Świat

Javier Milei na razie powstrzymuje galopującą inflację w Argentynie

  • 10 maja, 2024
  • 5 min read
Javier Milei na razie powstrzymuje galopującą inflację w Argentynie



Plan kontrowersyjnego nowego przywódcy Argentyny mający na celu walkę z galopującą inflacją może zadziałać. Jego „szok” oszczędnościowy o charakterze libertariańskim przełożył się na niższe stopy inflacji.

grać

Dzierżący piłę łańcuchową samozwańczy „anarchokapitalistyczny” prezydent Argentyny, który twierdzi, że większość swoich porad politycznych czerpie od swoich psów, najwyraźniej osiągnął to, czego wielu analityków politycznych i ekonomistów twierdziło, że jego radykalne plany prawie na pewno nie osiągnęłyby: skromną poprawę gospodarka kraju.

Javier Milei (53 lata), były prawicowy ekonomista i ekspert telewizyjny, którego waleczny styl i popieranie teorii spiskowych porównuje się do Donalda Trumpa, objął władzę w grudniu.

Pięć miesięcy od jego zaprzysiężenia Argentyna nadal ma jedną z najwyższych rocznych stóp inflacji na świecie – według danych Bloomberga skumulowana stopa inflacji wyniosła 287% w marcu – ale „szok” oszczędnościowy powiązany z libertarianizmem przełożył się na niższą inflację stawki co miesiąc przez ostatnie trzy miesiące.

Kiedy w przyszłym tygodniu zostaną opublikowane krajowe dane o inflacji za kwiecień, wiele wskazuje na to, że gospodarka Argentyny może po raz pierwszy od października 2023 r. powrócić do jednocyfrowej miesięcznej stopy inflacji.

W pierwszych tygodniach swojej kadencji Milei dokonał głębokich cięć wydatków w argentyńskim sektorze publicznym, wstrzymał nowe projekty infrastrukturalne, zmniejszył dotacje na energię i transport dla mieszkańców oraz obciął o połowę liczbę argentyńskich ministerstw federalnych. Dokonał także dewaluacji krajowej waluty peso o ponad 50% w stosunku do dolara amerykańskiego.

Warto przeczytać!  Nagrania australijskiego miliardera Anthony'ego Pratta odsłaniającego kurtynę przed prezydenturą Trumpa

Rady od psów: Piła łańcuchowa do systemu. Nowym przywódcą Argentyny jest Javier Milei, skrajnie prawicowy libertarianin

Ian Bremmer, założyciel firmy konsultingowej Eurasia Group ds. ryzyka politycznego i gospodarczego, napisał w biuletynie wysyłanym e-mailem pod koniec środy, że kiedy Milei została wybrana, wielu ekspertów spodziewało się, że jego plany dotyczące gospodarki doprowadzą do „dalszego załamania w krótkim czasie”.

„Na szczęście dla obywateli Argentyny tak się nie stało” – napisał. „Miesięczna inflacja spadała co miesiąc przez ostatnie trzy miesiące, z 25% w grudniu do prawie 10% w marcu, a prognostycy spodziewają się, że kwietniowa inflacja będzie jednocyfrowa. Rząd zrobił to, zmniejszając 5,5% deficyt budżetowy odziedziczył pierwszą nadwyżkę kraju od ponad dziesięciu lat, zwiększając jednocześnie rezerwy banku centralnego, obniżając referencyjne stopy procentowe i ograniczając podaż pieniądza – a wszystko to bez destabilizacji rynków walutowych i finansowych”.

Javier Milei wymachuje piłą łańcuchową, grozi wysadzeniem banku centralnego Argentyny, twierdzi, że zmiany klimatyczne to „spisek socjalistyczny”

Drugi co do wielkości kraj Ameryki Łacińskiej i trzecia co do wielkości gospodarka od dziesięcioleci zmaga się z dysfunkcjami gospodarczymi i politycznymi. Dziewięciokrotnie nie spłacił swojego długu państwowego. Pożyczyła dziesiątki miliardów dolarów od Międzynarodowego Funduszu Walutowego i, Ostatnio, Chiny zmagają się z zawirowaniami gospodarczymi.

