John Cena zauważył bujającą się krótką spódniczkę, zakolanówki i szpilki
John Cena ma zupełnie nowy wygląd, który sprawia, że fani unoszą brwi.
Były gwiazdor WWE, lat 45, został zauważony w Melbourne w Australii, gdzie niedawno kręcił swój nadchodzący film „Ricky Stanicky” — i miał na sobie kilka tradycyjnie kobiecych ubrań.
Cena miał na sobie czarną koszulkę; krótka, czarno-biała spódnica w kratę; pończochy do uda i sznurowane czarne skórzane szpilki.
„Ricky Stanicky” to komedia wyreżyserowana przez Petera Farrelly’ego, która opowiada o trzech przyjaciołach, którzy robią kawał, podpalając dom. Następnie nastolatki tworzą fałszywą postać, którą można obwiniać za swoje czyny.
Przez następne dwie dekady trio używało kłamstwa, aby wydostać się z trudnych sytuacji — aż pewnego dnia muszą zatrudnić aktora, który wcieli się w Stanicky’ego.
Zac Efron i William H. Macy pomagają uzupełnić obsadę. Data premiery nie została jeszcze ustalona.
Cena napisał na Twitterze swój entuzjazm o filmie z 1 lutego.
„Niezmiernie podekscytowani, że możemy pomóc ożywić te postacie (zarówno na ekranie, jak i poza nim) dzięki niesamowitej obsadzie, naszemu reżyserowi, producentom i partnerom w @AmazonStudios @primevideo” — napisała gwiazda „Peacemaker”.
„#RickyStanicky jest najlepszym przyjacielem wszystkich — nie mogę się doczekać, aż go poznasz!” tryskał.
Aktor „The Suicide Squad” otworzył się przed brytyjskim GQ w zeszłym roku na temat zmiany kariery z zapasów na aktorstwo.
„Termin Hollywood ma wokół siebie taką tajemniczość i blask. Jeśli jesteś biegły w robieniu jednej rzeczy, a potem przechodzisz do robienia innej – naprawdę brzmi to tak samo, ale to zupełnie inna rzecz” – powiedział.
„Jeśli masz jakąkolwiek szansę na sukces, musisz naprawdę, naprawdę przygotować się tak bardzo, jak tylko możesz”.
Dla rodaka z Massachusetts jego motywacja wynika z „próby pracy tak ciężko, jak tylko mogę, aby dogonić wszystkich innych” – powiedział.
„Jeśli czujesz, że nie masz przewagi, po prostu musisz położyć gumę na drodze i odpracować swój tyłek” – dodał Cena. „Więc to jest miejsce, w którym jestem, zanurzając palce z powrotem w ekranową stronę rozrywki, a nie wydarzenia na żywo”.