Świat

Just Stop Oil: brytyjski sąd skazuje aktywistów klimatycznych na karę więzienia od 4 do 5 lat za protest na autostradzie

  • 18 lipca, 2024
  • 4 min read
Just Stop Oil: brytyjski sąd skazuje aktywistów klimatycznych na karę więzienia od 4 do 5 lat za protest na autostradzie


Leon Neal/Getty Images

Aktywiści ruchu „Just Stop Oil” wzdłuż autostrady M25 w listopadzie 2022 r.



CNN

Pięciu aktywistów kampanii ekologicznej Just Stop Oil zostało skazanych na karę więzienia za udział w organizacji protestów, które w 2022 r. zablokowały jedną z głównych autostrad Londynu – podały media Pensylwanii. Wywołało to falę krytyki ze strony obrońców klimatu.

Współzałożyciel organizacji „Just Stop Oil” Roger Hallam (58 l.), Daniel Shaw (38 l.), Louise Lancaster (58 l.), Lucia Whittaker De Abreu (35 l.) i Cressida Gethin (22 l.) zgodzili się na spowodowanie zakłóceń w ruchu drogowym poprzez umożliwienie protestującym wspinania się na pomosty nad autostradą M25 okrążającą Londyn przez cztery kolejne dni w listopadzie 2022 r. – powiedział sędzia Christopher Hehir na rozprawie w sądzie w stolicy Wielkiej Brytanii w czwartek, podała brytyjska agencja prasowa.

Hallam został skazany na pięć lat więzienia, natomiast pozostali czterej oskarżeni otrzymali kary po cztery lata więzienia każdy.

Grupa walcząca o sprawiedliwość klimatyczną, która domaga się, aby rząd Wielkiej Brytanii zawarł międzynarodowy, prawnie wiążący traktat mający na celu zakończenie wydobycia i spalania ropy naftowej i węgla do 2030 r., w ostatnich latach zorganizowała głośne protesty – w tym malowanie sprayem obiektów dziedzictwa kulturowego, atakowanie dzieł sztuki i zakłócanie ważnych wydarzeń sportowych.

Warto przeczytać!  Prezydent Palestyny ​​twierdzi, że Gaza jest nie do poznania i obwinia USA za przedłużanie wojny, podczas gdy Izrael twierdzi, że konflikt może trwać „wiele miesięcy”: „Wojna nie do poznania”

Prokuratorzy twierdzą, że protesty w 2022 r., w trakcie których 45 osób wspięło się na pomosty, doprowadziły do ​​kosztów ekonomicznych wynoszących co najmniej 765 000 funtów, podczas gdy koszt dla policji metropolitalnej wyniósł ponad 1,1 miliona funtów (około 1,4 miliona dolarów), podał PA.

Protest spowodował ponad 50 000 godzin opóźnienia pojazdów, co wpłynęło na ponad 700 000 pojazdów, i pozostawił M25 „skompromitowaną” przez ponad 120 godzin, jak twierdzą również prokuratorzy, według PA. Sędzia powiedział, że aktywiści „przekroczyli granicę od zaniepokojonego aktywisty do fanatyka”.

Prokurator Jocelyn Ledward KC odnotowała, że ​​policjant doznał wstrząśnienia mózgu i siniaków po tym, jak został potrącony z motocykla w ruchu ulicznym spowodowanym przez jeden z protestów 9 listopada 2022 r., podała PA.

Wyroki te spotkały się z krytyką ze strony agencji ochrony środowiska i naukowców.

Organizacja Just Stop Oil określiła tę decyzję jako „obsceniczne wypaczenie sprawiedliwości”.

W oświadczeniu wydanym przez grupę aktywistów Bill McGuire, profesor z University College London, powiedział, że „proces i werdykt były farsą”.

„To najniższy punkt brytyjskiego wymiaru sprawiedliwości i atak na wolność słowa. Charakterystyka załamania klimatu przez sędziego jako kwestii opinii i przekonań jest całkowicie niedorzeczna i świadczy o niezwykłej ignorancji. Podobnie sugerowanie, że kryzys klimatyczny jest nieistotny w odniesieniu do tego, czy oskarżeni mieli uzasadnione powody do podjęcia działań, jest rażącą głupotą”.

Warto przeczytać!  Pokaz opozycji na finale Yatra Rahula Gandhiego wśród obfitych opadów śniegu

Dyrektor programowa Greenpeace UK Amy Cameron nazwała wynik „czarnym dniem dla prawa do protestu, będącego filarem naszej demokracji”.

Dodała: „Jaki kraj zamyka ludzi na czas lat za zorganizowanie pokojowej demonstracji, nie mówiąc już o rozmowie o tym na Zoomie? Dajemy wolną rękę zanieczyszczającej elicie, która okradnie nas z nadającej się do zamieszkania planety, a jednocześnie uwięzi tych, którzy próbują ich powstrzymać – to nie ma sensu”.

Profesor Bill McGuire, emerytowany profesor geofizyki i zagrożeń klimatycznych na University College London, nazwał proces i werdykt „farsą”.

Kontynuował: „To najniższy punkt brytyjskiego wymiaru sprawiedliwości i atak na wolność słowa. Charakterystyka załamania klimatu jako kwestii opinii i przekonań przez sędziego jest całkowicie niedorzeczna i świadczy o niezwykłej ignorancji.

„Podobnie sugerowanie, że kryzys klimatyczny nie ma znaczenia w kontekście tego, czy oskarżeni mieli racjonalne powody, aby podjąć działania, jest całkowitą głupotą”.

Sir David King, były główny doradca naukowy rządu, nazwał wyroki „haniebnymi”.


Źródło