Jeśli Britney wyda nową płytę, dron zrzuci ją do ogródka. Pytam: kiedy w Polsce?
- Lokalizacje, w których od grudnia 2022 r. drony Amazona dostarczają paczki o wadze do ok. 2,2 kg, to Lockeford oraz College Station. O ile pierwsza z nich to część jednego z kalifornijskich hrabstw, która liczy sobie tylko około 3 tys. mieszkańców, drugą jest 120-tysięczne miasto w Teksasie. Z dronowych dostaw korzystają w obu przypadkach mieszkańcy domostw z ogródkiem, ale w College Station taką możliwość otrzymali także lokatorzy budynków wielorodzinnych
- – Klienci najczęściej zamawiają dronami baterie, leki oraz artykuły drogeryjne – opowiadał David Carbon, wiceprezes Amazona, odpowiedzialny za „program dronowy” tej firmy o nazwie Prime Air. – Ale jedna rzecz nas zaskoczyła. Teraz hitem jest nowa gra karciana: „Taco, cat, goat cheese, pizza”
- – We Włoszech i Wielkiej Brytanii mamy sprzyjające warunki, które wynikają z połączenia trzech kluczowych elementów – stwierdził Av Zammit, rzecznik Amazon. I wymienił: skuteczne organy regulacyjne pracujące „nad bezpieczną integracją dronów w przestrzeni powietrznej”, bieżące inwestycje Amazona w obu krajach oraz ich odpowiednią topografię.
- Więcej takich artykułów znajdziesz na stronie głównej Onetu
[Materiał sponsorowany przez firmę Amazon]
Druga płyta Britney Spears („Oops!… I Did It Again”) to jeden z przedmiotów, który znalazłem na półkach rekonstrukcji centrum logistycznego Amazona sprzed ponad 20 lat.
Ta płyta była hitem wśród klientów Amazona w 2000 r.
Ta rekonstrukcja składa się na część „historyczną” – we współczesnym centrum logistycznym oraz badawczym tej firmy pod Seattle na Zachodnim Wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Do części „historycznej” należy również replika garażu, w którym Jeff Bezos założył księgarnię internetową o nazwie Amazon, zanim ta zamieniła się w technologicznego giganta.
Dostawy dronem od Amazona. W godzinę lub krócej
Klient Bezosa z przełomu wieków dostawał płytę Britney po kilku dniach od zamówienia. Tymczasem w październiku 2023 r. Amazon ogłosił, między innymi dziennikarzom z Europy – po przeprowadzeniu nas przez replikę garażu – że firma z kwaterą główną w Seattle zaczyna na naszym kontynencie błyskawiczne dostawy dronami dla indywidualnych odbiorców. Obecnie takie dostawy są dostępne tylko dla klientów z dwóch lokalizacji w Stanach Zjednoczonych. Trwają one godzinę lub krócej.
Ogłoszenie poszerzenia dostaw o Europę to najciekawsze – dla jej mieszkańców – wydarzenie ostatniej edycji „Delivering the Future”, czyli spotkania z mediami, na którym Amazon co roku chwali się najnowszymi osiągnięciami.
Powietrzne dostawy także do domów wielorodzinnych. Jak to działa?
Lokalizacje, w których od grudnia 2022 r. drony Amazona dostarczają paczki o wadze do ok. 2,2 kg, to Lockeford oraz College Station. O ile pierwsza z nich to część jednego z kalifornijskich hrabstw, która liczy sobie tylko około 3 tys. mieszkańców, drugą jest 120-tysięczne miasto w Teksasie.
Z dronowych dostaw korzystają w obu przypadkach mieszkańcy domostw z ogródkiem – w którym wyznaczają oni „strefę zrzutu” specjalnym znacznikiem – ale w mieście w Teksasie taką możliwość otrzymali także lokatorzy budynków wielorodzinnych (od lipca 2023 r.). W ich przypadku „strefa zrzutu” jest wyznaczana przez administratora budynku (w porozumieniu z Amazonem). I w obrębie Lockeford i College Station działają specjalne centra firmy, z których startują drony.
