Jill Biden’s White House M&Ms to hit wśród roztrzepanych dzieci z Namibii
![Jill Biden’s White House M&Ms to hit wśród roztrzepanych dzieci z Namibii](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/02/web1_13517635-70849268ff7d43dda10ba441697fbf7f-760x470.jpg)
WINDHOEK, Namibia >> Wizyta Jill Biden w Namibii była wielkim hitem z dziesiątkami roztrzepanych dzieci, które tłoczyły się wokół niej w czwartek, gdy rozdawała pudełka M&Msów Białego Domu po wizycie w organizacji, która otrzymuje wsparcie USA dla programów, które uczą młodych dorosłych o HIV/ AIDS i przemoc na tle płciowym.
„Cukierki z Białego Domu”, ogłosił Biden, wysiadając ze swojego czarnego SUV-a i podchodząc do dzieci, które czekały na poboczu drogi.
Bidenowi szybko zabrakło cukierków, a potem inny chłopiec wystąpił naprzód. Odwracając się ze smutkiem, Biden zawołał „Czekaj!” i wręczył mu prezydencką torbę, w której znajdowały się cukierki.
Jill Biden spędziła prawie godzinę w Hope Initiatives w Afryce Południowej, gdzie wysłuchała poruszających świadectw uczestników programów organizacji pozarządowej. Dzielna Illena, 26-letnia matka, powiedziała Bidenowi, że program DREAMS dał jej narzędzia potrzebne do założenia własnej firmy sprzątającej z 14 pracownikami. Ukończyła program w zeszłym roku.
Inna młoda kobieta, Adelaide Tembi Gowases, powiedziała pierwszej damie, że program „dał mi głos”.
Biden zbliżył obie kobiety do mediów, aby podzieliły się swoimi referencjami i stanął trzymając je za ręce.
„Jesteś świetnym wzorem do naśladowania” – powiedziała 22-letniej Gowases.
Część wizyty została przeniesiona do środka, gdy zaczął padać ulewny deszcz, poprzedzony grzmotami grzmotów. Następnie dziennikarze, którzy zostali odesłani do swoich pojazdów, zostali poinstruowani przez pomocnika, aby „wychodzili z furgonetek, wysiadali z furgonetek” i biegli na wzgórze, gdzie dzieci zebrały się wzdłuż drogi.
Pierwsza dama została następnie zawieziona na wzgórze do dzieci. Ona i jej wnuczka Naomi natychmiast zaczęły rozdawać czerwone, białe i niebieskie M&Msy w pudełkach z pieczęcią prezydenta. Zachwycone słodyczami dzieci szybko otoczyły swojego amerykańskiego gościa.
„Chwila chwila. Czekajcie na swoją kolej” – powiedzieli funkcjonariusze służb bezpieczeństwa. „Czekaj na swoją kolej.”
Dzieci mieszkają w Kilimandżaro, nieformalnej osadzie prowizorycznych domów zbudowanych z metalu na obrzeżach Katutury, dzielnicy niedaleko Windhoek, stolicy Namibii.
Hope Initiative Southern Africa działa na rzecz położenia kresu ubóstwu i głodowi w zmarginalizowanych społecznościach w regionie. Niektóre z jego programów, w tym programy mające na celu zapobieganie nowym zakażeniom wirusem HIV i przemocy na tle płciowym, otrzymują finansowanie w ramach Prezydenckiego Planu Ratunkowego na rzecz Pomocy w AIDS.
Program, powszechnie nazywany akronimem PEPFAR, został założony w 2003 roku przez prezydenta George’a W. Busha iw tym roku obchodzi swoje 20-lecie.
Stany Zjednoczone zainwestowały ponad 100 miliardów dolarów w globalną reakcję na HIV/AIDS za pośrednictwem PEPFAR, największego zobowiązania jakiegokolwiek kraju w walce z pojedynczą chorobą. Według Departamentu Stanu USA na całym świecie uratowano ponad 25 milionów istnień ludzkich.
Biden pochwalił PEPFAR podczas pracy w Hope Initiative.
„Spójrz, ile istnień ludzkich uratowała i ile żyć będzie nadal ratować” – powiedziała. „To niesamowity program”.
Słyszała również od Petera Mayavero i Clopasa Lazarusa, którzy uczestniczą w programie Agents of Change, który uczy ich o przemocy na tle płciowym. Lazarus powiedział Bidenowi, że rozmawia ze swoimi rówieśnikami o takiej przemocy, kiedy grają w piłkę nożną.
„Więc zwabiasz ich piłką nożną, a potem uczysz” – powiedziała.
Patricia Sola i John Mafukidze, żonaci współzałożyciele Hope Initiative, powiedzieli później, że byli zaszczyceni wizytą Bidena. Sola powiedziała, że jest uzależniona od małych grantów dolarowych lub krótkoterminowych funduszy na programowanie i jest zainteresowana zapewnieniem większych funduszy długoterminowych.
Sola nazwał to „największym zaszczytem w mojej 58-letniej karierze, że Biden przyszedł i posłuchał”.
Powiedziała, że wizyta daje jej pracy poziom widoczności, którego para nigdy nie mogłaby osiągnąć samodzielnie.
Przed wizytą w Hope Initiative Biden powiedziała podczas lunchu na jej cześć, że przyszłość Stanów Zjednoczonych i Afryki jest „spleciona” i że głosy afrykańskie mają kluczowe znaczenie dla rozwiązania palących problemów światowych.
Biden powiedział, że kiedy ona i prezydent Biden rozmawiali o swojej pięciodniowej wizycie na kontynencie, powiedział jej, jak bardzo walka Namibii z apartheidem zainspirowała go do zabrania głosu, kiedy był senatorem USA. Namibia była kiedyś pod rządami Republiki Południowej Afryki, gdzie rząd działał w ramach zniesionego obecnie systemu rządów białej mniejszości.
„Rozumiał wtedy, tak jak rozumie teraz, że nasza przyszłość jest ze sobą spleciona” – powiedziała pierwsza dama około 200 przedstawicielom rządu Namibii i innych przywódców w Izbie Stanowej.
Pierwsza dama Namibii Monica Geingos powiedziała Bidenowi, że jej wizyta była „potężnym” znakiem przyjaźni dla kraju, który „potrzebuje pracy”. Geingos dodał, że „jednym z powodów, dla których Namibia nie trafia na pierwsze strony gazet na całym świecie, jest fakt, że jest to funkcjonująca demokracja z istniejącymi podstawami”.
Biden powiedziała, że zdecydowała się odwiedzić Namibię – po raz pierwszy tam – po tym, jak poznała Geingos, kiedy towarzyszyła swojemu mężowi, prezydentowi Hage Geingobowi, w Waszyngtonie na szczyt USA z przywódcami z Afryki.
„Wiesz, czasami spotykasz kogoś i od razu wiesz, że zostaniecie przyjaciółmi”, powiedział Biden i opisał, jak ich „rozmowa i śmiech przychodziły tak łatwo”.