Kamień milowy dla Notre Dame: 1 rok do ponownego otwarcia katedry dla zwiedzających po niszczycielskim pożarze
![Kamień milowy dla Notre Dame: 1 rok do ponownego otwarcia katedry dla zwiedzających po niszczycielskim pożarze](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/12/f94d6931b1304838b8d6052f181598d3-770x470.jpeg)
PARYŻ (AP) – Kiedy płomienie przedarły się do Notre Dame w 2019 r. osoby pracujące w katedrze poczuły się osierocone. Jednak w miarę jak zbliża się ponowne otwarcie słynnego na całym świecie zabytku Paryża, zaczynają wyobrażać sobie powrót do miejsca, które nazywają domem, i nie mogą się doczekać, aby tchnąć życie w naprawioną kamieniarkę i rozległe przestrzenie.
Odbudowa Notre Dame osiąga kamień milowy w piątek: minął rok do ponownego otwarcia ogromnych drzwi katedry dla zwiedzających 8 grudnia 2024 r. Prezydent Francji Emmanuel Macron założy kask i zwiedzi ogrodzony plac rekonstrukcji, w którym pracują kamieniarze, stolarze i setki innych osób rzemieślnicy usilnie starają się dotrzymać 12-miesięcznego terminu.
Po zakończeniu swojej pracy przekażą je księżom, pracownikom, chórzystom i wiernym Notre Dame. Modlitwą, pieśniami i nabożeństwem przekażą katedrze pocałunek życia i świętowania, aby odepchnąć ją od siebie ból 15 kwietnia 2019 r., zadany pożar w sercach Francuzów i wiernych katolików na całym świecie.
Notre Dame „nie jest największą katedrą ani być może najpiękniejszą” – powiedział w tym tygodniu The Associated Press jej rektor wielebny Olivier Ribadeau Dumas, ale „jest wcieleniem duszy narodu”.
„Oczekiwania i przygotowania do ponownego otwarcia są wspaniałym znakiem nadziei w trudnym świecie” – powiedział.
Henri Chalet, główny dyrygent chóru, już ma motyle na samą myśl. Z jednej strony wmawia sobie, że w ponad 850-letniej historii Notre Dame jej zamknięcie to tylko chwilowy moment i musi jeszcze trochę uzbroić się w cierpliwość. Ale jak na całe życie człowieka „pięć lat to bardzo długo” – stwierdził, i „niestety w ciągu 850 lat spadło to na nas”.
„Oczywiście nie możemy się doczekać powrotu” – powiedział. „To naprawdę jest nasz dom w tym sensie, że byliśmy tam każdego wieczoru na nabożeństwach, a także co tydzień na koncertach.
„Teraz naprawdę czujemy, że pojawiło się światło w tunelu” – powiedział – „co wiąże się z dużą ilością radości, entuzjazmu i odrobiny stresu”.
Jeśli chodzi o odbudowę, ostatni postęp jest niezwykły. Ogromne dębowe belki, łączone za pomocą techniki stolarskie którego pionierem była budowa Notre Dame w średniowieczu został wzniesiony ku niebu aby katedra mogła zostać ponownie zadaszona. Wysoka iglica ponownie wskazuje teraz na niebiosa, odbudowany kawałek po kawałku za 600 tonami rusztowań.
Podczas wizyty Macrona w drewnie iglicy w hołdzie wyryte zostanie nazwisko emerytowanego francuskiego generała, który przed śmiercią kierował wysokobudżetową renowacją. W sierpniu zmarł Jean-Louis Georgelinw 74.
A kiedy goście olimpijscy zjadą do Paryża całymi milionami Igrzyska Letnie Otwarcie nastąpi 26 lipca. Odbudowana iglica i dach powinny być ukończone, co nada katedrze wykończony wygląd z zewnątrz.
Prace wewnątrz będą kontynuowane. Praca w ostatnich miesiącach obejmie tuning katedry grzmiące wielkie organy o pojemności 8000 rur, największy instrument muzyczny Francji. Przetrwała pożar, ale wymagała demontażu i oczyszczenia toksyczny pył ołowiowy powstałe w wyniku spalenia pokrycia dachowego i jego ponownego montażu. Remont będzie kontynuowany po ponownym otwarciu.
Zwiększane jest także zatrudnienie w samej katedrze. Został zredukowany do siedmiu pracowników z powodu zamknięcia z powodu napraw. Rektor Dumas powiedział, że w przyszłym roku wzrost zatrudnienia przywróci liczbę pełnoetatowych pracowników do prawie 50, aby co roku powitać 15 milionów gości i wiernych, na które diecezja paryska przygotowuje się.
Chórystka Adrielle Domerg, która miała 10 lat, kiedy dołączyła do chórów Notre Dame, a obecnie ma 17, powiedziała, że katedra jest dla niej „prawie osobą”.
„Zrodziło go mnóstwo ludzi, marzeń i modlitw” – powiedziała Domerg, która ostatni raz śpiewała tam ze swoim chórem na kilka dni przed pożarem i bardzo pragnie to powtórzyć.
„To będzie bardzo emocjonalne” – powiedziała. „Katedra w pewnym sensie się obudzi, a my wyciągniemy ją z cienia”.