Marketing

„Jestem naprawdę podekscytowany”: europejscy agenci sprzedaży patrzą w przyszłość na europejski rynek filmowy 2023 | Cechy

  • 9 lutego, 2023
  • 9 min read
„Jestem naprawdę podekscytowany”: europejscy agenci sprzedaży patrzą w przyszłość na europejski rynek filmowy 2023 |  Cechy


Dyrektorzy sprzedaży

Wśród europejskich agentów sprzedaży wyczuwalna jest mieszanka oczekiwania i niepokoju, gdy przygotowują się do European Film Market (EFM) w Berlinie, pierwszej w pełni fizycznej edycji od 2020 roku.

Po spokojnych listopadowych targach filmowych w Ameryce oczekuje się, że Berlin zacznie tętnić życiem. Dyrektorzy zgłaszają, że ich harmonogramy spotkań są już zajęte, przynajmniej na kilka pierwszych dni rynku.

„Jestem naprawdę podekscytowany” — mówi współzałożyciel Embankment Films z Londynu, Hugo Grumbar, o swoim powrocie do fizycznego EFM. „Był bardzo aktywny, bardzo wcześnie, jeśli chodzi o rezerwację spotkań. Czujemy, że będzie to pierwszy targ z dużą frekwencją, odkąd mieliśmy przerwę na Covid”.

Alison Thompson, współprezes Cornerstone Films z siedzibą w Wielkiej Brytanii i Australii, jest równie optymistyczna. „Niezależni dystrybutorzy stali się bardziej solidni i pracowali nad swoimi biznesplanami, co pozwala im iść naprzód z większym optymizmem niż w ciągu ostatnich dwóch lub trzech lat”, mówi.

Beta Cinema z siedzibą w Monachium zapewnił sobie większą przestrzeń w ramach Gropius Bau, przejmując stare stoisko Protagonist Pictures. „Rozwijamy się pod względem wielkości, a może nawet zwiększamy zawartość i jakość, robiąc więcej filmów anglojęzycznych niż kiedykolwiek i prowadząc więcej działalności przedsprzedażnej” — mówi Thorsten Ritter, wiceprezes ds. przejęć, sprzedaży i marketingu w Beta Cinema.

Fabryka zapałek również przeniosła się do nowego stoiska w Gropius Bau. „Wspaniale jest wreszcie wrócić na EFM w pełnej formie. Jesteśmy pozytywnie nastawieni do rynku i podekscytowani naszą ofertą” – zachwyca się szefowa sprzedaży Thania Dimitrakopoulou.

Rozgrywający Monachium unowocześnia swoją konfigurację na miarę czasów, instalując „kabinę spotkań online” jako część swojego stoiska Gropius Bau.

Bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, firmy handlowe mówią, że nie są pewni, czego dokładnie szukają kupujący i ile zapłacą za to, co znajdą.

„Teatralni, tradycyjni nabywcy wszystkich praw – są bardzo, bardzo ostrożni. Nawet kiedy kupują, oferta jest znacznie mniejsza niż wcześniej”, zauważa Yuan Rothbauer, założyciel i współzarządzający niemiecki Picture Tree International. Przedstawiciele handlowi reagują, koncentrując się na bardziej komercyjnych materiałach i kładąc nacisk na anglojęzyczne tytuły. Sprzedawcy (i ich filmowcy) mogą chcieć, aby ich filmy były wyświetlane w kinach, ale jeśli nie uzyskają satysfakcjonujących cen wywoławczych, prawdopodobnie zerwą umowy ze streamerami.

Warto przeczytać!  Zakłócenie Hoppera w branży turystycznej: nowe badania Skift

„Kupujący kupują mniej” — mówi Mark Gooder, współprezes Cornerstone. „Chcą wiedzieć, że kupują rzeczy, które spełniają wiele wymagań – podstawową fabułę, poziom obsady, przestrzeń gatunkową… Jeden lub dwa filmy, które naprawdę trafiły w sedno, wychodząc z Sundance, były w tej przestrzeni thrillera”.

