Biznes

Kanadyjskie linie lotnicze WestJet odwołują ponad 400 lotów po strajku związku zawodowego mechaników

  • 30 czerwca, 2024
  • 3 min read
Kanadyjskie linie lotnicze WestJet odwołują ponad 400 lotów po strajku związku zawodowego mechaników


Strajkujący inżynierowie ds. konserwacji samolotów i personel techniczny reprezentowany przez związek zawodowy Aircraft Mechanics Fraternal Association pikietują przeciwko liniom lotniczym Westjet Airlines na międzynarodowym lotnisku w Vancouver w Richmond w Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie, 29 czerwca 2024 r.

Strajkujący inżynierowie ds. konserwacji samolotów i personel techniczny reprezentowany przez związek zawodowy Aircraft Mechanics Fraternal Association stoją w szeregu pikietującym przeciwko Westjet Airlines na międzynarodowym lotnisku w Vancouver w Richmond w Kolumbii Brytyjskiej w Kanadzie, 29 czerwca 2024 r. | Źródło zdjęcia: Reuters

Druga co do wielkości kanadyjska linia lotnicza WestJet poinformowała, że ​​odwołała 407 lotów, w wyniku których zginęło 49 000 pasażerów po ogłoszeniu strajku przez związek pracowników obsługi technicznej.

Stowarzyszenie Fraternalne Mechaników Lotniczych poinformowało, że jego członkowie rozpoczęli strajk w piątek wieczorem, ponieważ „niechęć linii lotniczych do negocjacji ze związkiem” uczyniła go nieuniknionym.

Niespodziewany strajk dotyczący lotów międzynarodowych i krajowych nastąpił po wydaniu przez rząd federalny w czwartek ministerialnego zarządzenia o wiążącym arbitrażu. Nastąpiło to po dwóch tygodniach burzliwych dyskusji ze związkiem na temat nowej umowy.

WestJet poinformował, że będzie nadal parkować samoloty do niedzieli na długi weekend, który zakończy się w poniedziałek Dniem Kanady. Linia lotnicza ma około 200 samolotów i twierdzi, że do niedzieli wieczorem będzie obsługiwać około 30.

Warto przeczytać!  Banki na potęge tną oprocentowanie lokat i kont. Cały szereg zmian już po decyzji RPP

Dyrektor generalny linii lotniczych, Alexis von Hoensbroech, bezpośrednio obarczył winę za sytuację tym, co określił mianem „nieuczciwego związku zawodowego z USA”, który próbował przedostać się do Kanady.

Von Hoensbroech powiedział, że w przypadku linii lotniczej negocjacje ze związkiem dobiegły końca, gdy rząd skierował spór do wiążącego arbitrażu.

„To sprawia, że ​​strajk jest całkowicie absurdalny, ponieważ powodem, dla którego faktycznie strajkujesz, jest konieczność wywierania presji na stole negocjacyjnym” – powiedział. „Jeśli nie ma stołu negocjacyjnego, to nie ma sensu, nie powinno być strajku”.

Dodał, że związek odrzucił ofertę kontraktu, dzięki której mechanicy linii lotniczej byliby „najlepiej opłacanymi w kraju”.

W aktualizacji dotyczącej składu członkowskiego związkowy komitet negocjacyjny odniósł się do zarządzenia Kanadyjskiej Rady ds. Stosunków Przemysłowych, które nie zabrania wyraźnie żadnych strajków ani lokautów w czasie, gdy trybunał podejmuje arbitraż.

Sean McVeigh, inżynier konserwacji samolotów WestJet pikietujący w sobotę na terminalu 3 międzynarodowego lotniska Toronto Pearson, powiedział, że strajk jest próbą zmuszenia linii lotniczej do powrotu do „negocjacji pełnych szacunku”.

Warto przeczytać!  Kolejny bank z problemami, jest na skraju upadku. Akcje lecą na łeb na szyję

McVeigh powiedział, że związek żałuje wszelkich niedogodności, jakie ponieśli pasażerowie.

„Jednak powodem, dla którego (pasażerowie) prawdopodobnie przegapili lot lub musieli go odwołać, jest to, że WestJet nie siada z szacunkiem do stołu i nie prowadzi negocjacji” – powiedział wraz z około 20 innymi osobami na linii pikietującej.

„Przyjmujemy na siebie dużą odpowiedzialność i chcielibyśmy być doceniani finansowo” – powiedział.

Pasażerowie WestJet Samin Sahan i Samee Jan oświadczyli na lotnisku Pearson, że planowali wylecieć w sobotę z dalszą rodziną w podróż do Calgary, która była planowana na sześć do ośmiu miesięcy.

Pan Sahan powiedział, że otrzymali e-maile wcześniej tego dnia, informujące o przełożeniu lotu na poniedziałek, ale i tak udali się do terminalu. Powiedział, że ich wysiłki w celu uzyskania wyjaśnień w połączeniu ze strajkiem postawiły ich plany podróży w zawieszeniu.

„Ta bezczynność szkodzi wielu ludziom, ich własnej firmie, a także ich klientom, którzy prawdopodobnie nigdy już nie będą ich klientami” – powiedział pan Sahan.

Jan nazwał sytuację „smutną”.


Źródło