Świat

Katastrofa łodzi w Grecji: przewrócona łódź przewoziła 100 dzieci – donosi

  • 15 czerwca, 2023
  • 6 min read
Katastrofa łodzi w Grecji: przewrócona łódź przewoziła 100 dzieci – donosi


Źródło obrazu, Grecka Straż Przybrzeżna

Tytuł Zdjęcia,

Grecka straż przybrzeżna opublikowała zdjęcia zatłoczonej łodzi, zanim zatonęła

Ocaleni z łodzi rybackiej, która zatonęła u wybrzeży południowej Grecji podczas jednej z największych katastrof migracyjnych w Europie, twierdzą, że na pokładzie mogło być nawet 100 dzieci.

Potwierdzono już śmierć co najmniej 78 osób w katastrofie.

Ale na morzu wciąż może brakować wielu osób, a raporty sugerują, że na pokładzie statku znajdowało się do 750 osób.

Krajowa straż przybrzeżna była krytykowana za to, że nie interweniowała wcześniej, ale władze twierdzą, że ich oferty pomocy zostały odrzucone.

Ratownicy wciąż przeszukują morza u wybrzeży Grecji w ramach masowej operacji poszukiwawczej, ponieważ nadzieje na znalezienie większej liczby ocalałych maleją.

Szokujące relacje o dużej liczbie kobiet i dzieci podróżujących w ładowni statku pochodzą od lekarzy, którzy leczyli głównie mężczyzn, którzy przeżyli.

Inny reporter z greckiego kanału ANT1 zapytał ocalałego, czy na pokładzie było 100 dzieci, na co ocalały odpowiedział: „Tak”.

Organizacja charytatywna Save the Children, powołując się na zeznania ocalałych, również podała tę samą liczbę.

BBC nie było w stanie samodzielnie zweryfikować tej liczby.

Jednak rzecznik rządu Ilias Siakantaris powiedział, że według niepotwierdzonych doniesień na łodzi było łącznie do 750 osób.

„Nie wiemy, co było w ładowni… ale wiemy, że kilku przemytników zamyka ludzi, aby zachować kontrolę” – powiedział nadawcy ERT.

Aktywista Nawal Soufi jako pierwszy podniósł alarm po tym, jak we wtorek rano skontaktowali się z nim ludzie na łodzi. Uważa również, że na pokładzie było około 750 osób.

Według greckiej straży przybrzeżnej łódź zatonęła około 80 km (50 mil) na południowy zachód od Pylos po godzinie 02:04 w środę rano czasu lokalnego.

Powiedział, że greckie ministerstwo żeglugi wielokrotnie kontaktowało się z łodzią i powiedziano jej, że po prostu chce popłynąć do Włoch. Statek pływający pod maltańską banderą dostarczył żywność i wodę około godziny 18:00, a inna łódź dostarczyła wodę trzy godziny później.

Następnie około godziny 01:40 w środę ktoś na łodzi powiadomił grecką straż przybrzeżną, że silnik statku uległ awarii.

Wkrótce potem łódź wywróciła się, a całkowite zatonięcie zajęło tylko 10 do 15 minut. Rozpoczęto akcję poszukiwawczo-ratowniczą, ale skomplikowały ją silne wiatry.

Rzecznik straży przybrzeżnej powiedział ERT, że silnik łodzi zepsuł się we wczesnych godzinach środowych, po czym ludzie na pokładzie zaczęli się poruszać, powodując wywrócenie się łodzi. Powiedział, że wszyscy uratowani byli mężczyznami.

Telefon alarmowy, telefon zaufania dla migrantów, którzy mają kłopoty na morzu, otrzymał pierwszy telefon z łodzi w niebezpieczeństwie nieco ponad godzinę po tym, jak straż przybrzeżna po raz pierwszy skontaktowała się we wtorek.

