Podróże

Kang Daniel na angielskim singlu „Wasteland”, trasa koncertowa przed „REALIEZ” – Billboard

  • 9 czerwca, 2023
  • 12 min read
Kang Daniel na angielskim singlu „Wasteland”, trasa koncertowa przed „REALIEZ” – Billboard


Ostatnia podróż Kanga Daniela do Stanów Zjednoczonych miała miejsce w lutym 2020 r., gdy obawy związane z COVID-19 naprawdę zapanowały na całym świecie i wkrótce miały wstrzymać występy z muzyką na żywo w dającej się przewidzieć przyszłości. Supergwiazda K-popu przygotowywała drugą EP-kę w swojej solowej karierze – jedną z czterech kolorowych EP-ek, które wydał w latach 2019-2021 – dzieląc się tym, że „tak wiele [he] przygotowany w tym roku, aby pokazać ludziom”. Nawet jeśli globalna pandemia spowolniła podróże, nie wpłynęło to na ambicje gwiazdy.

Badać

Badać

Zobacz najnowsze filmy, wykresy i wiadomości

Zobacz najnowsze filmy, wykresy i wiadomości

Daniel w ciągu ostatnich lat skupił się na muzyce, aktorstwie i prowadzeniu, jednocześnie równoważąc obowiązki dyrektora generalnego swojego KONNECT Entertainment. Dopiero w 2023 roku mógł w końcu wrócić do Stanów z koncertem, który w końcu spełnił jego długo wyczekiwane marzenia koncertowe.

„Może to zabrzmi trochę głupio, ale kiedy coś tracisz, rozumiesz, jakie to jest cenne, prawda?” Daniel mówi podczas przerwy po zwiedzaniu Empire State Building w Nowym Jorku. „Dla mnie były to występy i moje pokazy. Naprawdę chciałem wyruszyć w trasę i bardzo chciałem dotrzeć do moich fanów za granicą”.

Po wydaniu pierwszego pełnego albumu pt. Historiai objeżdżając Amerykę Północną, Europę i Azję podczas swojej światowej trasy koncertowej First Parade, Daniel niespodzianką rozpoczął nową erę, Mad Max– zwiastun „Prequel”, który przedstawiał filmową historię jako tło dla nadchodzącego albumu gwiazdy K-popu. Połączenie jego muzyki z epicką, przebojową produkcją to kolejny przykład ambitnego, wszechstronnego artysty, który stara się nie tylko zaistnieć w branży K-pop, ale jest rozpoznawany jako taki na całym świecie.

„Istnieje długa historia popkultury i tak różnorodnych przedstawień i przedstawień w Stanach Zjednoczonych” — wyjaśnia. „Wszyscy o tym wiedzą na całym świecie. Chcę być rozpoznawany jako artysta poprzez moje występy w USA”

Po tym, jak w końcu przywiózł swoje koncerty do Ameryki i nie tylko, nadchodzący album Kang Daniela REALIZACJA ukaże się 19 czerwca. Prowadzony przez jego pierwszy oryginalny angielski solowy singiel „Wasteland” i niesamowicie upiorną oprawę graficzną „Music Sequence”, ambicje i cele supergwiazdy wydają się być na dobrej drodze do uznania przez największą publiczność w historii. Czytaj dalej, aby dowiedzieć się więcej od Kanga Daniela o „Wasteland”, jego przemyśleniach z jego światowej trasy koncertowej, jego osobistych radach i nie tylko.

Gratuluję wydania „Wasteland” przed waszymi REALIZACJA album. Dlaczego ta piosenka była odpowiednia na rozpoczęcie nowej ery?

Myślę, że „Wasteland” jest piosenką, która wyraża zdradę silnej wiary i moment jej uświadomienia. Wszystkie teksty są w języku angielskim, sygnalizując początek nowej narracji większej liczbie osób i wydaje się, że ludzie mogą bardziej zanurzyć się w kinowej koncepcji, więc został wydany jako przedpremierowy singiel.