Warto przeczytać!  Kamala Harris stoi przed trudnym zadaniem uspokojenia sojuszników USA po tym, jak Trump wywołał falę uderzeniową w NATO

Milei od dawna twierdzi, że wyznaje odmianę libertarianizmu, której sercem jest filozofia polityczna i ekonomiczna, skutecznie wzywająca do zniesienia państwa. Podczas swojej kampanii wielokrotnie wymachiwał piłą łańcuchową, co miało symbolizować jego zamiar cięcia wydatków publicznych w celu naprawienia trudnej gospodarki Argentyny. Twierdził także, że rozważa „wysadzenie” banku centralnego Argentyny, co jednak nie nastąpiło.

Milei określiła zmiany klimatyczne jako „spisek socjalistyczny”. Konsekwentnie bagatelizował okrucieństwa popełnione przez argentyńską dyktaturę wojskową w latach 70. i 80. XX wieku. Twierdzi, że najlepsze rady otrzymuje od Murraya, Miltona, Roberta i Lucasa. Murray, Milton, Robert i Lucas to cztery mastify – jego psy.

Powiązany: Podczas koronacji króla Karola III te psy skradły show

Elon Musk jest fanem

Wydawał się nawiązywać z nim więź Właściciel Tesli i X, Elon Musk nad wolnym rynkiem i potrzebą obrony wolności i wolności osobistych. „Polecam inwestowanie w Argentynie” – powiedział Musk w niedawnym poście na X, na którym po raz drugi w ciągu niecałego miesiąca pokazano mu zdjęcie, pokazujące kciuki do góry obok przywódcy Argentyny.

Co warto wiedzieć o Javierze Milei: Dlaczego ludzie mówią o prezydencie Argentyny

Warto przeczytać!  Gal Luft wspierany przez GOP w sprawie roszczeń Huntera Bidena. Teraz jest oskarżony.

Mimo to wielu Argentyńczyków skarży się, że polityka gospodarcza Milei w perspektywie krótkoterminowej utrudniła im życie, ponieważ cięcia wydatków odbijają się na pensjach i emeryturach, które odbiegają od inflacji.

Oczekiwano, że związki zawodowe w całej Argentynie zorganizują w czwartek 24-godzinny ogólnokrajowy strajk generalny, ponieważ program cięć kosztów Milei doprowadził do gwałtownego spadku konsumpcji, budownictwa i działalności produkcyjnej. Masowe protesty przeciwko cięciom budżetowym uniwersytetów publicznych przyciągnęły ostatnio ponad 400 000 osób.

Noszenie ze sobą dużych zwitków banknotów; firmy wolą gotówkę

Bank centralny Argentyny był we wtorek zmuszony wyemitować pierwszy banknot 10 000 peso o wartości około 11 dolarów, ponieważ wielu mieszkańców nosiło ze sobą duże pliki banknotów, aby dokonać nawet niewielkich płatności. Wiele przedsiębiorstw w Argentynie nadal woli dokonywać transakcji gotówkowych, częściowo ze względu na chroniczną niestabilność gospodarczą.

W tym tygodniu w wywiadzie dla BBC Milei mimo wszystko upierał się, że jego reformy gospodarcze przynoszą skutek i są wymierzone głównie w klasę polityczną Argentyny – jej elitę – a nie w zwykłych obywateli.

„Nie ma magii, prawdziwe życie potrzebuje czasu” – stwierdził, broniąc swojej polityki.

„Jaka byłaby alternatywa? Dalsze drukowanie pieniędzy jak poprzednia administracja, co generuje inflację i ostatecznie dotyka najbardziej bezbronnych?”




Źródło