Polska

Jeśli zostanie wybrany, polityka Trumpa wobec NATO powinna skupić się na Polsce

  • 10 lipca, 2024
  • 4 min read
Jeśli zostanie wybrany, polityka Trumpa wobec NATO powinna skupić się na Polsce


Krytyka NATO przez byłego prezydenta Donalda Trumpa wskazuje, że jego potencjalna druga kadencja prawdopodobnie podważy transatlantyckie powiązania bezpieczeństwa. Niemniej jednak, biorąc pod uwagę bliskie więzi, jakie Trump nawiązał z polskimi urzędnikami podczas swojej pierwszej kadencji i wysokie wydatki Warszawy na obronę, jakiekolwiek zagrożenie dla Polski ze strony Rosji Władimira Putina będzie wymagało zdecydowanej odpowiedzi ze strony Białego Domu. Aby zachować wiarygodność jako światowy lider, Trump nie może pozostać bierny, jeśli Moskwa bezpośrednio rzuca wyzwanie kluczowym państwom NATO, które masowo wydają pieniądze na swoją obronę.

Niezależnie od partii rządzącej, Polska prowadzi konsekwentną politykę obronną, w ramach której wydatki rosną, a jej siły zbrojne się rozwijają. Według najnowszych statystyk NATO rekordowe 23 z 32 krajów osiągnęło lub przekroczyło cel sojuszu w zakresie wydatków na obronę wynoszący 2%. Polska prowadzi z wynikiem 4,12%, a za nią plasują się Estonia (3,43%), Stany Zjednoczone (3,38%) i Łotwa (3,15%). W 2023 r. Polska odnotowała najwyższe wydatki na obronę w Europie Środkowej i będzie nadal zwiększać swój budżet wojskowy oraz podwajać liczbę swoich sił zbrojnych do 300 000 osób.

Warto przeczytać!  Polska grupa chemiczna Azoty zawiadamia prokuraturę w sprawie umowy z fundacją z czasów PiS

NATO wydało również wytyczne, zgodnie z którymi co najmniej 20% rocznych wydatków na obronę powinno być przeznaczane na zakup sprzętu wojskowego. Polska i większość jej sąsiadów konsekwentnie przekraczały ten cel. Warszawa przeznaczyła ponad 50% swoich wydatków na obronę na modernizację wojska, co stawia Polskę na pierwszym miejscu w sojuszu, a większość jej zakupów broni przynosi korzyści przemysłowi amerykańskiemu.

Poprzedni polski rząd, kierowany przez Prawo i Sprawiedliwość, twierdził, że powitałby reelekcję Trumpa, wskazując, że podczas jego poprzedniej kadencji obecność wojsk amerykańskich w Polsce została znacznie zwiększona. Trump w przeszłości chwalił Polskę za wydatki na obronę i utrzymuje bliskie osobiste relacje z prezydentem Andrzejem Dudą, który pozostanie na stanowisku do połowy 2025 r.

Obecny rząd Koalicji Obywatelskiej pod przewodnictwem premiera Donalda Tuska wyraził zaniepokojenie jakimkolwiek ograniczeniem sił zbrojnych USA w Europie i potencjalnym oddaniem terytorium Ukrainy Rosji. Niektórzy urzędnicy obawiają się, że w najgorszym przypadku, nawet jeśli USA pozostaną w NATO z powodu buforów kongresowych przeciwko wycofaniu, Trump może odmówić powołania się na Artykuł 5, aby pomóc w obronie kraju zaatakowanego przez Rosję. W rezultacie Warszawa zarówno zwiększa swoje zdolności militarne, jak i szuka zapewnień, że Biały Dom Trumpa dotrzyma obietnicy obrony krajów, które płacą swoją część za obronę.

Warto przeczytać!  Polski PiS pozostanie w grupie EKR w Parlamencie Europejskim, sprzeciwiając się obaleniu Orbána

Rozróżnienie Trumpa między prawdziwymi sojusznikami a darmozjadami staje się mniej widoczne, nie tylko dlatego, że coraz więcej krajów zwiększa wydatki na obronę, ale także dlatego, że kraje takie jak Polska nieuchronnie zostałyby wciągnięte w wojnę, gdyby mniejszy sąsiad NATO o bardziej ograniczonym potencjale obronnym został zaatakowany przez Rosję. A bez zobowiązań obronnych USA wszyscy sojusznicy na froncie wschodnim staliby się bardziej podatni na ataki, niezależnie od ich budżetów wojskowych. Moskwa mogłaby nawet przetestować Trumpa, organizując inwazję na małe państwo, licząc, że uniknie eskalacji, ale będzie szukał kompromisu dyplomatycznego, oddając Rosji więcej terytorium.

Zamiast po prostu patrzeć na wydatki na obronę, administracja Trumpa musi upewnić się, że Ameryka nie zostanie przechytrzona przez Rosję, ponieważ ośmieliłoby to inne państwa, takie jak Chiny i Iran, do rzucenia wyzwania Waszyngtonowi. Zespół ds. polityki zagranicznej Trumpa musi ściśle konsultować się z Polską, która znajduje się w epicentrum możliwej wojny NATO-Rosja.

KLIKNIJ TUTAJ, ABY PRZECZYTAĆ WIĘCEJ W WASHINGTON EXAMINER

Inni sojusznicy na froncie wschodnim muszą zostać włączeni w ramy, w tym nowi członkowie Finlandia i Szwecja, w celu opracowania polityki Trumpa, która będzie skuteczna i nie odda żadnego terytorium Moskwie. Pomoże to ukształtować politykę wobec Ukrainy, która zapewni jej niepodległość i integralność oraz ograniczy ambicje Rosji.

Warto przeczytać!  Polska wdraża nowe zasady dotyczące zadań domowych w szkole | Wideo aplikacji

Jednocześnie następna administracja musi współpracować ze wszystkimi europejskimi sojusznikami, którzy zwiększają swoje inwestycje w przemysły zbrojeniowe i znacząco zwiększają produkcję broni. Rozszerzenie możliwości Europy w nadchodzących latach zmniejszy zależność militarną od USA, oferując jednocześnie Ameryce bardziej zdolnych sojuszników.

Janusz Bugajski jest starszym pracownikiem naukowym Fundacji Jamestown w Waszyngtonie. Jego najnowsza książka to Upadłe państwo: przewodnik po rozpadzie RosjiJego nowa książka, która ukaże się jesienią, nosi tytuł Kluczowa Polska: wschodząca potęga Europy.


Źródło