Jeremy Renner udostępnia motywacyjny klip o postępach w powrocie do zdrowia po prawie śmiertelnym wypadku z pługiem śnieżnym
![Jeremy Renner udostępnia motywacyjny klip o postępach w powrocie do zdrowia po prawie śmiertelnym wypadku z pługiem śnieżnym](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/05/70676737-0-image-a-34_1683415606337.jpg)
Jeremy Renner opublikował w sobotę kolejną aktualizację w mediach społecznościowych na temat swojego powrotu do zdrowia.
52-letni burmistrz Kingstown udostępnił film poklatkowy, w którym informuje fanów o postępach, jakie poczynił w fizjoterapii od czasu niemal śmiertelnego wypadku z pługiem śnieżnym na początku tego roku.
Gwiazda Hawkeye’a widziano, że potrzebuje chodzika do poruszania się, zanim będzie mógł chodzić bez żadnej pomocy.
Absolwent Dziedzictwa Bourne’a napisał w swoim wideo na Instagramie:Mój PT zrobił to w celach informacyjnych i do zapamiętania, że nie możesz chodzić, jeśli nie zrobisz jednego kroku na raz! #jedna noga przed drugą”.
Zaledwie kilka miesięcy wcześniej, 1 stycznia, Renner przeżył zmiażdżenie przez pług śnieżny o wadze 14 000 funtów i doznał poważnych obrażeń – w tym ponad 30 złamań kości.
Od tego czasu absolwent Mission Impossible udostępnia swoje codzienne ćwiczenia na swoim koncie na Instagramie i informuje fanów o jego cudownym wyzdrowieniu.
Rodowity Kalifornijczyk — który stworzył, odkąd stworzył swoje pierwszy czerwony dywan od czasu niemal śmiertelnego wypadku podczas premiery jego serialu Disney+ Rennervations — z biegiem czasu stawał się coraz bardziej pewny siebie.
Na początku klipu widziano go, jak stabilnie ćwiczył z chodzikiem i musiał mieć kogoś za sobą, aby uzyskać dodatkowe wsparcie.
Z oddaniem i pracowitością doszedł do tego, że potrzebował tylko laski, aby samodzielnie chodzić.
Później w klipie skompilowanym przez jego fizjoterapeutę widać, że nie potrzebuje żadnego wsparcia i chodzi bez użycia rąk.
Pod koniec filmu Renner poruszał się szybciej, a nawet wydawał się mieć trochę wigoru w swoim chodzie.
W czwartek udostępnił także film, w którym po całym dniu fizjoterapii zmusza się do kontynuowania ćwiczeń.
„Postanowiłem przełamać ból postępu (ta cholerna roztrzaskana kość piszczelowa) i zabrać nowe części na małą jazdę próbną” – napisał w podpisie.
– Ciało jest cudowne – kontynuował. „Chociaż czuję się jak Blaszany Drwal, który potrzebuje oleju do wszystkich moich nowych stawów (bioder, kolan, kostek, piszczeli itp.).”
Renner dodał: „Zachęcony po tej rozgrzewce do kontynuowania (nie mów mojemu PT)”.
W klipie rozciągał i ćwiczył mięśnie nóg za pomocą bloczka podłączonego do bieżni.
Ćwiczył mobilność nóg i bioder, wykonując przysiady i różne ćwiczenia stawów.
Wcześniej tego dnia zamieścił również zdjęcie dolnej części ciała podczas wykonywania fizjoterapii.
Wraz z aktualizacją w mediach społecznościowych podzielił się, że robi „wielkie postępy” na drodze do pełnego wyzdrowienia i mobilności.
W podpisie mieszkaniec Kalifornii napisał również, że był zajęty „uczynieniem regeneracji i przekraczania celów codziennym nawykiem”.
Pstryknięcie udostępnione przez Rennera nie pokazywało jego twarzy, a jedynie dolną połowę ciała podczas ćwiczeń na bieżni antygrawitacyjnej.
Renner udostępnił również zdjęcie, na którym używa stymulatora wzrostu kości, a także kończy swój pracowity dzień maszyną do kompresji nóg.
W kwietniu nominowany do Oscara pojawił się w Jimmy Kimmel Live promując swój miniserial dokumentalny.
Podczas wywiadu mówił też o tym, jakie miał „szczęście”, że przeżył ten straszny wypadek.
Ujawnił, że na szczęście maszyna ominęła krytyczne części jego anatomii.
„Po prostu ominął każdy kręg, nie uderzył w żaden narząd, błona nie puchła” – wyszczególnił.
„Wyskoczyło mi oko – to dziwne – ale miałem szczęście, że żaden z organów nie został uszkodzony” – dodał.
Wypadek w Nowy Rok spowodował złamanie ponad 30 kości Rennera.
Był hospitalizowany w „stanie krytycznym” i przeszedł wiele zabiegów chirurgicznych.
Kiedy Kimmel zapytał go, jak najlepiej wyjść z tego incydentu, Renner zażartował i odpowiedział, że ma wolne do końca roku.
„Miałem tak wiele planów” – odpowiedział. „Chciałem kupić łódź. Miałem mieszkać w Meksyku… ponieważ mój rok był dość zatłoczony, dopóki nie zostałem zmiażdżony, prawda?
„A potem też to było jak postanowienie noworoczne” – kontynuował. „Zrzuciłem jakieś 20 funtów”.
Renner kontynuował w dobrym humorze: „Rzuciłem palenie. To jest łatwe! Mówię ci, najłatwiejszy sposób na rzucenie palenia!