To wasza pierwsza muzyka od czasu waszej światowej trasy First Parade, która dotarła do Europy, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Wracając na chwilę, opowiedz mi o swoim sposobie myślenia, kiedy po raz pierwszy koncertowałeś jako solista w Stanach?

Warto przeczytać!  Najpiękniejsze miejsca w południowej Walii do odwiedzenia

Najważniejszą myślą, jaką miałem, było: „Muszę zrobić przedstawienie”. W mojej karierze artystycznej najważniejszą częścią jest bycie na scenie, bo tam należę, tam najlepiej się bawię i chcę się tym dzielić z moimi fanami. Tak więc, jestem bardzo podekscytowany pobytem w USA, odwiedziliśmy wiele miast w całym kraju i wymagało to wielu przygotowań wewnętrznych, jak również na moje sceny. I nie chodzi tylko o trasę, ale odkrywam te nowe miasta i czerpię z tego inspirację.

Czy lubisz zwiedzać różne miasta, czy potrzebujesz odpoczynku w hotelach podczas zwiedzania?

Uwielbiam odkrywać nowe miejsca. Na przykład po zameldowaniu się w hotelu [in New York], po prostu wyszedłem sam — poszedłem do lokalnej restauracji i zjadłem kolację. Obecnie bardzo lubię ćwiczyć, więc siłownia to miejsce, w którym spędzam większość czasu. Więc to jest jak: „Dobrze: odkrywaj, a potem ćwicz”. Balansować.

Trasa koncentruje się wokół twojego pierwszego pełnometrażowego albumu, Historia. Przed oficjalnym przejściem z tamtej epoki do REALIZACJAjak oceniasz tak ważny projekt?

Myślę: „Wreszcie udało mi się wydać swój pierwszy pełnometrażowy album”. Wiesz, jest to coś, czego możemy się trzymać jako artyści; to doświadczenie na całe życie. Niektórym artystom może to zająć nawet 10 lat, prawda? Ale dla mnie, od mojego debiutu, odkąd zacząłem nawet kolekcjonować muzykę, naprawdę chciałem to robić i właśnie fakt, że mogłem mieć własną [full-length] album w moim życiu był wystarczająco znaczący.

Tytuł taki jak „The Story” sięga bardzo szeroko. Co to dla ciebie znaczy i czy nadal ma takie samo znaczenie jak wtedy, gdy po raz pierwszy zatytułowałeś album?

Kiedy musiałem wymyślić tytuł, byłem pod dużą presją i musiałem dużo przemyśleć, ponieważ jest to prawie jak zbiór różnych dram, z różnymi gatunkami, na przykład: „Jak mam umieścić wszystko w jednym słowie?” A jeśli chodzi o gatunki, określamy to jako „różnorodne”, ale możemy też powiedzieć, że jest to jednocześnie wszędzie. Pomyślałem więc: „Dobrze, jak dotąd życie, które prowadziłem, muzyka, której słuchałem, i wszystko składa się na słowo „historia”.” To historia, którą mogę podzielić się z innymi moimi fanami i to tylko kolejna historia, którą mogę się podzielić ze wszystkimi i którą mogę pokochać. I to znaczenie pozostało aktualne nawet teraz.

Jest kilka świetnych tekstów piosenek, do których napisałeś Historia. „Parade” wydaje się być dojrzałym i silnym sposobem myślenia. Jaki jest sentyment za tymi tekstami?

Wspomniałeś więc o słowie mindset, a ja chciałem tylko wyrazić [myself], nie nazbyt ekspresyjnie, ale spokojnie. To znaczy, ludzie mogą myśleć, że mam wyjątkowe życie tylko dlatego, że jestem artystą, ale jestem tylko człowiekiem, takim jak inni ludzie, wiesz? Więc zamiast tak ciężko pracować nad wymyśleniem „fajnych tekstów”, chciałem po prostu być szczery z moimi uczuciami.