„Rynek artystyczny zmienił się” — mówi Moritz Hemminger, zastępca szefa sprzedaży i przejęć w The Playmaker Munich. „A zmiana ma pozostać. Stało się to trudniejsze w przypadku tytułów dramatycznych i artystycznych”.

Niektórzy sprzedawcy nie będą teraz przyjmować dramatów studyjnych, chyba że mają platformę startową zapewnioną przez selekcję na dużym festiwalu.

„Kupujący coraz częściej szukają ukończonych tytułów, które są w trakcie festiwali lub rozpoczynają festiwalową podróż” — zauważa Anna Krupnova, dyrektor i współzałożycielka brytyjskiego zespołu sprzedażowego Reason8 Films, który zajmuje się Gang Temple Woods w Forum. „Gatunkiem, jak zawsze, wydają się być filmy [buyers] szuka.”

„Trzy lub cztery lata temu mieliśmy więcej dramatów” — przyznaje Thompson z Cornerstone. „Dramaty i dramaty oparte na problemach są obecnie dość trudne”.

„Więcej kupujących w USA mówi mi, że potrzebują projektów opartych na obsadzie, aby sprzedawać je na platformach streamingowych, i tak samo jest na całym świecie – kupujący mówią, że potrzebują większych obsady i większych gatunków, takich jak akcja i thriller” — zgadza się Andrew Nerger, dyrektor międzynarodowej firmy Signature Entertainment z siedzibą w Wielkiej Brytanii, która ma w swoim dorobku thriller kryminalny Droga desperacjiz Melem Gibsonem w roli głównej.

Evgeniy Drachov, szef produkcji i sprzedaży wiodącej ukraińskiej firmy FILM.UA Distribution, mówi, że zespół koncentruje się na projektach o „wysokiej wartości”. W przypadku EFM są to wysokobudżetowe animacje Mavka, Leśna piosenkaktórą udało jej się zrealizować na Ukrainie mimo rosyjskiej inwazji.

Szeroki kościół

Liceum Plastyczne 1994

Ponieważ nikt nie jest pewien, co dokładnie sprawdzi się na rynku, sensowne jest wypełnianie tabliczek „wszystkiego po trochu”, jak to ujął jeden ze sprzedawców.

Warto przeczytać!  Cztery sposoby, na jakie MŚP mogą skalować działania marketingu społecznego

„Próbowaliśmy zdywersyfikować nasze portfolio. Niektóre filmy są bardziej na festiwale, inne na streamery, jeszcze inne bardziej teatralne – wyjaśnia Jan Naszewski, prezes warszawskiej butikowej agencji New Europe Film Sales.

Picture Tree zajmuje się zarówno filmami akcji, horrorami, jak i dramatami. „Rynek bardzo się zmienił i nie da się tego przewidzieć” — mówi współdyrektor zarządzający Andreas Rothbauer. „Chcieliśmy mieć pewność, że uwzględniliśmy wszystko”.

Salma Abdalla, dyrektor zarządzająca wiedeńskiej firmy Autlook Filmsales specjalizującej się w dokumentach, mówi, że kupujący filmy dokumentalne są coraz bardziej wybredni. „Tam, gdzie jest duży potencjał teatralny, oni są absolutnie za nim” – podkreśla. „Ale musi mówić językiem filmowym i działać na dużym ekranie”.

Hiszpania jest jednym z niewielu pozostałych solidnych rynków. Niektórzy kupcy z Azji, zwłaszcza z Chin i Tajwanu, wciąż nie mają szans, ale ogólne wrażenie jest takie, że frekwencja będzie lepsza niż AFM, zwłaszcza z Japonii i Korei Południowej. Ale francuscy nabywcy należą do tych, którzy płacą znacznie mniej niż wcześniej.

