Julia Roberts przerywa milczenie w sprawie śmierci byłego Matthew Perry’ego
Sławni ludzie
Matthew Perry i Julia Roberts podczas zdjęć do drugiego sezonu serialu „Przyjaciele”. Spotykali się w połowie lat 90.
©Warner Bros/Dzięki uprzejmości Everett Co
Julia Roberts przerwała milczenie w sprawie śmierci swojego byłego chłopaka, Matthew Perry’ego.
Nieżyjący już gwiazdor „Przyjaciół” zmarł w wyniku utonięcia 28 października. Miał 54 lata.
„Nagłe odejście tak młodej osoby rozdziera serce” – powiedziała Entertainment Tonight. „Myślę, że to po prostu pomaga nam wszystkim docenić to, co mamy i dalej działać w pozytywny sposób, najlepiej jak potrafimy”.
Roberts (56 l.) i gwiazda „Whole Nine Yards” zaprzyjaźnili się na początku lat 90., na krótko przed występem Robertsa gościnnie w drugim sezonie serialu.
„Wszyscy byli dla mnie bardzo gościnni, jako że jestem kimś w rodzaju jednorazowej postaci i był to naprawdę fajny czas” – powiedziała ET o obsadzie „Przyjaciół”.
Dodała: „Wszystkie dobre myśli i uczucia”.
We wspomnieniach Perry’ego z 2022 r. „Przyjaciele, kochankowie i wielkie straszne rzeczy” ujawnił, że Roberts zgodziła się zagrać w przebojowym serialu NBC tylko wtedy, gdy jej postać w jakiś sposób pasowałaby do historii Chandlera Binga.
Na prośbę producentki serialu Marty Kauffman dodatkowo zachęcił Roberts do pojawienia się w programie, wysyłając jej róże i osobistą kartkę.
„Tak rozpoczęły się trzymiesięczne zaloty za pomocą codziennych faksów” – napisała gwiazda „Służącej Sarze”. „To była epoka przed internetem i telefonami komórkowymi – wszystkie nasze rozmowy odbywały się za pośrednictwem faksu. A było ich wiele; setki.”
„Trzy lub cztery razy dziennie siedziałem przy faksie i przyglądałem się kartce papieru, która powoli ujawniała jej kolejne pismo” – dodał Perry.
Według aktora „17 Again” „urzekło go” to, co napisał przyszły zdobywca Oscara.
„Sposób, w jaki łączyła zdania, sposób, w jaki postrzegała świat, sposób, w jaki wyrażała swoje wyjątkowe myśli, wszystko było niezwykle urzekające” – wspomina Perry.
Według gwiazdy „Dziwnej pary” faksy między dwojgiem aktorów „skręciły w romantyczną stronę”, zanim przekształciły się w „pięciogodzinne” rozmowy telefoniczne. Pewnego dnia pojawiła się na jego progu.
„Kiedy je otworzyłem, tam była ona, a po drugiej stronie była uśmiechnięta Julia Roberts. Wydaje mi się, że powiedziałem coś w stylu: „Och, to Julia Roberts”” – przypomniał sobie Perry.
W 1996 roku para rozstała się w wyniku uzależnienia aktora od narkotyków i alkoholu z filmu „Fools Rush In”, przez co poczuł się, jakby „nie był wystarczający” dla aktorki.
„Randkowanie z Julią Roberts to było dla mnie za dużo” – napisał Perry w swoich pamiętnikach. „Ciągle byłem pewien, że ona ze mną zerwie. Dlaczego miałaby tego nie zrobić?
„Nie wystarczyło; Nigdy nie wystarczyłem; Byłam złamana, zgięta, niekochana. Zamiast więc stawić czoła nieuniknionej agonii związanej z jej utratą, zerwałem z piękną i błyskotliwą Julią Roberts.
Jak wcześniej donosił „The Post”, Perry został znaleziony zanurzony w wannie z hydromasażem w swoim domu w Los Angeles tuż po 16:00 pod koniec października.
Według funkcjonariuszy, którzy byli na miejscu, aktor nie reagował i na miejscu stwierdzono zgon. Biuro lekarza sądowego hrabstwa Los Angeles określiło stan i przyczynę śmierci Perry’ego jako „odroczone” do czasu dodatkowych badań, których ukończenie prawdopodobnie zajmie miesiące.
Po romansie z Robertsem Perry spotykał się z Lizzy Caplan przez sześć lat, a w latach 2020–2021 był krótko zaręczony z menadżerką literacką Molly Hurwitz.