Jannik Sinner wraca do zdrowia i awansuje na US Open w pierwszym meczu od czasu uniknięcia zawieszenia | US Open Tennis 2024
Jannik Sinner powrócił do rywalizacji na swój pierwszy mecz od czasu ujawnienia jego afery antydopingowej. Otrząsnął się po początkowym strachu i pokonał Mackenzie McDonald 2-6, 6-2, 6-1, 6-2, awansując do drugiej rundy US Open.
Sinner bardzo się męczył na początku z McDonaldem, który zajmuje 140. miejsce w rankingu i w tym roku nie jest w formie, przegrywając setem i przełamaniem 2-6, 0-1. Gdy tylko mecz wydawał się od niego oddalać, zaczął go odwracać. Po popełnieniu 14 niewymuszonych błędów w samym pierwszym secie, Sinner zakończył ostatnie trzy sety z zaledwie 15 niewymuszonymi błędami w sumie.
W zeszłym tygodniu Międzynarodowa Agencja Integralności Tenisa ujawniła, że numer 1 na świecie mężczyzn nie przeszedł dwóch testów antydopingowych w marcu, zanim niezależny trybunał orzekł, że Sinner nie ponosi winy ani nie zaniedbał pozytywnych wyników testów. Sinner skutecznie argumentował, że pozytywne wyniki testów były wynikiem skażenia po tym, jak jego fizjoterapeuta opatrzył skaleczenie na palcu dostępnym bez recepty sprayem zawierającym zakazaną substancję clostebol, a następnie masował Sinnera podczas codziennego leczenia.
Od czasu upublicznienia tej wiadomości Sinner spotkał się z pozytywnym przyjęciem publiczności w Nowym Jorku. Podobnie było we wtorek, przed niewielką, skromną publicznością na stadionie Arthura Ashe’a.
„Zacząłem trochę nie najlepiej, ale na pewno pierwsze mecze w największych turniejach nie są łatwe” – powiedział Sinner. „Jestem bardzo szczęśliwy, że jestem w kolejnej rundzie, pierwszy raz wygrałem na tym korcie po kilku próbach”.
Tymczasem Naomi Osaka rozpoczęła turniej od najlepszego wyniku w swoim powrocie od czasu porodu, pokonując Jelenę Ostapenko, 10. rozstawioną tenisistkę, 6-3, 6-2 i tym samym awansując do drugiej rundy w Nowym Jorku.
Mając do dyspozycji trudny remis z Ostapenko, mistrzynią French Open 2017, Osaka stanęła na wysokości zadania i rozegrała wspaniały mecz. Poparła swój elitarny serwis czystym, nieustępliwym uderzaniem piłki, aby zapewnić sobie pierwsze zwycięstwo w pierwszej dziesiątce od stycznia 2020 r.
Po ponownym usadowieniu się na krześle 26-latka płakała w ręcznik. „To była ciężka praca, tyle marzeń i życzeń, i mam nadzieję, że będę mogła kontynuować. Na razie jestem naprawdę zadowolona z tego, jak grałam” – powiedziała Osaka.
Iga Świątek, rozstawiona z numerem 1, awansowała do drugiej rundy po trudnym zwycięstwie 6:4, 7:6(6) nad Kamilą Rachimową, broniąc trzech punktów setowych przy wyniku 3:6 w tie-breaku w drugim secie.
Danielle Collins z kolei odmówiła wzięcia udziału w prezentacji pożegnalnej po porażce 1-6, 7-5, 6-4 w pierwszej rundzie ze swoją rodaczką Caroline Dolehide.
Aby uczcić ostatni mecz wielkoszlemowy Collins przed jej przejściem na emeryturę z końcem sezonu, Stacey Allaster, dyrektor turnieju US Open, stanęła przy wejściu na kort z bukietem kwiatów, ale zawodniczka rozstawiona z numerem 11 zdecydowała się szybko wyjść.
„Poprosiłem, aby nie mieć żadnej prezentacji na korcie” – powiedział Collins. „Nie jestem kimś, kto lubi świętować swoje osiągnięcia. Walczyłem z poczuciem winy związanym z sukcesem i to jest coś, nad czym musiałem popracować. Więc szczerze mówiąc, nie jestem dobry w przeżywaniu momentów skupionych wyłącznie na sobie.
„Po prostu wolałbym zrobić coś takiego, może prywatnie, wiesz. Ale czuję, że dostałem wystarczająco dużo uwagi, żeby wystarczyło na całe życie.
„Myślałem trochę o tym filmie, chyba to było Poznaj moich rodziców albo Poznaj moich rodziców, gdzie, wiesz, Gaylord ma kapliczkę i wszystkie swoje medale za 18. miejsce. Nie chcę być jak Gaylord, więc myślę, że jest dobrze”.