Julia Nawalna: rosyjski sąd nakazał aresztowanie zaoczne
Sean Gallup/Getty Images
Julia Nawalnaja, wdowa po nieżyjącym rosyjskim opozycjoniście Aleksieju Nawalnym, czeka na możliwość głosowania w ambasadzie rosyjskiej w wyborach rosyjskich 17 marca 2024 r. w Berlinie w Niemczech.
CNN
—
Sąd w Moskwie nakazał aresztować zaocznie Julię Nawalną, żonę nieżyjącego rosyjskiego polityka opozycji Aleksieja Nawalnego, poinformował we wtorek jej rzecznik.
Sąd Rejonowy Basmanny w Moskwie oskarżył Nawalną o „udział w organizacji ekstremistycznej”, powiedziała jej rzeczniczka Kira Jarmysz w poście w mediach społecznościowych. Została również umieszczona na międzynarodowej liście poszukiwanych, według rosyjskiej państwowej agencji informacyjnej RIA Novosti.
Ponadto sąd przychylił się do wniosku Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej o zatrzymanie Nawalnej. Okres zatrzymania będzie liczony od momentu ewentualnej ekstradycji na terytorium Rosji lub od momentu zatrzymania na terytorium Rosji, zgodnie z komunikatem prasowym. Nawalna nie mieszka w Rosji.
Aleksiej Nawalny zmarł 16 lutego w kolonii karnej na Syberii, gdzie odsiadywał 19-letni wyrok. W sierpniu uznano go za winnego stworzenia społeczności ekstremistycznej, finansowania aktywistów ekstremistycznych i innych przestępstw.
Odsiadywał już karę 11 i pół roku więzienia w zakładzie o zaostrzonym rygorze za oszustwo i inne zarzuty, które zawsze zaprzeczał i twierdził, że miały podłoże polityczne.
Nawalny był najbardziej znanym liderem opozycji w Rosji i spędził lata krytykując Putina, który jest u władzy od prawie ćwierć wieku, narażając się na wielkie ryzyko osobiste. Jego śmierć nastąpiła na kilka tygodni przed wyborami prezydenckimi w kraju, które miały rozpocząć się w całym kraju 15 marca, co społeczność międzynarodowa powszechnie uważa za niewiele więcej niż formalność, która zapewni Putinowi piątą kadencję u władzy.
Śmierć Nawalnego wywołała smutek i gniew na całym świecie, w tym także w Rosji, gdzie najmniejszy akt sprzeciwu politycznego niesie ze sobą ogromne ryzyko.
Wrócił do Rosji w 2021 r. z Niemiec, gdzie leczono go po zatruciu Nowiczokiem, sowieckim środkiem paralityczno-drgawkowym. Po przybyciu Nawalny został szybko aresztowany – pod zarzutami, które odrzucił jako motywowane politycznie – i spędził resztę życia w więzieniu.
Jego żona, Julia Nawalnaja, w lutym oskarżyła prezydenta Rosji Władimira Putina o odpowiedzialność za jego śmierć i zasugerowała, że przejmie obowiązki męża, aby zapewnić „szczęśliwą, piękną Rosję”.
nawalny/Instagram
Julia Nawalna (po prawej), przynajmniej publicznie, często śmieje się z trudności, jakie jej mąż (po lewej) sprowadził na rodzinę swoją walką z państwem rosyjskim.
Nawalnaja zamieściła ośmiominutowy film na portalu społecznościowym swojego zmarłego męża, w którym napisała, że Putin „zabił ojca moich dzieci, zabrał mi najcenniejszą rzecz, najbliższą i najbardziej ukochaną osobę”.
Stwierdziła, że rosyjskie władze „ukrywały” ciało Nawalnego, próbując ukryć przyczynę jego śmierci – „kłamiąc żałośnie” i czekając, aż „znikną ślady kolejnego Nowiczoka Putina”.
Kreml odrzucił wszelkie oskarżenia o udział w śmierci Nawalnego.
Reagując na decyzję sądu we wtorek, Nawalnaja powtórzyła twierdzenia o udziale Putina w śmierci jej męża.
„Jego miejsce jest w więzieniu, i nie gdzieś w Hadze, w przytulnej celi z telewizorem, ale w Rosji – w tej samej kolonii i tej samej celi o wymiarach 2 na 3 metry, w której zabił Aleksieja” – napisała w poście w mediach społecznościowych.
„Och, czy nie będzie zwykłej procedury? Agent zagraniczny, potem wszczęcie sprawy karnej, a potem aresztowanie?! Kiedy o tym piszesz, proszę nie zapomnij napisać najważniejszej rzeczy: Władimir Putin jest mordercą i zbrodniarzem wojennym”.
Do przygotowania tego materiału przyczynili się Nathan Hodge, Sahar Akbarzai i Jack Guy z CNN.
Jest to rozwijająca się historia, która będzie aktualizowana.