Podróże

Jesteśmy koczownikami osiedlającymi się w Kostaryce w poszukiwaniu zwierząt i żywności z gospodarstw rolnych

  • 11 maja, 2023
  • 6 min read
Jesteśmy koczownikami osiedlającymi się w Kostaryce w poszukiwaniu zwierząt i żywności z gospodarstw rolnych


Kristen Sarah i Siya Zarrabi udają się do swojego Airstreamu o imieniu Luna. Mobilna przyczepa, która była kluczem do ich podróży przez ostatnie pięć lat, jest teraz podstawą domu w Kostaryce.
Dzięki uprzejmości Kristen i Siya Zarrabi

  • Kristen Sarah i Siya Zarrabi spędziły pięć lat przemierzając kontynent w swoim Airstreamie z 1976 roku.
  • Teraz osiedlili się w Kostaryce i budują dom za 60 000 dolarów wokół przyczepy turystycznej.
  • Ich młoda córka była impulsem do przeprowadzki — chcieli, aby była otoczona naturą.

Ten esej oparty jest na rozmowie z filmowcami podróżującymi i entuzjastami małych domów, Kristen Sarah i Siya Zarrabi, obie w wieku 36 lat, które przez pięć lat podróżowały samolotem Airstream po Ameryce Północnej ze swoją córką Kai i psem Atlasem. Para, pochodząca z okolic Toronto, chciała osiedlić się w Kostaryce, ale nie chciała rezygnować ze swojego Airstreama, więc postanowili zbudować wokół niego dom. Teraz ich córka śpiewa zwierzętom i sama zbiera jedzenie. Utrzymują się z organizowania wycieczek, tworzenia treści i sklepu internetowego. Rozmowa została zredagowana pod kątem długości i przejrzystości.

Kristen: Prawie sześć lat temu wpadłem na pomysł, że naprawdę chcę kupić samochód kempingowy. Rozmawiałem o tym z Siya, a on powiedział: „Och, ale jeśli mamy w tym mieszkać, potrzebowalibyśmy czegoś większego”. Wtedy natknąłem się na Airstream.

Warto przeczytać!  Czy można zarezerwować tani letni lot? Oto 5 sztuczek, dzięki którym zaoszczędzisz pieniądze.

Właściwie nigdy wcześniej go nie widziałem. Powiedziałem: „Wow, zobacz to. To wygląda super”.

Miesiąc później kupiliśmy naszego Airstreama. Znaleźliśmy zabytkowy egzemplarz z 1976 roku na Craigslist i jechaliśmy cztery lub pięć godzin, żeby go odebrać.

Siya: Byliśmy wtedy takimi nowicjuszami, że nic nie wiedzieliśmy — w zasadzie mieliśmy sen, wskoczyliśmy w ten sen i stamtąd się uczyliśmy.

Kristen Sarah i Siya Zarrabi z czteroletnią córką Kai, psem Atlasem i modelem Airstream z 1976 roku, któremu nadali imię Luna.
Dzięki uprzejmości Kristen Sarah i Siya Zarrabi

Kristen: Tak zrobiliśmy wszystko. Jesteśmy razem od 17 roku życia.

Kiedy kupiliśmy Airstream, myśleliśmy: „będziemy go mieć i po prostu będziemy w nim żyć tak, jak jest”.

Ale kiedy zaczęliśmy wprowadzać pewne zmiany, zdaliśmy sobie sprawę, że musimy wszystko wypatroszyć. Spędziliśmy rok pracując z kilkoma innymi osobami, aby go całkowicie wyremontować, a potem się wprowadziliśmy. To był nasz dom przez ostatnie pięć lat.

Kiedy urodziła nam się córka, która ma teraz cztery lata, odnowiliśmy go, bo potrzebowała przestrzeni. Stworzyliśmy dla niej pokój i przestrzeń do zabawy i kontynuowaliśmy podróżowanie po całej Ameryce Północnej do początku 2022 roku — kiedy mieszkaliśmy na Florydzie. Następnie zdecydowaliśmy się wysłać Airstream do Kostaryki, gdzie kupiliśmy ziemię.

Siya: Uwielbialiśmy Airstream. Nie ma co do tego wątpliwości. Uwielbiamy ten styl życia — bycie bardziej minimalistycznym, małym i mobilnym. Kostaryka też nam się podobała.

Widok z lotu ptaka na Airstream na ziemi Sarah i Zarrabiego w Kostaryce.
Dzięki uprzejmości Kristen Sarah i Siya Zarrabi

Chcieliśmy w jakiś sposób połączyć nasze dwa światy.

Warto przeczytać!  Plaża z ukrytymi klejnotami w San Francisco jest najlepszym miejscem do robienia zdjęć mostu Golden Gate i kryje w sobie wielką tajemnicę

W zeszłym roku wysłaliśmy Airstream z Florydy do Kostaryki.

