Polska

Jedenaście krajów naruszyło unijne zasady dotyczące deficytu

  • 29 kwietnia, 2024
  • 4 min read


Odblokuj Editor’s Digest za darmo

Gdy w tym roku wejdą w życie nowe reguły fiskalne, Komisja Europejska upomina jedenaście krajów UE, w tym Francję i Włochy, za nadmierne wydatki rządowe.

Kraje te odnotowały w zeszłym roku deficyty budżetowe przekraczające próg 3 procent PKB dozwolony na mocy przepisów UE. W czerwcu Komisja zdecyduje, czy w każdym przypadku należy wszcząć tzw. procedury nadmiernego deficytu (EDP). Krajom należącym do strefy euro grożą kary, jeśli nie będą trzymać się prawidłowego kursu, podczas gdy krajom spoza strefy euro grozi ryzyko utraty reputacji.

Prawie na pewno zostaną nałożone sankcje we Francji, Włoszech i Belgii, których deficyty przekraczają 3 procent i nie planują powrotu do poziomu zgodności w ciągu najbliższych kilku lat.

Te reguły fiskalne zostały zawieszone podczas pandemii Covid-19 i obecnie są ponownie stosowane po zreformowaniu, włączając klauzule dające większą swobodę w zakresie inwestycji w obronę.

Nowe zasady zyskały dodatkową ostrość ze strony Europejskiego Banku Centralnego, który stwierdził, że może wykluczyć kraje z nowego, ale nieprzetestowanego programu skupu obligacji, jeśli nie zastosują się one do zaleceń procedury nadmiernego deficytu.

Warto przeczytać!  Wyjaśnienie – Co oznacza dla Polski zastrzyk finansowy UE o wartości 149 miliardów dolarów

Niektóre kraje, w tym Hiszpania i Czechy, twierdzą, że w tym roku ich deficyt powróci do poziomu 3 procent lub poniżej i nie należy karać za tymczasowe naruszenie.

„Mogą zaistnieć przypadki graniczne” – powiedział Financial Times Valdis Dombrovskis, wiceprzewodniczący wykonawczy komisji ds. gospodarczych. „Jeśli znajdzie się kraj, w którym nadmierny deficyt jest bliski 3 procent, ale jest tymczasowy, możemy zdecydować się na niestosowanie procedury nadmiernego deficytu. Budżet na 2024 rok może wejść w życie.”

Rumunia, która nie należy do strefy euro, jest obecnie jedynym krajem objętym procedurą nadmiernego deficytu.

Polska i Rumunia, a także należąca do strefy euro Słowacja nawołują do wprowadzenia zwolnienia, argumentując, że wydatki wojskowe spowodowane inwazją Rosji na Ukrainę na pełną skalę wypchnęły je powyżej progu.

„Polska ma najwyższe wydatki na obronę spośród krajów NATO, wyższe niż USA. To nadzwyczajna sytuacja, którą należy wziąć pod uwagę przy ocenie procedury nadmiernego deficytu i po to są stworzone nowe unijne reguły fiskalne” – powiedział „Financial Times” Andrzej Domański, minister finansów.

Warto przeczytać!  Polska wszczęła śledztwo w sprawie morderstwa pracownika pomocy WCK w Gazie

W 2023 r. Polska odnotowała deficyt przekraczający 5 proc., a w tym samym roku wydała na obronność 3,9 proc. produktu krajowego brutto, co oznacza, że ​​deficyt niezwiązany z obronnością kształtował się poniżej progu 3 proc.

Widzisz migawkę interaktywnej grafiki. Dzieje się tak najprawdopodobniej z powodu bycia w trybie offline lub wyłączenia JavaScript w przeglądarce.

„Prowadzimy dialog z Komisją i panuje powszechna świadomość, że takie inwestycje należy odpowiednio uwzględnić” – powiedział Domański.

Dombrovskis stwierdził, że wydatki na obronność „są jednym z istotnych czynników” decydujących o wszczęciu procedury nadmiernego deficytu.

Ale nie wszystkie wydatki na obronność kwalifikują się do łagodnego traktowania. Zgodnie ze zreformowanymi przepisami budżetowymi UE można dyskontować „wzrost inwestycji rządowych w obronę”, ale nie okresowe wydatki na obronę.

„W negocjacjach było jasne, że ten temat zostanie poruszony. Zarobki żołnierzy w porównaniu z czołgami” – powiedział unijny dyplomata, zauważając, że do komisji należy ustalenie, co może zostać zwolnione.

W przeszłości Komisja była krytykowana za niezastosowanie się do zasad dotyczących deficytu, szczególnie w przypadku Francji. Bardziej rygorystyczne egzekwowanie przepisów było głównym żądaniem Niemiec i innych krajów podczas negocjacji w sprawie reformy przepisów.

„Będziemy przyglądać się dość uważnie” – powiedział jeden z urzędników ministerstwa UE.

Jednym z prawdopodobnych rezultatów jest to, że kraje te nadal zostaną objęte procedurą nadmiernego deficytu, ale korekta budżetowa, którą Komisja zaleci jesienią, będzie mniejsza.

„Jasne zasady regulują procedury nadmiernego deficytu” – powiedział Dombrovskis. „Te główne parametry nie uległy zmianie. Trzy procent PKB pozostaje właściwym progiem rozpoczęcia procedury nadmiernego deficytu.

Dodatkowe raporty Martina Arnolda we Frankfurcie


Źródło