Biznes

Janusz Palikot ma kłopot. Manufaktura Piwa Wódki i Wina zalega z odsetkami

  • 15 czerwca, 2023
  • 4 min read
Janusz Palikot ma kłopot. Manufaktura Piwa Wódki i Wina zalega z odsetkami


Należąca do Janusza Palikota Manufaktura Piwa Wódki i Wina nie spłaciła na czas 108 tys. złotych w ramach odsetek od obligacji. Termin minął w piątek 9 czerwca. Pieniądze nie trafiły do inwestorów także w poniedziałek – o czym donosił portal Obligacje.pl. Pomimo zapewnień MPWiW, że zobowiązania zostały już pokryte, wciąż nie potwierdza tego rejestr zobowiązań prowadzony przez KDPW.

– Powodem opóźnienia są zawirowania rynkowe wymuszające na spółce zmianę kalendarza regulowania poszczególnych zobowiązań – napisała spółka w oświadczeniu dla Obligacje.pl – (…) Nasze zobowiązania są sukcesywnie regulowane w ramach spływających środków ze sprzedaży produktów, zgodnie z przyjętym i nadzorowanym przez zarząd harmonogramem przepływów.

Nadchodząca fala spłat

Podczas gdy Manufaktura ma trudności, żeby wypłacić 108 tys. złotych, w 2024 roku będzie musiała wykupić obligacje o wartości 21,9 mln zł. Sześć emisji wygaśnie pomiędzy końcówką maja a połową września. W samym czerwcu spółka stanie przed zapłatą 16 mln złotych. Obligacje (poza ostatnią serią K) są zabezpieczone hipoteką, której wartość według sprawozdania spółki z końca 2021 roku to około 29,9 mln złotych.

Warto przeczytać!  Znaleźli porzucony salon Saaba. W środku stoją jeszcze auta! [WIDEO]

Tegoroczna seria niedotrzymanych obietnic spółek Janusza Palikota jest długa, pomimo że za nami ledwie półmetek. Zacznijmy od tego, że na giełdę nie weszła jeszcze Manufaktura Piwa Wódki i Wina, która wyemitowała akcje o łącznej wartości 7,52 mln złotych, obiecując inwestorom szybki start na NewConnect i późniejszy podbój GPW. W ofercie wzięły udział 1343 osoby. Nadal czekają one na debiut spółki, który zapowiadano na II/III kwartał 2022 roku.

Inwestorzy miesiącami pytali co dalej, podczas gdy emitent tłumaczył się słabą koniunkturą na giełdzie. Po roku czekania na właściwy moment, gdy warunki są już zadowalające, Janusz Palikot wyjaśnia, że spółka czeka na wytyczne ze strony GPW – Jesteśmy wciąż wierni decyzji dotyczącej wejścia na mały parkiet – komentował w wywiadzie dla Parkietu niecały miesiąc temu.

W biznesowym konglomeracie Janusza Palikota informacje o kolejnych emisjach obligacji i pożyczek przeplatają się z doniesieniami o opóźnieniach w ich spłacaniu. Do kwietnia tego roku swoich zaległości nie mógł rozliczyć Alembik Polska. Spółka przesuwała kilkukrotnie spłatę obligacji serii E o wartości 1,97 mln złotych.

Warto przeczytać!  Kontrowersyjna licytacja na UW. Uczelnia usunęła aukcję na WOŚP

Mniej więcej w tym samym czasie KNF wziął pod lupę spółkę Tenczynek Dystrybucja i jej crowdfunding pożyczkowy, którym pozyskała 36 mln złotych. Pod koniec marca o sprawie pisał portal Money.pl. Miesiąc później na łamach Newsweeka Janusz Palikot zapewniał, że jest w stałym kontakcie z przedstawicielami Komisji, czemu zaprzeczył na Twitterze rzecznik KNF Jacek Barszczewski.

Rozwój biznesu na pieniądzach drobnych inwestorów

Zakończone już cykliczne emisje spółki Tenczynek Dystrybucja o nazwie „Bunt Finansowy” oferowały 14 proc. plus bonus od 0,5 proc. do 2 proc. uzależniony od wysokości wpłaty (od 1 tys. do 35 tys. złotych). Janusz Palikot komentował, że spółkę stać na wypłacanie tak dużych odsetek dzięki jej wysokim marżom. Były polityk kreślił także plany zwielokrotnienia produkcji w stosunku do zeszłego roku (o 3 lub 4 razy). Ma to być możliwe dzięki zainwestowaniu 70 mln złotych w sprzęt do produkcji oraz kolejnych kilkudziesięciu mln przeznaczonych na marketing.

Po “Buncie Finansowym” przyszedł czas na “Skarbiec Palikota”. Kolejna kampania biznesmena zachęca do udzielania pożyczek spółce Polskie Destylarnie. Tym razem ich okres to 10 lat, a minimalna kwota wpłaty 500 złotych. Wysokość odsetek została uzależniona od rocznej dynamiką inflacji oraz marży, a także od pożyczonej kwoty. W ramach zachęty do inwestowania Janusz Palikot ogłosił konkurs, w którym główną nagrodą jest jego samochód Rolls-Royce Ghost.

Warto przeczytać!  Wiadomości z rynku akcji i akcji, Wiadomości z gospodarki i finansów, Sensex, Nifty, Rynek globalny, NSE, BSE Wiadomości z IPO na żywo

Sprawą ponownie zainteresował się UKNF. Nadzorca ostrzegł przed crowdfundingiem pożyczkowym, zwracając uwagę, że tego rodzaju oferty nie są regulowane na rynku finansowym. Chociaż nie pokazał palcem konkretnej spółki, przedstawiony przez niego opis pokrywa się z modelem biznesowym prowadzonym przez Janusza Palikota. Jego spółki konsekwentnie twierdzą, że wszystko odbywa się legalnie i znajdą środki na spłatę odsetek od kolejnych pożyczek i serii obligacji. Więcej na ten temat mogłoby powiedzieć sprawozdanie finansowe, które jak zapewnia Palikot zostanie udostępnione w „ustawowym terminie”.


Źródło