Podróże

Jeremy Browne: Jeśli globalna Wielka Brytania ma się rozwijać, musi sięgać dalej niż Wspólnota Narodów i Europa – i sięgać do Ameryki Łacińskiej

  • 24 stycznia, 2023
  • 7 min read
Jeremy Browne: Jeśli globalna Wielka Brytania ma się rozwijać, musi sięgać dalej niż Wspólnota Narodów i Europa – i sięgać do Ameryki Łacińskiej


Jeremy Browne jest dyrektorem generalnym Canning House, pełnił funkcję ministra stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych w rządzie koalicyjnym i był posłem Liberalnych Demokratów z okręgu Taunton w latach 2005-2015.

David Cameron nazwał to Globalnym Wyścigiem. Boris Johnson bronił Globalnej Wielkiej Brytanii. Pierwsza era była przed brexitem; ta ostatnia jest wyraźnie narodową ambicją po Brexicie. Tak czy inaczej, obaj przywódcy odpowiadali na bardzo realne wyzwanie.

Wielka Brytania musi iść z duchem czasu. A czasy się zmieniają. Dość szybko. Rozpoznanie tego i odpowiednie reagowanie otwiera możliwości i łagodzi zagrożenia. Nie robienie tego zwiększa ryzyko.

Odłóżmy na chwilę na bok zalety lub nie brexitu, które zostały dobrze przećwiczone. Poniższa lista – niezależnie od lojalności i sojuszy Wielkiej Brytanii – przedstawia aktualny stan świata:

Chiny są o wiele ważniejsze niż 20 lat temu, w każdej dziedzinie.

Dwudziestowieczna hegemonia Stanów Zjednoczonych słabnie (choć z bardzo dominującej pozycji).

Coraz większe znaczenie ma Azja. Indie wkrótce staną się najludniejszym krajem świata.

Długoterminowym dużym rozwojem demograficznym będzie ogromny wzrost liczby ludzi żyjących w Afryce.

Udział Europy w światowej populacji i gospodarce spada. Starzejące się społeczeństwa stanowią poważne problemy finansowe (i zdrowotne) dla większości rozwiniętych gospodarek. Postęp technologiczny zmienił komunikację i praktyki pracy oraz sprawił, że odległość fizyczna ma mniejsze znaczenie. A wraz z technologią czeka nas znacznie więcej.

Porządek świata, który wyłoni się z tego okresu dramatycznych zmian, jest kwestionowany i niepewny. Kraje (głównie na zachodzie), które cieszyły się największym dobrobytem i wpływami, nie mogą uważać swojego statusu i wygód za coś oczywistego. Dla Wielkiej Brytanii zwykły biznes nie wchodzi w grę. A przynajmniej nie jest atrakcyjną, zamożną ani bezpieczną opcją.

Warto przeczytać!  Miejsca i doświadczenia z podróży w północno-wschodnich Indiach, które zdecydowanie musisz wkrótce odwiedzić lub być świadkiem

Ten nowy kontekst stawia przed każdym brytyjskim rządem wewnętrzne wyzwania. Wymaga to również od nas bardziej kreatywnego myślenia o naszym miejscu w świecie.

Nasze najbliższe powiązania zwykle łączyły się albo z naszymi geograficznymi sąsiadami, albo z narodami anglojęzycznymi, z którymi łączy nas głęboka więź historyczna. Nie ma w tym nic złego, ale reprezentuje to ograniczony światopogląd. Na naszym kontynencie np. Jednolity Rynek Europejski jest (na razie) największym rynkiem na świecie, ale 94 proc. ludzi nie mieszka w Unii Europejskiej.

Nawet jeśli wykazujemy chęć rzucenia okiem dalej, jednym z kontynentów, który konsekwentnie umyka naszej uwadze, jest Ameryka Łacińska. Jest dość daleko od nas, a było tam stosunkowo niewielu Brytyjczyków. Niewiele pojawia się w naszych biuletynach informacyjnych lub w szerszym dyskursie narodowym. Liderzy biznesu wylatujący z Londynu zwykle podróżują na zachód lub wschód, a nie na południe. W przeciwieństwie do Afryki, w Ameryce Łacińskiej jest bardzo mało obecności Wspólnoty Narodów, podczas gdy powiązania historyczne są stare iw dużej mierze ich nie znamy.

To wszystko są wiarygodne wyjaśnienia naszej obojętności wobec Ameryki Łacińskiej, ale nie są to dobre powody. Tracimy niemałą okazję.

Z perspektywy Brytyjczyków jest to znany kulturowo kontynent. Ludzie mówią językami europejskimi. Poza kilkoma jaskrawymi wyjątkami, kraje te są nie tylko demokracjami, ale mają również właściwe społeczeństwa obywatelskie, z wolnością słowa, wolnymi mediami i rządami prawa. Muzyka, sport, moda, media: wszystkie one tłumaczą między Wielką Brytanią a Ameryką Łacińską, w obu kierunkach. Rzeczywiście, zainteresowanie Ameryki Łacińskiej naszą polityką, rodziną królewską i kulturą popularną jest niezwykle wysokie.