Ludzie mogą pracować całą noc, a kiedy widzisz wschód słońca, wiesz: „Och, tak, pracowałem naprawdę ciężko”, a potem wracasz do domu. To uczucie, którym chciałem się podzielić.

Warto przeczytać!  Test drogowy Mercedes-Benz Sprinter: życie w (cargo) #vanlife

Myślę, że to twój klimat – większy niż życie na scenie lub przed kamerą, ale osobiście skromny i przyjazny. Więc jakie znaczenie kryje się za piosenką taką jak „Loser”, w której prawie mówisz do siebie jak główny bohater filmu?

Kiedy byłem młody, nie miałem wielu przyjaciół, a kiedy walczysz z jednym z najbliższych przyjaciół, nie masz z kim się bawić, wiesz, co mam na myśli? Możesz grać z innymi przyjaciółmi, ale to nie to samo. Nawet jeśli idziesz na plac zabaw lub grasz w gry, czegoś brakuje. Więc w tej piosence jestem głównym bohaterem per se i chciałem spojrzeć na to jako dorosły. Dzieciństwo jest nadal częścią twojej historii.

Teksty w „How We Live” z udziałem sokodomo są naprawdę mocne. Skąd lub z jakiego doświadczenia wzięła się ta inspiracja?

piwny ping-pong. [Laughs] Tak więc historia zza kulis jest trochę oparta na rozmowach, które odbyłem tamtej nocy przy drinku z przyjaciółmi. Wiesz, jeśli oglądasz ludzi grających w piwnego ping ponga w irlandzkim barze – niektórzy ludzie są pijani, niektórzy wymiotują , ale ostatecznie wszystko jest w porządku i to tylko ich życie. Ale myślę, że sens tej historii polega na tym, że zasnąłem, kiedy moi przyjaciele pili, ale obudziłem się, ponieważ byli tak głośni. Powiedziałem: „Hej, przestań…”, a oni powiedzieli mi: „Nie jest tak źle, po prostu się napij”. Zaufaj sobie; zaufaj swojej sytuacji.

„Parade” to nazwa światowej trasy koncertowej, która dla mnie jest jak hymn dla wszystkich indywidualności, dziwaków, frajerów, wszelkiego rodzaju ludzi. Mówisz: „Zostaw nas w spokoju, a wszystko będzie dobrze”. Czy to był pomysł, na którym chciałeś oprzeć trasę?

Tekst „Parade” ma głęboki związek z moim życiem. Dla mnie szczęście jest najważniejsze, a praca, pieniądze i życie są oddzielone. Ale w Azji, a zwłaszcza w Korei, wszyscy są przepracowani – ja też czasami muszę przepracowywać – i to nie jest tak, że płaci się za nadgodziny. Naprawdę nie ma nadgodzin [in Korea] ale jest taka presja. Więc musisz dokończyć swoją pracę, nawet jeśli nie płacą ci dodatkowo, a ja czasami mówię: „Co do cholery? Wiesz co, to nie jest takie ważne. To moje życie, a nie tylko praca… szczęście jest najważniejsze i zamiast próbować przekonać ludzi prostym przesłaniem, chciałem im tylko zasugerować. Więc co powiesz na to [“Parade” theme]? Dlatego teledysk jest w biurze.

Ponownie wydaliście album jako Historia: OPOWIADANA z nowym singlem „Nirvana”. Co dla ciebie oznacza to słowo?

Kurta Cobaina. [Laughs] Tak, Kurt Cobain, ponieważ Nirvana to jeden z moich ulubionych zespołów rockowych. Kiedy pracowałem nad torem, próbowałem innych słów na górnej linii, ale nic tak naprawdę nie wyszło. A „Nirvana” naprawdę dobrze pasuje. Ale kiedy powiedziałem: „Dobra, to będzie tytuł”, skończyłem resztę piosenki.

Jaka jest twoja ulubiona piosenka Nirvany?

„Pachnie nastoletnim duchem”. Klasyczny.

Ostatnio wykonaliście wiele świetnych kolaboracji: Jessi, pH-1, Chancellor, 220 KID i Willim. Czego obecnie szukasz u współpracownika?

