Juilliard zwalnia profesora po tym, jak niezależne dochodzenie znalazło wiarygodne dowody nadużyć seksualnych
![Juilliard zwalnia profesora po tym, jak niezależne dochodzenie znalazło wiarygodne dowody nadużyć seksualnych](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/06/230609162517-new-york-juilliard-professor-fired-sexual-misconduct-case-restricted-770x450.jpg)
Alexi Rosenfeld/Getty Images
Ludzie przechodzą obok budynku Irene Diamond w Juilliard School, 3 sierpnia 2020 r.
CNN
—
Robert Beaser, były przewodniczący wydziału kompozycji Juilliard School, został zwolniony po tym, jak niezależne dochodzenie wykazało wiarygodne dowody na to, że profesor dopuszczał się nadużyć seksualnych wobec uczniów, poinformowała w czwartek prestiżowa szkoła sztuk scenicznych w Nowym Jorku w notatce wysłanej do studentów, pracowników, i wydział.
W oświadczeniu dla CNN adwokat Beasera, Richard C. Schoenstein, powiedział, że jego klient zaprzecza molestowaniu seksualnemu kogokolwiek.
Zarzuty przeciwko Beaserowi, który przewodniczył wydziałowi w latach 1994-2018, ponownie stały się aktualne po tym, jak magazyn muzyki klasycznej VAN opublikował w grudniu artykuł analizujący oskarżenia Beasera o wielokrotne zaloty seksualne wobec studentów i nawiązywanie relacji seksualnych z niektórymi z nich.
W artykule magazynu VAN twierdzi, że Beaser spotkał się z kilkoma zarzutami o molestowanie seksualne i niewłaściwe zachowanie, z których niektóre sięgają końca lat 90. i początku XXI wieku. Według VAN, koordynator tytułu IX Juilliard został poinformowany o pewnych zarzutach w 2018 roku.
Po opublikowaniu raportu Beaser został wysłany na urlop, a Juilliard zatrudnił firmę prawniczą Potter & Murdock, PC, do przeprowadzenia przeglądu domniemanego niewłaściwego zachowania seksualnego w dziale kompozycji, zgodnie z notatką.
„Niektóre z tych zarzutów były wcześniej badane przez administrację Juilliarda pod koniec lat 90. „Aby przejrzeć nowe informacje podane w mediach i lepiej zrozumieć istotne fakty, nasza administracja rozpoczęła niezależne dochodzenie w grudniu 2022 r. i wysłała członka wydziału kompozycji Roberta Beasera na urlop do czasu jego rozstrzygnięcia”.
W czasie, gdy postawiono zarzuty, dochodzenie zakończyło się w czasie, gdy zarzuty zostały podniesione, „niektórzy uczniowie, zwłaszcza kobiety, doświadczyli środowiska na wydziale, które nie spełniało wartości i oczekiwań szkoły”.
Adwokat Beasera powiedział, że uniwersytet nie wskazał żadnych wiarygodnych dowodów na molestowanie seksualne.
„Związek, o którym mowa w oświadczeniu Juilliarda, miał miejsce 30 lat temu i był dobrze znany szkole przez wiele lat. Było to przedmiotem wcześniejszych dochodzeń” – powiedział Schoenstein. „Dr. Beaser zaprzecza wszelkim zarzutom, jakoby przeinaczał fakty. Ponadto brał udział w tym śledztwie (i poprzednich) w pełni i dobrowolnie. Inne zarzuty sugerowane przez szkołę są zarówno niekonkretne, jak i nieprzypisane”.
Niezależna recenzja znalazła również wiarygodne dowody, że były profesor kompozycji i zdobywca nagrody Pulitzer i Grammy kompozytor Christopher Rouse dokonywał zalotów seksualnych i komentarzy w stosunku do studentów, ale zarzuty nie mogły zostać w pełni zbadane, ponieważ Rouse zmarł w 2019 r., czytamy w notatce.
Oprócz rozwiązania Beaser, szkoła twierdzi, że planuje zakazać wszelkich związków miłosnych lub seksualnych między wykładowcami a studentami, począwszy od jesieni. Wcześniej szkoła zabraniała jedynie związków miłosnych lub seksualnych między wykładowcami a studentami. Pozwoliło to jednak na relacje między wykładowcami a studentami, w których nie występowała nierównowaga sił, którą można by wykorzystać, na przykład przebywanie na tym samym wydziale.
„Szkoła uznaje wiodącą rolę, jaką odgrywa, pomagając rozwiązać historyczne nierówności w dziedzinie kompozycji i od lat pracuje nad rozwiązaniem tych nierówności poprzez programy artystyczne, inicjatywy mentorskie i rezydencje artystyczne”.