Powiedziała, że ​​​​niektórzy ludzie na pokładzie czuli się wtedy w „ekstremalnym niebezpieczeństwie” z powodu obaw, że lina może spowodować przewrócenie łodzi, a walki na pokładzie nad wodą mogą spowodować jej wywrócenie. Następnie łódź odpłynęła.

Pani Soufi powiedziała, że ​​pozostaje w kontakcie z ludźmi na statku do 23:00 czasu lokalnego, mówiąc, że uspokaja ich, że grecka straż przybrzeżna ich uratuje.

Podczas ostatniego telefonu powiedziała, że ​​jeden mężczyzna powiedział jej: „Czuję, że to będzie nasza ostatnia noc życia”.

Powiedziała, że ​​ludzie „nie mają zamiaru jechać dalej” do Włoch i „absolutnie potrzebują pomocy na wodach”.

Sprzeczne relacje mogły być spowodowane tym, że straż przybrzeżna rozmawiała z załogą, podczas gdy pani Soufi i telefon alarmowy rozmawiali z ludźmi na statku.

napisy wideo,

Obejrzyj: Ci, którzy przeżyli, wyciągnęli wyciągarki w bezpieczne miejsce po katastrofie łodzi w Grecji

Alarm Phone skarżył się, że straż przybrzeżna „była świadoma niebezpieczeństwa statku przez wiele godzin, zanim wysłano jakąkolwiek pomoc”, dodając, że władze „zostały poinformowane z różnych źródeł”, że łódź ma kłopoty.

Dodano, że ludzie mogli bać się spotkania z greckimi władzami, ponieważ byli świadomi „okropnych i systematycznych praktyk wypychania” w tym kraju.

Organizacja napisała później na Twitterze, że pytania powinny być kierowane do władz europejskich.

„Zapytaj ich, dlaczego nie było wystarczających możliwości ratunkowych, chociaż ich cierpienie było znane od tak wielu godzin. Zapytaj, dlaczego wolą obwiniać tych, którzy zginęli i przeżyli, zamiast odpowiadać na trudne pytania dotyczące ich niepowodzenia w ratowaniu”.

Jérôme Tubiana z Médecins Sans Frontières powiedział francuskiemu radiu, że władze europejskie i greckie powinny były interweniować wcześniej.

„To naprawdę szokujące usłyszeć, że Frontex przeleciał nad łodzią i nikt nie interweniował, ponieważ łódź odrzuciła wszystkie oferty pomocy… przeciążona łódź to łódź w niebezpieczeństwie”.

Włoski minister spraw wewnętrznych powiedział SkyTG24, że katastrofa wydarzyła się w „greckim obszarze poszukiwań i ratownictwa, za szczególną odpowiedzialność tego kraju”.

W Grecji trwa trzydniowa żałoba po katastrofie.

Kampania została zawieszona przed wyborami parlamentarnymi 25 czerwca, a telewizyjna debata między faworytami, która miała się odbyć w czwartek, została odwołana.

Grecja jest jednym z głównych szlaków prowadzących do Unii Europejskiej uchodźców i migrantów z Bliskiego Wschodu, Azji i Afryki.

W zeszłym miesiącu grecki rząd spotkał się z międzynarodową krytyką w związku z nagraniem wideo, które podobno pokazuje siłowe wydalanie migrantów dryfujących po morzu.

Czy jesteś w Grecji? Czy zauważyłeś coś, co powinniśmy zgłosić? Możesz podzielić się swoimi doświadczeniami, wysyłając e-mail haveyoursay@bbc.co.uk.

Podaj numer kontaktowy, jeśli chcesz porozmawiać z dziennikarzem BBC. Możesz także skontaktować się w następujący sposób:

Jeśli czytasz tę stronę i nie widzisz formularza, musisz odwiedzić mobilną wersję witryny BBC, aby przesłać swoje pytanie lub komentarz, lub możesz wysłać do nas e-mail na adres HaveYourSay@bbc.co.uk. W każdym zgłoszeniu prosimy o podanie imienia i nazwiska, wieku i lokalizacji.


Źródło