Francuscy dystrybutorzy mają już za sobą jeden rynek w tym roku po styczniowym Rendez-Vous. Z kolei francuscy agenci handlowi udają się na EFM, aby wykorzystać to, co ostatecznie zakończyło się głośnym spotkaniem Rendez-Vous, i spotkać się z nabywcami ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Azji, którzy nie byli obecni na paryskiej imprezie.

„EFM to idealny moment na nawiązanie kontaktu ze wszystkimi na początku roku. Od czasu pandemii styczeń i luty to jeden wielki rynek – sugeruje Mathieu Delaunay, szef sprzedaży w Memento International. „Mamy duże oczekiwania wobec EFM, zarówno jeśli chodzi o pokazywanie naszych filmów w oficjalnej selekcji – to zawsze działa dobrze – jak i dostarczanie kupującym zdjęć, nowości projektowych i filmów dla Cannes”.

Memento zajmuje się animowanym filmem konkursowym chińskiego reżysera Liu Jiana Wyższa Szkoła Sztuki, 1994 a Delaunay mówi: „Mam nadzieję, że kupujący z Azji przyjdą i połączą się ze sprzedawcami z Europy”.

Warto przeczytać!  Cztery powody, dla których sprzedaż wielokanałowa ma kluczowe znaczenie dla Twojej strategii marketingowej B2B

Cannes jest również na ustach Evy Diederix, szefowej sprzedaży w firmie znanej wcześniej jako Wild Bunch International, która porzuciła swoją długoletnią nazwę, ale jeszcze nie potwierdziła nowej. Zmierza do EFM z tym, co Diederix określa jako „soczysty skład”.

„Pokażemy kupującym mnóstwo materiałów promocyjnych dla tytułów, które wprowadzimy na rynek w Cannes” — mówi Diederix. „W Berlinie będą wszyscy, zwłaszcza na rynku azjatyckim, którzy nie opuszczali swoich terytoriów od trzech lat. A po Sundance będą tam wszyscy kupujący z USA, a także Europejczycy. To mieszanka wszystkiego i zawsze widzieliśmy dobre wyniki w Berlinie”.

Ramy Nahas, dyrektor międzynarodowej sprzedaży i dystrybucji w SND, zwraca uwagę na globalny zasięg EFM. Spółka organizuje sześć pokazów targowych, w tym rynkową premierę francuskiej komedii Ooh La La oraz nową wersję z dubbingiem w języku angielskim Książęta Pustynistrategiczne posunięcie „aby zapewnić filmowi większą widoczność wśród kupujących dla anglojęzycznej publiczności i przekształcić go w tytuł wydarzenia na niektórych terytoriach”, mówi Nahas.

Grumbar z Embankment, który ma Golda granie w Berlinale Special jest pragmatyczne. „Jeśli masz mocny materiał, który zna swoich odbiorców, zawsze znajdzie się dystrybutor, który chce go wykorzystać, bez względu na platformę” — mówi. „To może być teatralne, może nie. Musisz być niezależny od platformy”.

Ale Naszewski z Nowej Europy ma wymowną obserwację na temat jednej różnicy między streamerami a tradycyjnymi dystrybutorami kinowymi. „Streamery mają bardzo dużą rotację ludzi, którzy kupują” – mówi. „Często sześć miesięcy później osoba, z którą miałeś do czynienia w firmie Netflix w biurze regionalnym, przenosiła się do innego biura lub odchodziła. Jeśli chodzi o długoterminowe planowanie przejęć, nie jest to łatwe. Nabywcy kinowi są znacznie bardziej stabilni w swoich gustach i markach”.

Z jednej strony Grumbar odrzuca jednak mówienie o upadku i kurczeniu się. „Niezależny biznes filmowy jest taki odporny” — podkreśla. „Wszędzie tam, gdzie występują presje, odkrywamy się na nowo. Zmieniamy się, obracamy, skręcamy i idziemy dalej”.




Źródło