W wielkiej, toczącej się geopolitycznej bitwie idei między otwartą, liberalną wizją rządu i społeczeństwa a bardziej autorytarnym i nakazowym szablonem, Ameryka Łacińska w przeważającej mierze znajduje się po prawej stronie. Gdyby tak nie było, świat wydawałby się zupełnie inaczej zrównoważony. Powinniśmy pielęgnować i pielęgnować nasze wspólne poglądy, a już na pewno nie lekceważyć ich.

Warto przeczytać!  POGODA: Rozproszone śliskie plamy pozostają na całym obszarze zarówno dla kierowców, jak i pieszych

Ameryka Łacińska posiada również wiele możliwości handlowych dla Wielkiej Brytanii. Jej rezerwy litu i miedzi mają kluczowe znaczenie dla „zielonej transformacji”. Ma pod dostatkiem energii konwencjonalnej i produkuje ogromne nadwyżki żywności. Istnieją globalnie konkurencyjne firmy w dziedzinie technologii, finansów, zaawansowanej produkcji i badań medycznych. Rosnąca klasa konsumentów z Ameryki Łacińskiej ma apetyt na uznaniowe wydatki na markowe brytyjskie produkty.

Zorientowana globalnie Wielka Brytania, myśląca poza naszymi zwykłymi ograniczeniami, powinna widzieć tutaj wielkie możliwości komercyjne, a istnieją już historie sukcesu. Ale ogólny obraz handlu jest rozczarowujący.

Na przykład Wielka Brytania jest szesnastym co do wielkości partnerem handlowym Brazylii. Trudno byłoby znaleźć się w pierwszej piątce (na polu zdominowanym obecnie przez Amerykę i Chiny), ale pierwsza dziesiątka wydaje się całkowicie prawdopodobna. Jesteśmy za naszą grupą rówieśniczą. Możemy być bardziej ambitni wspólnie.

Prowadzimy ponad trzykrotnie więcej handlu z Belgią (12 mln mieszkańców) niż z trzema krajami G20 Ameryki Łacińskiej (Brazylia, Meksyk i Argentyna – łącznie 387 mln mieszkańców) razem wzięte. To może być argument za pozostaniem na Jednolitym Rynku Europejskim lub za spojrzeniem poza niego. Tak czy inaczej, Wielka Brytania może zrobić lepiej.

Ach, ludzie mówią, ale Belgia jest znacznie bliżej Wielkiej Brytanii. To prawda, a geografia jest czynnikiem, ale geografia ma mniejsze znaczenie niż kiedykolwiek wcześniej, a brytyjska gospodarka jest nastawiona na usługi (a nie na długodystansowy transport towarów). Duże gospodarki Ameryki Łacińskiej powinny być atrakcyjnymi rynkami dla brytyjskich usług finansowych i profesjonalnych. Jednak w samych tylko rankingach brytyjskiego eksportu usług Brazylia zajmuje 36. miejsce, Meksyk 45., a Argentyna 69.

Warto przeczytać!  10 wyjątkowych miast we Francji ze średniowieczną historią

Poprawa naszych wyników wymaga ciągłego wsparcia brytyjskich urzędników zajmujących się promocją handlu, ale zadanie podniesienia naszych wspólnych celów nie może być pozostawione wyłącznie rządowi. Istnieją „globalne” brytyjskie firmy, które mają dużą obecność w USA, Europie i Azji, ale są prawie nieobecne w Ameryce Łacińskiej (lub gdziekolwiek indziej daleko na południe od równika, z wyjątkiem Australii).

Niewiele osób twierdziłoby, że Ameryka Łacińska powinna zająć pierwsze miejsce w tabeli ligowej miejsc przyciągających uwagę Brytyjczyków. Oczywiście. Ukraina/Rosja, UE, USA, Chiny, Japonia, Bliski Wschód, Wspólnota Narodów – wszystkie są ważne i nie zawsze da się zrobić wszystko naraz.

Ale Wielka Brytania – pod względem dyplomatycznym i handlowym – jest narodem zorientowanym na sprawy międzynarodowe, z autentycznym globalnym usposobieniem, które sięga stuleci wstecz i jest osadzone w naszych instytucjach i psychologii. Ameryka Łacińska może nie gwarantuje miejsca na szczycie naszej tabeli ligowej, ale zasługuje na to, by się w niej znaleźć.

Powinniśmy być w stanie odpowiedzieć na pytanie „Jakie są ambicje Wielkiej Brytanii w odniesieniu do jej (po brexicie) stosunków z Ameryką Łacińską?”. A odpowiedź powinna być pomysłowa i ambitna. Powinien koncentrować się na tym, co można zrobić, a nie tylko na tym, co już zostało zrobione.

Przyszłe sieci, bogactwo i status Wielkiej Brytanii nie są z góry przesądzone. Naszym przeznaczeniem jest tworzenie. W naszej mocy jest pozyskanie krajów Ameryki Łacińskiej jako wielkich przyjaciół i partnerów ośmielonej Globalnej Wielkiej Brytanii.


Źródło