Świat

Javier Milei: miłośnik psów, anarchokapitalista, prezydent Argentyny

  • 18 grudnia, 2023
  • 10 min read
Javier Milei: miłośnik psów, anarchokapitalista, prezydent Argentyny


Jeśli nie wiesz nic więcej o nowym prezydencie Argentyny, Javierze Milei, prawdopodobnie wiesz dwie rzeczy: ma dziwne włosy i samozwańczego anarchokapitalistę, który uważa, że ​​rząd powinien odgrywać jak najmniejszą rolę w społeczeństwie.

Milei, która tydzień temu została zaprzysiężona na urząd, od ponad dziesięciu lat jest w centrum uwagi opinii publicznej w Argentynie jako bombastyczna libertariańska dziennikarka telewizyjna, przebierająca się w dziwaczne kostiumy i krytykująca elity polityczne. Nie ma żadnego prawdziwego doświadczenia w rządzeniu, z wyjątkiem kadencji w izbie niższej argentyńskiego parlamentu, w większości nieobecnej. Choć jego apel do Argentyńczyków walczących z trzycyfrową inflacją ma pewien sens, patrząc na historię gospodarczą Argentyny i dysfunkcje polityczne, nie wiadomo, czy oznacza to skorygowanie kursu, czy też pogrąży się w chaosie.

Milei zabierał ze sobą piłę łańcuchową na wiece i zatrzymania kampanii, obracając ją jako symbol tego, co zrobiłby rządowi Argentyny, gdyby został wybrany. A po tygodniu swojej kadencji zwolnił już dziewięć z 18 ministerstw i obiecał wstrzymanie nowych projektów infrastrukturalnych, zwolnienia nowo zatrudnionych pracowników rządowych, obcięcie dotacji na tranzyt i energię oraz zmniejszenie płatności na rzecz argentyńskich prowincji, jak podaje „New York Times”. To, jak mówią on i jego ministrowie, zmniejszy niezrównoważony deficyt Argentyny, miejmy nadzieję, że zachęci do większej liczby inwestycji zagranicznych i zadowoli Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW), który pożyczył temu krajowi około 44 miliardów dolarów, których obecnie nie jest w stanie spłacić.

„Z radością przyjmuję zdecydowane środki ogłoszone dzisiaj przez prezydenta @JMilei i jego zespół ds. ekonomii mające na celu rozwiązanie znaczących wyzwań gospodarczych stojących przed Argentyną – co stanowi ważny krok w kierunku przywrócenia stabilności i odbudowy potencjału gospodarczego kraju” – Kristalina Georgieva, szefowa MFW, wysłane w X poniedziałek.

Plany gospodarcze Milei, powiedział Argentyńczykom, będą niezwykle bolesne w perspektywie krótkoterminowej, zwłaszcza w kraju, w którym około 40 procent ludzi żyje poniżej progu ubóstwa, a życie wielu osób w dużym stopniu zależy od pomocy rządowej. Ale to, czy rzeczywiście uda mu się urzeczywistnić te plany, to inna kwestia; jego partia La Libertad Avanza ma mniejszość w parlamencie, a zdolność Milei do kompromisu i osiągnięcia konsensusu nie została udowodniona. Może to okazać się poważną przeszkodą we wdrażaniu jego polityki, potencjalnie wpędzając kraj w jeszcze większy chaos.

Chociaż uwaga skupia się na problemach gospodarczych Argentyny, należy wziąć pod uwagę, że ekonomia Milei – jak każda ekonomia – ma charakter ideologiczny. I choć duża część ideologii Milei koncentruje się na ekonomii, to nie wszystko, co obiecuje.

Przeszłość Argentyny jest kluczem do zrozumienia jej obecnych problemów

Milei jest synem kierowcy autobusu, który stał się przedsiębiorcą i gospodynią domową. Wychowany w Buenos Aires, jako dziecko grał w piłkę nożną i śpiewał w zespole wykonującym covery Rolling Stones. Jednak dorastanie w latach 80., w okresie hiperinflacji i kryzysu zadłużeniowego podobnego do tego, z jakim boryka się obecnie Argentyna, skłoniło go do studiowania ekonomii na Uniwersytecie w Belgrano, a później w Instytucie Rozwoju Gospodarczego i Społecznego oraz na Uniwersytecie Torcuato Di Tella. Tam poznał ekonomię libertariańską i idee Murraya Rothbarda, który sformułował polityczno-ekonomiczną teorię anarchokapitalizmu, oraz Ludwiga von Misesa i Friedricha Hayeka, pionierów ekonomii libertariańskiej.