– Klienci najczęściej zamawiają dronami baterie, leki oraz artykuły drogeryjne – mówił podczas „Delivering the Future” David Carbon, wiceprezes Amazona, odpowiedzialny za „program dronowy” tej firmy o nazwie Prime Air. – Ale jedna rzecz nas zaskoczyła. Teraz hitem jest nowa gra karciana: „Taco, cat, goat cheese, pizza” (w wydanej w Polsce wersji to „Buła, Pizza, Kot, Ser, Koza” – red.).
Nowa hybryda helikoptera z samolotem
Dalszy rozwój programu Prime Air ma przyśpieszyć dzięki realizowaniu dostaw nowym dronem o nazwie MK30, który Amazon przedstawia jako cichszy, mniejszy i lżejszy niż poprzednie modele.
MK30, czyli nowy dron Amazona — podczas październikowej prezentacji pod Seattle
– MK30 staruje i ląduje jak helikopter, ale do poruszania się w powietrzu wykorzystuje skrzydła – opowiadał Carbon. – To pozwala nam bezpiecznie umieszczać paczki tam, gdzie chcą je odebrać nasi klienci.
Ze słów Carbona wynika, że dron jest „autonomiczny”. Korzysta on ze swojego systemu wizyjnego oraz elementów sztucznej inteligencji, aby unikać przeszkód na trasie, wprowadzonej do urządzenia. Także przeszkód pojawiających się „z dnia na dzień” – jak posadzona roślina albo postawiony na budowie dźwig. Inna zaleta MK30 to możliwość lotu nawet w lekkim deszczu.
– Do końca 2024 r. MK30 będzie latał w trzeciej lokalizacji w Stanach Zjednoczonych oraz w Europie: we Włoszech i w Wielkiej Brytanii – zapowiedział Carbon.
Amazon ma ogłosić konkretne miasta dostępne dla dronowych dostaw w obu krajach europejskich w nadchodzących miesiącach. Zapytałem firmę, czemu zdecydował się akurat na te państwa.
– We Włoszech i Wielkiej Brytanii mamy sprzyjające warunki, które wynikają z połączenia trzech kluczowych elementów – stwierdził Av Zammit, rzecznik Amazon. I wyliczył: skuteczne organy regulacyjne pracujące „nad bezpieczną integracją dronów w przestrzeni powietrznej”, bieżące inwestycje Amazona w obu krajach oraz ich odpowiednią topografię.
W Polsce na razie latają organy do przeszczepów
A kiedy MK 30 – lub któryś z jego następców – nadleci nad Polskę?
– Naszym celem jest udostępnienie Prime Air klientom na całym świecie. Współpracujemy z organami regulacyjnymi w skali globalnej, aby wprowadzić tę usługę w wielu krajach – zapowiedział Zammit.
Zainteresowani transportem powietrznym dotąd kojarzą zastosowanie dronów towarowych w Polsce z kursami takich urządzeń między szpitalami na Mazowszu: w początkach epidemii koronawirusa zgodę na testowe przeloty wydała Polska Agencja Żeglugi Powietrznej. W zeszłym roku transportowanie dronami leków oraz próbek krwi do badań – między placówkami medycznymi z Sochaczewa czy Pułtuska a Warszawą – stało się codziennością. Takie loty pojawiły się także nad Pomorzem. W październiku 2023 r. polski inwestor z branży „dronowych karetek” zapowiedział nawet (jak donosił portal „Forbes”) dostarczanie nimi organów do przeszczepów.
Ale droga od przelotów medycznych do zrzucenia do ogródka gdzieś w Polsce nowej płyty Britney (jeśli tylko ją wyda!) wcale nie jest aż taka daleka.
