Sport

Kara Martina kończy zwycięski pojedynek sprinterski w GP Austrii z Bagnaią

  • 17 sierpnia, 2024
  • 3 min read
Kara Martina kończy zwycięski pojedynek sprinterski w GP Austrii z Bagnaią


Broniący tytułu mistrza MotoGP Pecco Bagnaia zwyciężył w sprincie Grand Prix Austrii, a rzut karny dla rywala w walce o tytuł Jorge Martina zakończył ich pojedynek o zwycięstwo.

Jednak wypadek Marca Marqueza przynajmniej pozwolił Martinowi wrócić na drugie miejsce, co oznacza, że ​​on i Bagnaia mają teraz tyle samo punktów i są na czele klasyfikacji.

Przegrawszy z Martinem w walce o pole position, Bagnaia wysunął się na prowadzenie już na starcie, jednak Martin trzymał się go na zakręcie 1 i szykanie na zakręcie 2, zanim odzyskał prowadzenie na zakręcie 3.

Bagnaia rzucił się na niego w przedostatnim narożniku, ale nie zdołał utrzymać linii obrony na tyle blisko Martina.

Mimo to utrzymywał presję także w kolejnych zakrętach, a atakując Martina z zewnętrznej na drugim zakręcie, zmusił kierowcę Pramaca do błędnej oceny hamowania i przecięcia szykany.

Martin pozostał za Bagnaią, ale również nie udało mu się zyskać wymaganej jednej sekundy czasu wyścigu.

Warto przeczytać!  Od przyjaciół do partnerów na całe życie: historia miłosna Gautama Gambhira i Natashy Jain

Oznaczało to, że kiedy podążał śladem Bagnai, zamierzając przeprowadzić kolejny atak o prowadzenie, Martin otrzymał karę długiego okrążenia, co przekreśliło jego szanse na wygraną.

To również powinno uniemożliwić zajęcie drugiego miejsca, ale Marquez, który ugruntował swoją pozycję jako trzeci za dwoma prowadzącymi Ducati w specyfikacji na rok 2024, wypadł z toru na trzecim zakręcie, gdy gonił Bagnaię, po czym odjechał swoim uszkodzonym Ducati GP23 do boksów.

Oznaczało to, że Aleix Espargaro z Aprilii po raz drugi z rzędu stanął na podium w sprincie, zajmując trzecie miejsce.

Mający nadzieję na tytuł zewnętrzny Enea Bastianini na starcie awansował na czwarte miejsce, jednak przestrzelił wjazd do szykany na zakręcie nr 2 i spadł w klasyfikacji generalnej.

Warto przeczytać!  Suryakumar Yadav przerywa milczenie na temat powolnej formy odbijania, stwierdzając „numer jeden”: „Kiedy ktoś czyta twoją grę…”

Szybko odrobił straty i przesunął się na siódme miejsce, po czym w pierwszym zakręcie minął Franco Morbidellego z Pramac Ducati, a chwilę później wyprzedził Jacka Millera z KTM na przedostatnim zakręcie.

Pozwoliło mu to jednak uratować czwarte miejsce, podczas gdy Miller pokonał Morbidelliego i utrzymał piąte miejsce.

Kolega Millera z zespołu KTM, Brad Binder, wysunął się na prowadzenie w wyścigu, zajmując siódme miejsce, a Marco Bezzecchi (VR46 Ducati) i Pol Espargaro (KTM) zajęli ostatnie miejsca, na których można było zdobyć punkty.

Oprócz Marqueza, jedynym innym kolarzem, który zaliczył wypadek, był jego młodszy brat Alex, który zbyt szybko zbliżył się do Morbidellego na zakręcie nr 2 na pierwszym okrążeniu i wcisnął się na czoło stawki – jego motocykl na szczęście zatrzymał się po wewnętrznej stronie szykany, zanim zdołał powrócić na linię wyścigu.

Kontynuował jednak wyścig, kończąc go na 20. miejscu, podczas gdy trzej zawodnicy wycofali się bez wypadku – Augusto Fernandez (Tech3 Gas Gas), Alex Rins (Yamaha) i Stefan Bradl (Honda).




Źródło