Warto przeczytać!  Hamas wbijał noże w izraelskie ofiary gwałtów: raport

„Jeśli zmieszasz Miltona Friedmana, Roberta Lucasa, także z [the Chicago school of economic theory], [Friedrich] Hayek, austriacki ekonomista, będziesz miał Javiera Milei” – powiedział Vox Pablo Schiaffino, profesor ekonomii na Uniwersytecie Torcuato Di Tella w Buenos Aires i osobisty przyjaciel Milei. Milei jest tak oddany swoim ekonomicznym bohaterom, że nazwał ich imionami niektóre ze swoich sklonowanych mastifów angielskich. (Twierdzi również, że Conan, jego pierwotny mastif, od którego sklonowano pozostałe, a który zmarł w 2017 r., skontaktował się z nim za pośrednictwem medium i kazał mu kandydować na prezydenta, jak podaje Reuters).

„Większość jego pomysłów bierze się z faktu, że przede wszystkim potrzebna jest gospodarka wolnorynkowa. Jego zdaniem wszystko zaczyna się od ekonomii, potem pojawia się polityka, a na końcu pojawia się społeczeństwo” – powiedział Schiaffino.

Aby zrozumieć Milei i jego atrakcyjność, ważne jest zrozumienie Argentyny oraz jej historii gospodarczej i politycznej. Jak napisała w marcu Emily Stewart z Vox:

Gospodarka Argentyny borykała się z problemami od dziesięcioleci, a jej historię przerywały różne epizody kryzysów, hiperinflacji, wzrostów i załamań. W latach 90. był krótki moment względnego spokoju, który zakończył się jednak głęboką recesją i gwałtownie rosnącym ubóstwem. „Od lat 60. i 70. zaufanie Argentyńczyków do swojej waluty i instytucji gospodarczych spada” – stwierdził Roy Hora, argentyński historyk. „Argentyńczycy przystosowali się do tego scenariusza”.

Politycznie Argentyną rządzili przede wszystkim peroniści, trudna do zdefiniowania ideologia nazwana na cześć Juana Peróna, wieloletniego prezydenta Argentyny, który wraz ze swoją żoną Evą stworzył silne państwo opiekuńcze zorientowane na klasę robotniczą. Peroniści, reprezentowani obecnie przez Partię Justycjalistyczną, są nadal dość potężni politycznie, szczególnie w związkach zawodowych i klasach politycznych, ale kadencja Milei będzie jedną z niewielu sytuacji – poza okresami brutalnej dyktatury wojskowej – kiedy peronista nie będzie w rządzie moc.

Peronizm doprowadził do wyspiarskiej polityki gospodarczej, co skutkuje obecnym brakiem w Argentynie płynnych aktywów zagranicznych, wyjaśnił Schiaffino. Bez waluty obcej kraj nie może uczestniczyć w gospodarce światowej i nie jest w stanie spłacać długów zagranicznych. A bez zdolności kredytowej nie może zaciągnąć większego zadłużenia.

Nic z tego – deficyt, kryzys kredytowy i eksplodująca inflacja – nie jest niczym nowym w Argentynie, powiedział Vox Gregory Makoff, starszy pracownik naukowy w Mossavar-Rahmani Center for Business and Government w Harvard Kennedy School. I na to właśnie odpowiada Milei.

Warto przeczytać!  W wyniku nalotów na Zachodni Brzeg Izraela zginęło 10 Palestyńczyków

[“Milei] jest Argentyńczykiem. To argentyńska postać medialna. A to, co robi, jest bardzo domowe” – powiedział. „Wychodzi z upadku fiskalnego, polityczno-gospodarczego systemu i mówi rzeczy, które są istotne i wynikają z historii kraju i jego niepowodzeń. A on mówi: Rozumiem nasze niepowodzenia i zamierzam je naprawić. Dlatego rezonuje, ponieważ rozmawia z Argentyńczykami o ich przeżytych doświadczeniach”.

Przejawia się to przede wszystkim w kształtowaniu przez niego polityki gospodarczej jako antidotum na inflację, która w Argentynie wynosi około 140 procent.

„Jesteśmy całkowicie zaangażowani w położenie kresu inflacji i hiperinflacji” – powiedział w tym tygodniu w przemówieniu w mediach społecznościowych. „Dlatego opracowaliśmy superortodoksyjny program mający na celu położenie kresu deficytowi budżetowemu i sprowadzenie deficytu finansowego do zera”.

Czy uda mu się załatwić te sprawy? I czy rzeczywiście może naprawić gospodarkę Argentyny?