Statek, który przywiózł Airstream Sarah i Zarrabiego do Kostaryki.
Dzięki uprzejmości Kristen Sarah i Siya Zarrabi

Wysyłka miała pierwotnie kosztować 5000 dolarów, a potem gdzieś na świecie wybuchła wojna i wszystkie ceny paliw poszybowały w górę. Wszystko poszybowało w górę. Sprowadzenie go tutaj kosztowało nas około 11 000 $.

Teraz projektujemy całą strukturę, w której Airstream będzie mieszkał na naszej ziemi.

Renderowanie domu o powierzchni 1500 stóp kwadratowych, który Sarah i Zarrabi budują wokół Airstream. Nazwali ten dom „Casa Luna”.
Dzięki uprzejmości Kristen Sarah i Siya Zarrabi

Ostatecznie zdecydowaliśmy się na projekt otwartej koncepcji domu.

Będzie pralnia i umywalnia, a Airstream zasadniczo będzie sypialnią. Za nową konstrukcję zapłaciliśmy niecałe 60 000 dolarów.

Kristen: Zamierzamy wbudować stalowe belki w fundament, aby upewnić się, że konstrukcja jest solidna, a kości mocne.

Renderowanie domu o powierzchni 1500 stóp kwadratowych, który Sarah i Zarrabi budują wokół Airstream.
Dzięki uprzejmości Kristen Sarah i Siya Zarrabi

Następnie pokryjemy wszystko miejscowym drewnem tekowym i sprawimy, że będzie wyglądało naprawdę pięknie. W ten sposób, jeśli dostaniemy gniazdo termitów, nie będziemy się bać, że nasz dom się zawali, ponieważ teak jest odporny na termity.

Warto przeczytać!  Emerytura w Hiszpanii: zalety i wady życia w śródziemnomorskim raju

Siya: Nasza ziemia znajduje się w społeczności ekologicznej w Kostaryce. To 180 akrów, ale to nie wszystko nasze. Mamy pół akra na nasz dom i Airstream. Reszta ziemi jest podzielona między 150 innych rodzin z 30 różnych krajów.

Działka należąca do Sarah i Zarrabiego w Kostaryce.
Dzięki uprzejmości Kristen Sarah i Siya Zarrabi

Nasza woda pochodzi ze źródeł. Będziemy uprawiać własne jedzenie. A potem są domy kultury, duży basen i ogromna bambusowa konstrukcja, która jest największa w Kostaryce.

Kristen: W tej chwili istnieje ogromny ogród społeczny, z którego co tydzień otrzymujemy nasze produkty. Jest jarmuż, arbuzy, papaje i banany oraz wiele rodzajów zieleni, ziół, pomidorów i cebuli. Jest dużo warzyw, aw promieniu pięciu kilometrów rosną drzewa owocowe.

Cała idea polega na tym, aby naprawdę żyć w zgodzie z naturą, gdzie zwierzęta i rośliny żyją w harmonii. Są ludzie ze wszystkich innych naszych krajów, ale jest też wysoki odsetek miejscowych mieszkających w społeczności.

Siya: Nasza córka była wielką siłą stojącą za naszą przeprowadzką tutaj.

Kai, czteroletnia córka pary, z rodzicami i psem.
Dzięki uprzejmości Kristen Sarah i Siya Zarrabi

Wspaniale jest patrzeć, jak dorasta tutaj, ponieważ to dzieciństwo, które chciałbym mieć.

Kristen: Ma taką fascynację i miłość do owadów i zwierząt – otaczają ją na co dzień. Mamy osła i konie. Wie tak dużo o dzikiej przyrodzie, skąd pochodzi jej jedzenie. Zamiast soków w kartonikach pije kokosy z naszej ziemi. Potrafi sama wybrać sobie jedzenie.

Siya: Po prostu zobaczymy ją stojącą przy płocie, śpiewającą koniom lub po prostu rozmawiającą z osłem, a zwierzęta to uwielbiają. Zwierzęta są do niej tak samo przywiązane, jak ona do nich. To takie wyjątkowe, ponieważ kiedy wracam do domu moich rodziców w Toronto — domu, w którym dorastałem — i patrzę przez kuchenne okno, widzę cegły oddalone o pięć stóp.

Taki widok z kuchennego okna. Podczas gdy tutaj widzi góry za oknem.

Kristen: Mówi też dwoma językami. To niesamowite, jak działają ich małe mózgi — są w stanie wchłonąć tak wiele informacji.

Siya: Chcieliśmy zapewnić jej jak najlepsze życie. I myślę, że jak dotąd tak dobrze.


Źródło