Warto przeczytać!  3 miejsca, do których warto pojechać tego lata zamiast do Europy

Chyba pytasz o motywację, ale nie jestem pewien. Nie chodzi o wynik, którego szukam, ale po prostu lubię ten proces – to zabawa. Na przykład, Jesse, ja, jej, załóżmy razem, wiesz, i K jeden został polecony przez zespół. A potem pomyślałem: „Ok, to dobrze pasuje i chciałem spróbować”. Jeśli chodzi o współpracę, najważniejsze jest to, że muszę się dobrze bawić. Tak. A kiedy dobrze się bawię, piosenka wychodzi naprawdę fajnie. Więc nie chcę mieć wielkiego planu „Pokażę tę część” lub „Chcę zrobić ten koncept z tą osobą”, chodzi o zabawę podczas procesu i samą piosenkę.

Ostatnio robiłeś też wiele rzeczy poza muzyką, na przykład grałeś, wydałeś swoje pierwsze japońskie wydawnictwo i prowadziłeś programy jako MC. Czy wyciągnąłeś jakąś ważną lekcję z tych możliwości?

Właściwie wiele się nauczyłem z tych doświadczeń, więc nie da się opisać tego jednym słowem ani lekcją, ale myślę, że głównymi słowami kluczowymi są różnorodność we mnie. Weźmy na przykład ten stół, kiedyś widziałem tylko jego górną część, ale teraz widzę też nogi i inne jego części. Więc mogę to zastosować do mojej muzyki. Pracowałem nad nowym albumem i było naprawdę fajnie. Jeszcze tego nie powiedziałem, ale myślę, że wielu osobom naprawdę się to spodoba.

Co możesz nam powiedzieć o nowym albumie? REALIZACJA czego jeszcze nie widzieliśmy w „Wasteland”?

Album opowiada o procesie uświadamiania sobie prawdy ukrytej w kłamstwach na temat dystopijnego świata w kinowej formie. Na tym albumie znajduje się w sumie pięć piosenek, w tym „Wasteland”, i jest to opowieść o osiąganiu oświecenia poprzez odkrywanie prawdy z kłamstw oraz opowieść o uświadomieniu sobie, że musimy stawić czoła całemu sobie. W zależności od słuchacza można sobie wyobrazić różne zakończenia, więc nie mogę się doczekać.

Wasz KONNECT Entertainment znacznie się rozwinął od czasu ostatniej wizyty w Ameryce z kilkoma wspaniałymi artystami. Zawsze pytam prezesów firm k-popowych, czy mają plany zawodowe lub jakieś refleksje na temat swoich artystów.

Nie dbam więc o ich harmonogramy, ale kiedy potrzebują pomocy, staram się umówić z nimi na osobne spotkanie, aby móc polecić kogoś, kogo potrzebują, lub upewnić się, że mają lepsze kontakty. Prowadzę rozmowy planistyczne z różnymi firmami i współpracownikami, niektóre z nich są nieoczekiwane.

Podsumowując, zawsze podziwiam twój sposób myślenia i wydajesz się być teraz w dobrym miejscu. Czy masz jakieś słowa dla tych, którzy mogą przeżywać ciężkie chwile lub jak zachować zdrowie fizyczne, psychiczne i emocjonalne?

Och dziękuje. Emocjonalnie, powiedzmy, tak naprawdę nie wiemy, co jest za drzwiami, dopóki ich nie otworzymy. Byłem w tym miejscu w moich mrocznych czasach i właściwie to, co nas przeraża, to nie to, co jest za drzwiami, ale działanie, które musimy podjąć, aby otworzyć drzwi, wiesz? Ponieważ kiedy go otworzymy, nie ma w nim nic naprawdę strasznego ani poważnego. I naprawdę mam nadzieję, że wszyscy inni mają to samo, ale szczęście jest ostatecznie najważniejsze i tym właśnie chcę się dzielić.


Źródło