Już dziś poddana została w wątpliwość zasadnicza część obietnic wyborczych Milei – jego planu pokonania inflacji poprzez zastąpienie peso dolarem amerykańskim i zamknięcie banku centralnego. Oznaczałoby to, że rząd nie mógłby już żądać od banku centralnego wydrukowania większej ilości pieniędzy, aby rząd mógł dokonywać zakupów, co jest kluczowym źródłem obecnej przytłaczającej inflacji.

Jednak brak rezerw nie powstrzymywał polityków przed nadmiernymi wydatkami w przeszłości, więc nie jest jasne, w jaki sposób dolaryzacja zmieni ten schemat, jak zauważył „The Economist”. Co więcej, jest to kosztowna perspektywa; według szacunków jego własnego zespołu może to kosztować około 40 miliardów dolarów. Dla kraju, który ma 44 miliardy dolarów długu wobec MFW, nie jest jasne, skąd będą pochodzić te pieniądze.

Luis Caputo, minister finansów Milei, nie wspomniał dotychczas o planie w swoich komunikatach gospodarczych i podobno powiedział prywatnie, że plan jest martwy.

Milei najwyraźniej moderował niektóre ze swoich bardziej skrajnych propozycji, w tym płatności na rzecz dawców w celu rozwiązania problemu niewystarczającej liczby dawstw narządów i zerwania więzi z Chinami, jednym z największych partnerów handlowych Argentyny. Choć niektórzy obserwatorzy odczuli ulgę, jak donosił w sobotę „Financial Times”, jego bardziej trzeźwa postawa i polityka mogą rozczarować ludzi, którzy na niego głosowali.

„Jego wsparcie jest bardzo efemeryczne i bardzo zmienne. Wyborcy postawili na niego zakład, ale ten zakład ma termin ważności” – powiedział Financial Times Alfredo Serrano, szef lewicowego think tanku Centro Estratégico Latinoamericano de Geopolítica.

I choć być może uda mu się stworzyć koalicję z innymi partiami prawicowymi, nie ma gwarancji, że Mileiowi uda się przeforsować wszystkie reformy, biorąc pod uwagę niewielką liczbę mandatów jego partii w parlamencie. Nawet gdyby jego plany gospodarcze były rozsądne, konflikty polityczne i dysfunkcje polityczne w Argentynie mogłyby uniemożliwić rządowi Milei opracowanie spójnego planu i jego realizację.

Warto przeczytać!  1000 żołnierzy amerykańskich rozmieszczonych w celu budowy przybrzeżnego portu dla pomocy dla Gazy

„Dla mnie liczy się bardziej osoba i kontekst polityczny – czy można coś zrobić” – powiedział Makoff.

Chociaż zdecydowanie największą kwestią, którą Milei musi się zająć, jest gospodarka, należy pamiętać, że ma on pomysły polityczne i stanowiska ideologiczne także w innych kwestiach – w szczególności w sprawie prawa do aborcji, z trudem wywalczonego w 2020 r. przez nowo ożywiony ruch feministyczny w Argentynie .

„Z pewnością Milei nie jest pierwszym populistycznym przywódcą-elektem, który szuka ograniczeń aborcji w ramach szerszego programu sprzeciwu wobec praw seksualnych i reprodukcyjnych” – Camilla Reuterswärd, adiunkt nauk politycznych na Uniwersytecie w Uppsali i Cora Fernandez Anderson, przewodnicząca ds. polityki wydziału w Mount Holyoke College, napisano w poście na blogu Europejskiego Konsorcjum Badań Politycznych. „Jego poglądy w dużej mierze pokrywają się z antygenderowym planem większości prawicowych przywódców populistycznych”.

Milei, której zwolennikami są głównie mężczyźni, jak podkreślają Reuterswärd i Fernandez Anderson, wyraziła zainteresowanie zorganizowaniem referendum w sprawie ustawy z 2020 r., która dopuszcza aborcję przed 14 tygodniem.

Minister bezpieczeństwa Milei i była rywalka polityczna Patricia Bullrich również ogłosiła decyzję o stłumieniu protestów przy użyciu siły i aresztowań po ogłoszeniu reform gospodarczych. „Niech wiedzą, że jeśli zajmą ulice, poniosą tego konsekwencje” – powiedziała na konferencji prasowej w zeszłym tygodniu.

Nie ma wątpliwości, że gospodarka Argentyny jest w tragicznej sytuacji. I choć Argentyńczycy głosowali za obietnicami Milei, że to naprawią, nie ma gwarancji, że jego plany się powiodą ani że rządowi w ogóle uda się to zrealizować.




Źródło