarazie – przybyli do Florencji i natychmiast założyli aptekę. Było ono zaopatrzone w balsamy i nalewki sporządzone na bazie ziół leczniczych z ich klasztornych ogrodów.
Stale rosnąca reputacja sprawiła, że sklep przygotował na zamówienie Acqua della Regina (Woda Królowej) – wyjątkowy zapach, który na zawsze przypominał Katarzynie Medycejskiej o mieście, gdy w 1533 roku opuściła Florencję, aby poślubić Henryka II, króla Francji. Były to jedne z pierwszych na świecie perfum na bazie alkoholu. Teraz nastąpiła światowa sława i w 1612 roku sklep został otwarty dla publiczności. Spektakularna renowacja tej dawnej kaplicy, podczas której wykonano misterne drewniane detale, freski na sufitach, sztukaterie i żyrandole, miała miejsce w XVIII wieku.
„Sklep został otwarty dla publiczności w 1612 r., a wstęp do apteki jest bezpłatny”
Dziś, choć wstęp do sąsiedniej, ogromnej bazyliki kosztuje 7,50 euro, wejście do apteki jest bezpłatne. Przyjazny personel poprowadzi Cię przez ręcznie robione mydła, balsamy, potpourri i perfumy, w tym Acqua della Regina (obecnie Acqua di Santa Maria Novella) wykonane według wielowiekowych receptur, lub wskaże odwiedzającym minimuzeum prezentujące zabytkowe instrumenty farmaceutyczne.
Zdjęcie banera: Chioggia (na zdjęciu) i inne ukryte perełki we Włoszech (źródło: Richard Mellor)
Bądź na bieżąco z najważniejszymi historiami z Reader’s Digest przez subskrybowanie do naszego cotygodniowego biuletynu